policja żoliborz

Policjanci z Żoliborza zatrzymali mężczyznę podejrzanego o kradzieże i włamania do samochodów. Złodziej zabierał z nich wszystko to, co później można było szybko sprzedać. Pokrzywdzeni oszacowali swoje straty na prawie 15 000 złotych.

Pomimo kampanii społecznych oraz coraz bardziej rygorystycznych przepisów karnych problem nietrzeźwych kierujących jest nadal aktualny. W ostatnich dniach na terenie Bielan i Żoliborza zostało zatrzymanych kilku nietrzeźwych kierowców i z zakazami prowadzenia pojazdów.

W niedzielę 14 stycznia pijany kierowca zablokował torowisko w Alei Jana Pawła II przed placem Grunwaldzkim.

Złodziej działający głównie na terenie Żoliborza i Bielan, który od kilku tygodni regularnie włamywał się do samochodów został zatrzymany na gorącym uczynku przez policjantów z Wydziału Kryminalnego.

Policja z Żoliborza zatrzymała 22- letniego mężczyznę, który w zaparkowanym samochodzie marki BMW uszkodził lusterko oraz drzwi. Mężczyzna już usłyszał zarzuty za zniszczenie mienia o wartości ponad 13 000 złotych. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Stołeczni policjanci z żoliborskiej służby patrolowej w pierwszym dniu nowego roku zatrzymali kolejnych nietrzeźwych kierowców!

Zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości usłyszał kierowca, zatrzymany przez stołecznych policjantów. 38-latek mając prawie 4 promile alkoholu we krwi kierował ciągnikiem siodłowym z naczepą. Mężczyzna stracił już prawo jazdy, a wkrótce stanie przed sądem.

Okres jesienno-zimowy to czas, w którym zwiększa się częstotliwość użytkowania pieców wykorzystujących różne rodzaje opału i korzystania z urządzeń dogrzewających pomieszczenia. Niestety, jak co roku, służby otrzymują wiele doniesień o zatruciu czadem na Żoliborzu. Policjanci radzą, by kontrolować stan pieców i urządzeń, a także dostosować pomieszczenie do prawidłowego ich działania, by w ten sposób ochronić siebie i najbliższych przed zagrożeniami.

Policja kryminalna z Żoliborza zatrzymała 31-letniego mężczyznę, który przez miesiąc pracował w sklepie przy ulicy Hubnera. Twierdził, że pracodawca się z nim nie rozliczył dlatego postanowił sam sobie wypłacić pensję. Usłyszał już zarzut kradzieży z włamaniem, za co grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Policjanci zostali poproszeni przez kierowcę o pomoc w dowiezieniu rodzącej żony do szpitala. Liczyła się już każda minuta.