W tym artykule przeczytasz o:
- wystawie fotograficznej "Świadkowie_44"
- idei i charakterze wystawy
- zwykłych niezwykłych bohaterach
Zwykli niezwykli. Tacy są bohaterowie projektu fotografki Marii Eriksson “Świadkowie_44”. Każdy z nich był mieszkańcem Warszawy. Kierowała nimi walka o własną tożsamość, o miejsce, które jest ich domem i walka o przyszłość dla ich bliskich. Istotna jest tutaj ich relacja z Warszawą i - patrząc szerzej - z Polską.
Dzisiaj będąc tak blisko konfliktu, który dzieje się tuż za naszymi granicami bardzo często zadajemy sobie pytania: Czy nasza wolność jest zagrożona? Jak bardzo jesteśmy przywiązani do miejsca, w którym żyjemy? Czy bylibyśmy w stanie je porzucić, czy zdecydowalibyśmy się na walkę o nie? Jaka jest nasza tożsamość? Czy Warszawa to mój dom, który będę chronić? Czy zdobyłbym się na taką odwagę? Może w obliczu takiej sytuacji nie zastanawia się nad tym, ale po prostu podejmuje działanie pod wpływem emocji.
Nikt nie wie, jak się zachowa, gdyby ktoś zamordował nam rodzinę. Ale też współczesny obywatel i migrant to zupełnie coś innego niż 80 lat temu. Dzisiaj też często się mówi, że jesteśmy obywatelami świata, albo że Europa to nasz dom, a nie po prostu Polska. Poczucie przynależności jest inne. Powstańcy warszawscy byli zwykłymi mieszkańcami Warszawy w momencie wybuchu II Wojny Światowej.
Wystawa przybliża sylwetki powstańców, którzy wspominają ten moment, obraz Warszawy czy sytuacje, które wżarły się w ich pamięć. Wspomnienia to najczęściej zapamiętane emocje. Maria Eriksson fotografuje ich podczas rozmowy, stara się uchwycić moment pomiędzy pozą przed aparatem a reakcją na wspomnienia. Dokonuje tego zabiegu właśnie po to, aby pokazać ich jako (nie)zwykłych mieszkańców Warszawy.
Cechą charakterystyczną projektu Eriksson jest pozytywny wydźwięk. Jej bohaterowie zostali uchwyceni tak, że widz może się nabrać na to, że jest to rozmowa o miłym spacerze, a nie walce o niepodległość. Wspomnienia są jednym z głównych motywów projektu. Maria Eriksson również ma takie wspomnienia słuchając swojej babci jako dziecko, przez co zawsze wydawały się niesamowitą a jednocześnie okrutna opowieścią, którą trudno sobie wyobrazić współcześnie.
Warszawa na wystawie jawi się jako drugi, niewidzialny bohater.
Wystawę będzie można oglądać do 26 sierpnia
Poniedziałek - sobota: 12:00 - 19:00
Napisz komentarz
Komentarze