Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 21 listopada 2024 23:46

Jestem złą mamą!

Jestem złą mamą! Jestem leniwa, nieodpowiedzialna, wredna, egoistyczna i się czepiam! Też tak macie? A zaczęło się już w niemowlęctwie mojego dziecia. Może dlatego, że nie był typowym dzieciem… Przytulałam i nosiłam mojego koalę, bo bardzo tego potrzebował, ale też – ku przerażeniu niektórych – układałam na kocu na podłodze wśród porozrzucanych zabawek. To była jego ulubiona forma spędzania czasu: wyciągał łapki po kolejne zabawki, czołgał się, pełzał, raczkował, czasami zasypiał. A ja miałam całkiem długie chwile dla siebie – na wypicie kawy, przygotowanie i zjedzenie kanapki, nawet przeczytanie czegoś. Nie rzucałam się w obłęd dbania o czystość – miało być czysto, ale nie sterylnie. Co ciekawe – dzieć uwielbiał odkurzacz i… zasypiał przy jego odgłosach. Kompletnej ciszy też raczej dzieciu nie serwowałam. No cóż, w domu często było kilka osób, odgłosy zza okna też docierały, czasami wpadał w odwiedziny pies (zaobserwowałam ciekawe zjawiska: jamnik jest bardzo opiekuńczy, daje znać, gdy pielucha jest mokra, za to niektóre psy boją się niemowlaków). Jestem nieczuła, wredna… Ze zdziwieniem przyglądam się rodzicom (szczególnie mamom), którzy w panice podrywają się, biegną do przewracającego się malucha i biadolą nad nim. Ciekawa jest obserwacja z boku: dziecko się przewraca, szuka wzrokiem rodzica i – gdy widzi, że rodzic patrzy na nie – wybucha rozpaczliwym płaczem. Kiedy mój dzieć uczył się chodzić i przewracał się, wtedy pomagałam wstać, otrzepywałam łapki i zachęcałam do kolejnych kroków. Kiedy już chodził pewniej, wtedy upadek kwitowałam słowami: „wstań i otrzep ręce”. Z powodu swojej nadruchliwości mój dzieć często ładował się w kłopoty i SOR był przez nas często odwiedzany. Lekarze ze zdziwieniem obserwowali, jak żartujemy sobie z kolejnego gipsu, czy opowieści o przebiegu zdarzenia. No cóż, ten typ tak ma. Jestem nieodpowiedzialna… Czytałam o trzylatku, który miał poważne zaburzenia apetytu – jadł jak automat: mechanicznie przeżuwał i połykał wszystko,, co zostało mu podane, sam nie umiał jeść, nie wiedział, że może odmówić. Jakoś nie wpadło mi do głowy, by karmić mojego dziecia na siłę. Chciał, to zjadał, nie – to nie. Żadnego „za mamusię”, żadnego „jeszcze jedną łyżeczkę”. Oczywiście, zdaję sobie sprawę, że dzieci są różne, ale tylko te z zaburzeniami łaknienia trzeba kontrolować. Pozwalałam próbować, godziłam się na osobisty gust kulinarny: zupki miksowane były bee, za to gęsty krupnik rozgnieciony tylko widelcem – super. Rocznemu dzieciu wręczałam łyżkę i stawiałam przed nim miseczkę z jedzeniem. Oczywiście początkowo pomagałam, uczyłam jak nabierać, jak donieść do buzi. Najczęściej sama wtedy też jadłam, żeby dzieć mógł obserwować. Nawet pozwalałam, by mnie karmił (hmm… znowu wychodzi, że jestem leniwa). Trwało to dłużej i było więcej bałaganu niż przy karmieniu, ale dzieć był cały dumny i… taki słodki z tą umorusaną buzią. Wykorzystuję dziecko... tak, przyznaję się. Odkąd chodził bez przewracania się, pomagał w noszeniu zakupów. Początkowo był to papier toaletowy, pieczywo, czy inne drobne/nietłukące się rzeczy, później stopniowo coraz cięższe. Dziś nie mam problemów i nie muszę sama dźwigać ciężkich zakupów. Wykorzystywałam też dziecięcą ciekawość i chęć działań: pozwalałam odkurzać, robić wspólnie kotlety mielone czy ciasta. Jestem egoistyczną mamą… Czasami, szczególnie w dni wolne od pracy, lubię pospać, więc nauczyłam dziecia robienia kawy w ekspresie przelewowym (czym zadziwiły się panie w przedszkolu, gdy w zabawie zobaczyły profesjonalne poczynania). Jestem złą mamą… Pozwalam decydować i ponosić konsekwencje. Kiedy był w stanie dokonywać wyborów, pozwalałam na to. Początkowo był to prosty wybór: „zielone, czy czerwone spodenki?”; „zjesz jabłko, czy gruszkę?”; „jogurt wiśniowy, czy brzoskwiniowy?”… Później wybory były coraz trudniejsze. Podpowiadałam metody, podpowiadałam konsekwencje wyborów, ale podpowiadałam jako jedne z możliwych, a nie narzucając swoje rozwiązanie. Nie chciałeś na czas się ubrać – wychodzisz do przedszkola w piżamie. Nie spakowałeś ręcznika czy majtek na zmianę, idąc na basen? No cóż – wymyśl jak sobie poradzić… Do szkoły spakowałeś tylko paletkę do ping-ponga – znajdź sposób na zorganizowanie sobie kartek i długopisu, a w domu przepisz do zeszytu. Rozlałeś – wytrzyj. Jest bałagan w twoim pokoju – posprzątaj. Rozkręciłeś gaśnicę w sklepie – idziesz do obsługi i przyznajesz się, prosisz o sprzątnięcie. Jestem wrednie konsekwentna. Dzieć nauczył się, że ZAWSZE dotrzymuję słowa. Jeśli obiecuję zabawę, to się z dzieciem bawię; jeśli obiecuję lody po dojściu do celu, to kupujemy lody po dojściu do celu; jeśli mówię „nie”, to nawet po setnej próbie złamania mnie, nadal jest „nie”; jeśli mówię, ze przed snem ma pozbierać zabawki, to potrafię obudzić i doprowadzić do sprzątnięcia zabawek. Nie odpuszczam, bo wiem, że testowanie się nasili (skoro raz się udało, to zapewne znowu się uda). Jestem nieodpowiedzialną, złą matką… wysłałam pięciolatka na kolonie, a ośmiolatka na obóz zuchowy. Nie przeraziło mnie, że część rzeczy nie wracała, a po obozie trudno było rozpoznać kolory (dzieć miał dodatkową radochę, bo deptał namoczone w wannie ubrania, by się odmoczyły i wypłukały chociaż część brudu). Wykorzystywałam różne okazje, żeby dużo zobaczył, poznał. Nie przerażało mnie, gdy wracał z podwórka cały ubłocony. Cierpliwie czekałam, gdy udało mu się przekonać flisaków, że chce im pomagać w wyciąganiu tratw. Ciągałam po górach, muzeach, skansenach, pokazywałam ciekawostki, rozmawialiśmy z ludźmi pracującymi w różnych zawodach. Nie rozróżniałam działań „męskich” i „żeńskich”. Pozwalałam działać młotkiem i piłą, a także bawić się lalkami i pomagać w kuchni. Zawsze przyświecała mi myśl, że wychowuję człowieka tak, by dał sobie radę w życiu, by był dobry, mądry, kreatywny, samodzielny i odpowiedzialny. Czy faktycznie jestem złą, leniwą i nieodpowiedzialną mamą?

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Aby zostać naszym prenumeratorem, wystarczy wejść na stronę https://www.gazetazoliborza.pl/platny-dostep. Następnie należy wybrać jedną z trzech opcji prenumeraty i postępować zgodnie z instrukcjami podanymi w kolejnych krokach.

Jeśli napotkasz jakiekolwiek trudności, skontaktuj się z naszym działem obsługi klienta pod adresem [[email protected]] lub telefonicznie pod numerem [535249771]. Postaramy się pomóc jak najszybciej.

Jako prenumerator zyskujesz dostęp do ekskluzywnych treści (w tym pełnych treści artykułów prezentowanych na naszym portalu oraz publikacji dedykowanych tylko naszym prenumeratorom) oraz specjalne rabaty od naszych partnerów lokalnych. Oferujemy zniżki od 10% do 20% na produkty i usługi firm z Żoliborza i Bielan (okazjonalnie także z innych dzielnic).

Z rabatów mogą korzystać tylko prenumeratorzy posiadający aktywną (wykupioną) prenumeratę.

Nie. Z rabatów oferowanych przez partnerów będą mogli skorzystać wszyscy aktywni prenumeratorzy „Gazety Żoliborza”, bez względu na miejsce ich zamieszkania.

Aktualną listę partnerów oraz informacje o oferowanych przez nich rabatach znajdziesz na stronie głównej naszego portalu, w zakładce PREMIUM w artykule "Rabaty dla Prenumeratorów" oraz w przesyłanych do Ciebie newsletterach.

Nasi partnerzy będą przedstawieni na stronie głównej naszego portalu, w zakładce PREMIUM w artykule "Rabaty dla Prenumeratorów". Będą umieszczeni wg dwóch kryteriów: wysokość rabatów i kolejność alfabetyczna.

Po wykupieniu prenumeraty będziesz mieć dostęp do specjalnie dedykowanego artykułu („Rabaty dla Prenumeratorów”), w którym będą wymienieni wszyscy nasi partnerzy (będą tam także ich logotypy). Przy zakupie w sklepie stacjonarnym lub w momencie płatności za usługę wystarczy pokazać jego treść obsłudze partnera, wskazując baner odpowiadający miejscu, w którym dokonujemy zakupów/płacimy za usługę.

Dokonując zakupu online u naszych partnerów, aby otrzymać rabat, należy przy zamówieniu wpisać specjalny kod, który zostanie wygenerowany przez partnera i przekazany prenumeratorowi.

Wspólnie z naszymi partnerami będziemy organizowali konkursy dla naszych prenumeratorów. Do wygrania będą w nich między innymi bilety czy karnety. Wśród nagród będą też zniżki na produkty i usługi oferowane przez partnerów. Laureaci takich konkursów otrzymają specjalnie dedykowany voucher, wygenerowany przez partnera konkursu, dzięki któremu będą mogli zrealizować nagrodę.

Obsługa partnera będzie sprawdzać, czy prenumerator, który chce skorzystać z rabatu, ma dostęp do specjalnie dedykowanego artykułu („Rabaty dla Prenumeratorów”), w którym będą wymienieni wszyscy nasi partnerzy (będą tam także ich logotypy). Przy zakupie w sklepie stacjonarnym lub w momencie płatności za usługę wystarczy pokazać jego treść obsłudze partnera, wskazując baner odpowiadający miejscu, w którym dokonujemy zakupów/płacimy za usługę.

W przypadku zakupów online i/lub realizacji vouchera (będącego nagrodą w konkursie dla prenumeratorów, o którym piszemy w pkt. 9) trzeba powołać się na kod/voucher wygenerowany przez partnera. Dzięki temu będzie można zakupić produkt/usługę lub odebrać nagrodę w konkursie.

Zależeć to będzie od indywidualnych ustaleń z każdym partnerem. Szczegółowe informacje znajdziesz w opisie oferty każdego z nich.

Jeśli napotkasz jakiekolwiek trudności, skontaktuj się z naszym działem obsługi klienta pod adresem [[email protected]] lub telefonicznie pod numerem [535249771]. Postaramy się pomóc jak najszybciej.

Rabatów przeznaczonych dla prenumeratorów nie można przekazywać osobom trzecim. Są one dedykowane wyłącznie dla naszych prenumeratorów jako forma podziękowania za wsparcie. Udowodnione przypadki łamania tego postanowienia będą skutkowały anulowaniem prenumeraty, bez możliwości jej odnowienia.

Wysokość rabatu u każdego partnera jest stała w czasie jednego cyklu, który trwa miesiąc. Partner może zmienić wysokość rabatu w każdym cyklu.

Nie. Każdy z partnerów ma swoje odrębne rabaty, które nie łączą się z rabatami od innych partnerów.

Tak, ale Twoja subskrypcja będzie aktywna do końca okresu rozliczeniowego, na który się zdecydowałeś.

Wystarczy zaoferować zniżki (10%, 15% lub 20%) na swoje produkty lub usługi dla naszych prenumeratorów. W zamian otrzymasz pakiet promocyjny opisany w naszej ofercie.

Skontaktuj się z nami pod adresem [[email protected]] lub telefonicznie pod numerem [662001449]. Omówimy szczegóły i odpowiemy na wszelkie pytania.

Po skontaktowaniu się z nami ustalimy szczegóły współpracy, podpiszemy umowę i przekażemy wszystkie niezbędne materiały do realizacji promocji.

Nie, udział jest całkowicie bezpłatny. W ramach współpracy barterowej oferujesz rabaty dla naszych prenumeratorów, a my zapewniamy Ci promocję i zwiększenie rozpoznawalności Twojej marki.

Nie. Program skierowany jest głównie do firm z Żoliborza i Bielan, aby wspierać lokalną społeczność. Jeśli Twoja firma działa w tym obszarze lub kieruje ofertę (także) do mieszkańców tych dzielnic, zapraszamy do współpracy. Zapraszamy zatem do współpracy także firmy i instytucje z innych warszawskich dzielnic!

Nie. Z rabatów oferowanych przez partnerów będą mogli skorzystać wszyscy aktywni (posiadający opłaconą prenumeratę) prenumeratorzy „Gazety Żoliborza”, bez względu na miejsce ich zamieszkania.

Twoja firma otrzyma bezpłatną reklamę w naszych mediach: na portalu, w social mediach, grupach lokalnych, w artykułach oraz w kampaniach reklamowych. Dzięki temu zwiększysz rozpoznawalność marki i dotrzesz do szerokiej lokalnej społeczności. Zrobisz to w sposób innowacyjny i efektywny – całkowicie bezpłatnie. Naszym głównym celem jest nie tylko uhonorowanie naszych prenumeratorów, ale też skuteczne zareklamowanie ofert firm, które zostaną naszymi partnerami.

Oferujemy m.in.:

  • Baner reklamowy z Twoim logotypem na naszym portalu i w social mediach.
  • Publikację artykułu zbiorczego promującego wszystkich partnerów.
  • Top Layer z informacjami o prenumeracie i partnerach.
  • Stałą komunikację w naszych grupach społecznościowych.
  • Zdjęcie w tle w mediach społecznościowych z logotypami partnerów.
  • Relacje (stories) z logotypami partnerów.
  • Plakat promocyjny informujący o współpracy.
  • Mailingi do prenumeratorów (dla partnerów oferujących 15% i 20% rabatu).
  • Promocję w Kinie Wisła (dla partnerów oferujących 20% rabatu).

Nasi partnerzy będą przedstawieni na stronie głównej naszego portalu, w zakładce PREMIUM w artykule "Rabaty dla Prenumeratorów". Będą umieszczeni wg dwóch kryteriów: wysokość rabatów i kolejność alfabetyczna. Ich lista będzie też wysyłana w newsletterach dla prenumeratorów.

Obsługa partnera będzie sprawdzać, czy prenumerator, który chce skorzystać z rabatu, ma dostęp do specjalnie dedykowanego artykułu („Rabaty dla Prenumeratorów”), w którym będą wymienieni wszyscy nasi partnerzy (będą tam także ich logotypy). Przy zakupie w sklepie stacjonarnym lub w momencie płatności za usługę wystarczy pokazać jego treść obsłudze partnera, wskazując baner odpowiadający miejscu, w którym dokonujemy zakupów/płacimy za usługę.

W przypadku zakupów online należy podać kod wygenerowany przez partnera. Dzięki temu będzie można zakupić produkt/usługę.

Wspólnie z naszymi partnerami będziemy organizowali konkursy dla naszych prenumeratorów. Do wygrania będą w nich między innymi bilety czy karnety. Wśród nagród będą też zniżki na produkty i usługi oferowane przez partnerów. Laureaci takich konkursów otrzymają specjalnie dedykowany voucher, wygenerowany przez partnera konkursu, dzięki któremu będą mogli zrealizować nagrodę. By odebrać nagrodę, trzeba będzie okazać ten voucher lub wpisać (w przypadku realizacji online) umieszczony na nim kod, wygenerowany przez partnera.

Szczegóły dotyczące sposobu wykorzystania, ilości i dostępności rabatów ustalamy indywidualnie, aby najlepiej dopasować ofertę do potrzeb Twojej firmy. Stałe są tylko wysokości oferowanych rabatów: 10%, 15% i 20%.

Wysokość rabatu u każdego partnera jest stała w czasie jednego cyklu, który trwa miesiąc. Partner może zmienić wysokość rabatu w każdym cyklu.

Zależeć to będzie od indywidualnych ustaleń z każdym partnerem.

Oczywiście! Jesteśmy otwarci na wszelkie sugestie i propozycje, które mogą przynieść korzyści obu stronom.

Czas trwania współpracy ustalamy indywidualnie, ale minimalny okres to jeden miesiąc (jeden cykl współpracy). Możesz zdecydować się na okres próbny (miesięczny) lub długoterminową współpracę.

Tak, aczkolwiek Twoja obecność – a zatem przywileje i obowiązki partnera – będą obowiązywały do zakończenia miesięcznego cyklu współpracy.

PRZECZYTAJ