W tym artykule przeczytasz o:
- nowym barze przed Prochownią
- zróżnicowanych reakcjach mieszkańców
- powrocie szyldu Prochowni
Niedawno przed Prochownią Żoliborz w parku Żeromskiego pojawił się barowy kontuar. Wyprofilowany w łuk, z drewnianymi trelkami. Całkiem gustowny. Nie wszystkim sie jednak spodobał. - No i koniec z popołudniowego korzystania z parku. Żeromski zamienia się w bar.... - pisał anonimowy użytkownik profilu Żoliborz - Platforma Sąsiedzka. Jedna z użytkowniczek profilu publikując zdjęcie baru, który stanął przed Prochownią pytała zaś niby retorycznie - Czy takiej Prochowni chcieliśmy?
Większość użytkowników serwisów społecznościowych odpowiadała na to pytanie twierdząco. Bar w niczym im nie przeszkadza, a pomoże rozładować tłok we wnętrzu kultowej parkowej kawiarni. - To jest dobrze zaprojektowane miejsce – i funkcjonalnie, i estetycznie. Wygląda na to, że to naprawdę przemyślany projekt. Bar nie ogranicza w żaden sposób ruchu na ścieżce obok, a kształt baru wpisuje się w oryginalną architekturę krajobrazu. Z wielu powodów częściowe przeniesienie obsługi klienteli na zewnątrz jest dobrym pomysłem. Dobra robota. Ten park to jest jednak tkanka miejska, nie leśna. Dobrze, że jest przyzwoicie zaprojektowana i uwzględnia zróżnicowane potrzeby mieszkańców i odwiedzających - argumentuje jeden z naszych czytelników. Osobiście podpisuję się pod tą opinią obiema rękami - tak o taką Prochownię chodziło! I z radością powitałem informację, że po ponad dwóch latach wrócił wreszcie szyld Prochowni Żoliborz! Myślałem, że już się nie doczekam. Teraz zaś nie mogę się doczekać chwili, gdy przy nowym barku na zewnątrz zamówię nową specjalność zakładu, czyli kawę Nitro. To kawka na zimno o aksamitnej konsystencji i piance, które są efektem dodatku azotu. Proces produkcji przypomina przepis wykorzystywany w przypadku piwa Guinness. Bardzo oryginalne walory smakowe. Zachęcam do spróbowania.
Napisz komentarz
Komentarze