Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 21 listopada 2024 18:45

Dworca Gdańskiego historia nie zawsze przyjemna

Gdy się tak głębiej zastanowić, to Dworzec Gdański zawdzięczamy słynnemu Leopoldowi Kronenbergowi. Pierwsza stacja bowiem, parterowy drewniany budynek, została wybudowana prawie w miejscu obecnego dworca w latach 1878–1880, jako dworzec Kolei Nadwiślańskiej, której inwestorem i fundatorem był właśnie Kronenberg. Obiekt powstał w rejonie przedpola Fortu Pawła (później Fort Ludwika Mierosławskiego), należącego do zewnętrznego pierścienia umocnień Cytadeli, na terenie pasa ziemi objętego zakazem stałej zabudowy. Początkowo funkcjonował pod nazwą Dworzec Nadwiślański, a następnie, od początku wieku XX aż do I wojny światowej, jako Dworzec Kowelski. O Dworcu Kowelskim pisałam dokładniej w marcowym numerze Gazety. Na zachód od budynku dworca znajdowały się bocznice z barakami. W pobliżu ul. Dzikiej powstała stacja towarowa. Budynek dworca został spalony w 1915 przez Rosjan podczas ich wycofywania się z Warszawy. Jeszcze w trakcie I wojny światowej na miejscu spalonego dworca wzniesiono trzy drewniane baraki. Od tego czasu pojawiła się nazwa Dworzec Gdański. W latach 1932–1939 w centrum miasta, na miejscu wcześniejszego Dworca Wiedeńskiego, powstał Dworzec Główny, który stał się najważniejszą stacją stolicy i przejął z Gdańskiego komunikację międzynarodową. Dla Dworca Gdańskiego i jego okolic nastały czasy mało chwalebne. Sam dworzec obsługiwał głównie trasy podmiejskie. Zarówno poczekalnia, jak i pociągi, były wiecznie przepełnione. Aż do lat powojennych mieszkańcy Warszawy nie doczekali się realizacji planowanych zmian i nowej inwestycji.   W czasach Wielkiego Kryzysu w latach międzywojennych na zapleczu Dworca Gdańskiego powstało najpierw schronisko, a później osiedle bieda-domów dla bezrobotnych i bezdomnych. Składało się z 52 parterowych drewnianych baraków, w których zamieszkało 3 tysiące osób! Kolejny tysiąc tłoczył się w prowizorycznych ziemiankach, powstających wzdłuż torów, aż do dzisiejszych ulic Burakowskiej i Piaskowej. Całość, ogrodzona zasiekami z drutu kolczastego, przypominała raczej więzienie niż domy mieszkalne. Rejon ten nazywano osiedlem tyfusowym, gdyż na potrzeby schroniska zajęte zostały domy epidemiologiczne, tzw. baraki tyfusowe. Kolonia działała do sierpnia 1944 roku, gdy została spalona przez Niemców, a jej mieszkańców wypędzono. W czasie II wojny światowej dworzec funkcjonował jako Warszawa Gdańska, z niemiecką nazwą Warschau Danziger Banhof. Na czasy okupacji niemieckiej przypadają najbardziej tragiczne chwile w historii Dworca. To właśnie tu, na terenie stacji towarowej, przy zachodniej bocznicy, znajdowało się bezpośrednie przejście z Umschlagplatz. W czasie likwidacji getta warszawskiego w latach 1942−1943 tysiące Żydów przeszły tędy, trafiając do obozu zagłady w Treblince oraz obozów pracy w dystrykcie lubelskim. Paradoksem i ironią historii nazwać można fakt, że w latach PRL-u Dworzec Gdański ponownie stał się miejscem exodusu żydowskich mieszkańców Warszawy. W czasie Powstania Warszawskiego dworzec wraz z linią kolei obwodowej tworzyły barierę oddzielającą oddziały AK na Starym Mieście od powstańczego Żoliborza. Tereny Dworca stanowiły także jeden z najsilniejszych ośrodków niemieckiego oporu w północnej części Warszawy. Powstańcy usiłowali wywalczyć korytarz między dzielnicami. Oddziały Obwodu Żywiciel, wspierane przez oddziały z Puszczy Kampinoskiej, dwukrotnie próbowały przebić się w kierunku Starówki. Niestety, kolejne dwa nocne ataki, 19/20 i 21/22 sierpnia 1944 roku, mimo ciężkich walk, zakończyły się ogromnymi stratami po stronie powstańców (ok. 600 żołnierzy zabitych lub rannych), a dworzec pozostał niezdobyty. Opór niemiecki, wspomagany m.in. przez pociąg pancerny, okazał się niemożliwy do pokonania. Straty niemieckie nie są dokładnie znane, nie były jednak zbyt duże. Drewniane pawilony dworca zostały spalone przez Niemców pod koniec okupacji. Po roku 1945 zlikwidowano stację towarową. Obecnie w jej miejscu znajduje się osiedle mieszkaniowe „Stawki”. Umschlagplatz upamiętniono pomnikiem przy ulicy Stawki, prawie dokładnie tam, gdzie się znajdował w czasach wojny. Żołnierze Powstania, którzy zginęli podczas ataków na Dworzec Gdański, pochowani zostali na wydzielonej kwaterze na Powązkowskim Cmentarzu Wojskowym, w rejonie mogił powstańczych. Po wojnie Dworzec Gdański stał się pierwszym i na krótko znów najważniejszym dworcem Warszawy. Nowy, murowany budynek, według projektu Stanisława Kallera, został oddany do użytku 12 września 1959. Jeszcze długo, bo prawie do końca lat siedemdziesiątych, obiekt pełnił funkcję dworca dalekobieżnego, będąc m.in. przystankiem dla pociągów tranzytowych między Związkiem Radzieckim a Zachodem. Obsługiwał wówczas połączenia zagraniczne z Moskwą, Leningradem, Berlinem, Paryżem, Ostendą, Pragą i Wiedniem. Dzięki temu właśnie Dawid Bowie w latach siedemdziesiątych, podczas swej podróży na trasie Moskwa – Paryż, kilkadziesiąt minut przerwy podczas postoju technicznego pociągu spędził na spacerze po Żoliborzu. Tej krótkiej wizycie słynnego piosenkarza zawdzięczamy mural, który za sprawą fanów artysty pojawił się na ścianie budynku na Muranowie, w 2017 roku, w rocznicę śmierci Dawida Bowiego. Dworzec Gdański jako dworzec komunikacji międzynarodowej spełnił niemiłą rolę w biografii wielu osób w pamiętnym roku 1968. Po tzw. wydarzeniach marcowych wielu obywateli polskich, głównie Żydów, zostało zmuszonych do wyjazdu z Polski. Odjeżdżali oni właśnie z Dworca Gdańskiego. W marcu 1998 na wschodniej ścianie budynku dworca odsłonięto tablicę upamiętniającą ten fakt. Umieszczono na niej słowa Henryka Grynberga: „Tu więcej zostawili po sobie niż mieli”.

O peronie tego dworca w marcu 1968 r. śpiewał Wojciech Młynarski w piosence „Tak jak malował pan Chagall”. Tych miasteczek nie ma, nie Ale, krawcze, oczy twe Miał kolega, gdy pociągu zabrzmiał gwizd Pozostały na peronie Nasze zaciśnięte dłonie I ten szept: „Bywaj zdrów, napisz list”. A zapłakane oczy lśnią Otula się marcową mgłą Smutny pociąg i odpływa w dal, hen, w dal O ciepłym, dobrym domu sen W tunelu czarnym ginie, hen Nie tak malował pan Chagall.

  Odkąd w roku 1975 wybudowano Warszawę Centralną, Dworzec Gdański coraz bardziej spadał do roli stacji kolei podmiejskiej, obsługując linię do Legionowa, Nasielska i Tłuszcza, stopniowo ulegając zaniedbaniu, a także zostając w tyle pod względem infrastruktury i nowoczesności względem innych dworców warszawskich. Budynek dworca miał pecha do pożarów. Pierwszy raz uległ zniszczeniu na skutek pożaru w roku 1984. Został odbudowany dopiero po kilku latach. Przy odbudowie zyskał jedną kondygnację. W połowie stycznia 1987 od pożaru, który powstał w kiosku z pamiątkami, zajęła się i spłonęła duża część dachu. Akcję gaśniczą utrudniał siarczysty mróz, tego dnia temperatura spadła do minus 25 °C. Pierwsze zmiany na korzyść nastąpiły w 2003 roku. Kolejne po remoncie i przebudowie w latach 2009-2010 oraz w 2015. Po otwarciu pierwszej linii metra i skomunikowaniu stacji metra z dworcem powstał pierwszy w mieście węzeł przesiadkowy łączący metro, tramwaje i linie autobusowe, komunikację miejską z koleją aglomeracyjną i regionalną. W efekcie z Dworca Gdańskiego korzysta coraz więcej pasażerów, tym bardziej, że od kilku lat odjeżdżają stąd także pociągi w kierunku lotniska Modlin.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Aby zostać naszym prenumeratorem, wystarczy wejść na stronę https://www.gazetazoliborza.pl/platny-dostep. Następnie należy wybrać jedną z trzech opcji prenumeraty i postępować zgodnie z instrukcjami podanymi w kolejnych krokach.

Jeśli napotkasz jakiekolwiek trudności, skontaktuj się z naszym działem obsługi klienta pod adresem [[email protected]] lub telefonicznie pod numerem [535249771]. Postaramy się pomóc jak najszybciej.

Jako prenumerator zyskujesz dostęp do ekskluzywnych treści (w tym pełnych treści artykułów prezentowanych na naszym portalu oraz publikacji dedykowanych tylko naszym prenumeratorom) oraz specjalne rabaty od naszych partnerów lokalnych. Oferujemy zniżki od 10% do 20% na produkty i usługi firm z Żoliborza i Bielan (okazjonalnie także z innych dzielnic).

Z rabatów mogą korzystać tylko prenumeratorzy posiadający aktywną (wykupioną) prenumeratę.

Nie. Z rabatów oferowanych przez partnerów będą mogli skorzystać wszyscy aktywni prenumeratorzy „Gazety Żoliborza”, bez względu na miejsce ich zamieszkania.

Aktualną listę partnerów oraz informacje o oferowanych przez nich rabatach znajdziesz na stronie głównej naszego portalu, w zakładce PREMIUM w artykule "Rabaty dla Prenumeratorów" oraz w przesyłanych do Ciebie newsletterach.

Nasi partnerzy będą przedstawieni na stronie głównej naszego portalu, w zakładce PREMIUM w artykule "Rabaty dla Prenumeratorów". Będą umieszczeni wg dwóch kryteriów: wysokość rabatów i kolejność alfabetyczna.

Po wykupieniu prenumeraty będziesz mieć dostęp do specjalnie dedykowanego artykułu („Rabaty dla Prenumeratorów”), w którym będą wymienieni wszyscy nasi partnerzy (będą tam także ich logotypy). Przy zakupie w sklepie stacjonarnym lub w momencie płatności za usługę wystarczy pokazać jego treść obsłudze partnera, wskazując baner odpowiadający miejscu, w którym dokonujemy zakupów/płacimy za usługę.

Dokonując zakupu online u naszych partnerów, aby otrzymać rabat, należy przy zamówieniu wpisać specjalny kod, który zostanie wygenerowany przez partnera i przekazany prenumeratorowi.

Wspólnie z naszymi partnerami będziemy organizowali konkursy dla naszych prenumeratorów. Do wygrania będą w nich między innymi bilety czy karnety. Wśród nagród będą też zniżki na produkty i usługi oferowane przez partnerów. Laureaci takich konkursów otrzymają specjalnie dedykowany voucher, wygenerowany przez partnera konkursu, dzięki któremu będą mogli zrealizować nagrodę.

Obsługa partnera będzie sprawdzać, czy prenumerator, który chce skorzystać z rabatu, ma dostęp do specjalnie dedykowanego artykułu („Rabaty dla Prenumeratorów”), w którym będą wymienieni wszyscy nasi partnerzy (będą tam także ich logotypy). Przy zakupie w sklepie stacjonarnym lub w momencie płatności za usługę wystarczy pokazać jego treść obsłudze partnera, wskazując baner odpowiadający miejscu, w którym dokonujemy zakupów/płacimy za usługę.

W przypadku zakupów online i/lub realizacji vouchera (będącego nagrodą w konkursie dla prenumeratorów, o którym piszemy w pkt. 9) trzeba powołać się na kod/voucher wygenerowany przez partnera. Dzięki temu będzie można zakupić produkt/usługę lub odebrać nagrodę w konkursie.

Zależeć to będzie od indywidualnych ustaleń z każdym partnerem. Szczegółowe informacje znajdziesz w opisie oferty każdego z nich.

Jeśli napotkasz jakiekolwiek trudności, skontaktuj się z naszym działem obsługi klienta pod adresem [[email protected]] lub telefonicznie pod numerem [535249771]. Postaramy się pomóc jak najszybciej.

Rabatów przeznaczonych dla prenumeratorów nie można przekazywać osobom trzecim. Są one dedykowane wyłącznie dla naszych prenumeratorów jako forma podziękowania za wsparcie. Udowodnione przypadki łamania tego postanowienia będą skutkowały anulowaniem prenumeraty, bez możliwości jej odnowienia.

Wysokość rabatu u każdego partnera jest stała w czasie jednego cyklu, który trwa miesiąc. Partner może zmienić wysokość rabatu w każdym cyklu.

Nie. Każdy z partnerów ma swoje odrębne rabaty, które nie łączą się z rabatami od innych partnerów.

Tak, ale Twoja subskrypcja będzie aktywna do końca okresu rozliczeniowego, na który się zdecydowałeś.

Wystarczy zaoferować zniżki (10%, 15% lub 20%) na swoje produkty lub usługi dla naszych prenumeratorów. W zamian otrzymasz pakiet promocyjny opisany w naszej ofercie.

Skontaktuj się z nami pod adresem [[email protected]] lub telefonicznie pod numerem [662001449]. Omówimy szczegóły i odpowiemy na wszelkie pytania.

Po skontaktowaniu się z nami ustalimy szczegóły współpracy, podpiszemy umowę i przekażemy wszystkie niezbędne materiały do realizacji promocji.

Nie, udział jest całkowicie bezpłatny. W ramach współpracy barterowej oferujesz rabaty dla naszych prenumeratorów, a my zapewniamy Ci promocję i zwiększenie rozpoznawalności Twojej marki.

Nie. Program skierowany jest głównie do firm z Żoliborza i Bielan, aby wspierać lokalną społeczność. Jeśli Twoja firma działa w tym obszarze lub kieruje ofertę (także) do mieszkańców tych dzielnic, zapraszamy do współpracy. Zapraszamy zatem do współpracy także firmy i instytucje z innych warszawskich dzielnic!

Nie. Z rabatów oferowanych przez partnerów będą mogli skorzystać wszyscy aktywni (posiadający opłaconą prenumeratę) prenumeratorzy „Gazety Żoliborza”, bez względu na miejsce ich zamieszkania.

Twoja firma otrzyma bezpłatną reklamę w naszych mediach: na portalu, w social mediach, grupach lokalnych, w artykułach oraz w kampaniach reklamowych. Dzięki temu zwiększysz rozpoznawalność marki i dotrzesz do szerokiej lokalnej społeczności. Zrobisz to w sposób innowacyjny i efektywny – całkowicie bezpłatnie. Naszym głównym celem jest nie tylko uhonorowanie naszych prenumeratorów, ale też skuteczne zareklamowanie ofert firm, które zostaną naszymi partnerami.

Oferujemy m.in.:

  • Baner reklamowy z Twoim logotypem na naszym portalu i w social mediach.
  • Publikację artykułu zbiorczego promującego wszystkich partnerów.
  • Top Layer z informacjami o prenumeracie i partnerach.
  • Stałą komunikację w naszych grupach społecznościowych.
  • Zdjęcie w tle w mediach społecznościowych z logotypami partnerów.
  • Relacje (stories) z logotypami partnerów.
  • Plakat promocyjny informujący o współpracy.
  • Mailingi do prenumeratorów (dla partnerów oferujących 15% i 20% rabatu).
  • Promocję w Kinie Wisła (dla partnerów oferujących 20% rabatu).

Nasi partnerzy będą przedstawieni na stronie głównej naszego portalu, w zakładce PREMIUM w artykule "Rabaty dla Prenumeratorów". Będą umieszczeni wg dwóch kryteriów: wysokość rabatów i kolejność alfabetyczna. Ich lista będzie też wysyłana w newsletterach dla prenumeratorów.

Obsługa partnera będzie sprawdzać, czy prenumerator, który chce skorzystać z rabatu, ma dostęp do specjalnie dedykowanego artykułu („Rabaty dla Prenumeratorów”), w którym będą wymienieni wszyscy nasi partnerzy (będą tam także ich logotypy). Przy zakupie w sklepie stacjonarnym lub w momencie płatności za usługę wystarczy pokazać jego treść obsłudze partnera, wskazując baner odpowiadający miejscu, w którym dokonujemy zakupów/płacimy za usługę.

W przypadku zakupów online należy podać kod wygenerowany przez partnera. Dzięki temu będzie można zakupić produkt/usługę.

Wspólnie z naszymi partnerami będziemy organizowali konkursy dla naszych prenumeratorów. Do wygrania będą w nich między innymi bilety czy karnety. Wśród nagród będą też zniżki na produkty i usługi oferowane przez partnerów. Laureaci takich konkursów otrzymają specjalnie dedykowany voucher, wygenerowany przez partnera konkursu, dzięki któremu będą mogli zrealizować nagrodę. By odebrać nagrodę, trzeba będzie okazać ten voucher lub wpisać (w przypadku realizacji online) umieszczony na nim kod, wygenerowany przez partnera.

Szczegóły dotyczące sposobu wykorzystania, ilości i dostępności rabatów ustalamy indywidualnie, aby najlepiej dopasować ofertę do potrzeb Twojej firmy. Stałe są tylko wysokości oferowanych rabatów: 10%, 15% i 20%.

Wysokość rabatu u każdego partnera jest stała w czasie jednego cyklu, który trwa miesiąc. Partner może zmienić wysokość rabatu w każdym cyklu.

Zależeć to będzie od indywidualnych ustaleń z każdym partnerem.

Oczywiście! Jesteśmy otwarci na wszelkie sugestie i propozycje, które mogą przynieść korzyści obu stronom.

Czas trwania współpracy ustalamy indywidualnie, ale minimalny okres to jeden miesiąc (jeden cykl współpracy). Możesz zdecydować się na okres próbny (miesięczny) lub długoterminową współpracę.

Tak, aczkolwiek Twoja obecność – a zatem przywileje i obowiązki partnera – będą obowiązywały do zakończenia miesięcznego cyklu współpracy.