W tym artykule przeczytasz o:
- wystawie malarstwa Marii Kiesner
- sylwetce twórczej artystki
- stylistyce jej prac
Wystawę zatytułowaną "Modernizmy" będzie można oglądać od poniedziałku do środy w godz. 15:00-19:00 oraz podczas odbywających się wydarzeń w Forcie Sokolnickiego. Wystawa czynna będzie do 8 maja.
Maria Kiesner (ur. 1976) jest absolwentką Wydziału Malarstwa w Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie (dyplom zrobiła pod kierunkiem prof. J. Modzelewskiego w 2002 r.). W 2009 r. obroniła doktorat pod tytułem „Miasto przed burzą” na Wydziale Sztuki Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. W latach 2005 i 2007 była stypendystką Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Pracuje w Kolegium Edukacji Artystycznej Akademii Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej w Warszawie. W roku akademickim 2015/2016 pracowała jako asystent w pracowni Malarstwa i Rysunku Prof. Andrzeja Bieńkowskiego i Prof. Łukasza Korolkiewicza na Wydziale Wzornictwa warszawskiej ASP oraz prowadziła samodzielnie pracownię malarstwa w Katedrze Mody Wydziału Wzornictwa ASP w Warszawie. W 2017 r. decyzją Rady Wydziału Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie uzyskała stopień doktora habilitowanego.
Zdaniem Marii Kiesner budowle mają w sobie patos, grozę i melancholię, a weduty - miejskie pejzaże są dla niej personifikacją tych dekadenckich nastrojów. Zamiast z natury, woli malować z pocztówek, zdjęć, ilustracji w albumach o architekturze. Proporcje obrazu konstruuje jak XVII-wieczni holenderscy mistrzowie gatunku - dużo nieba, mało ziemi. Puste miasta - pofabryczne pawilony, kominy, wieżowce przypominają papierowe makiety, a kolorystyka ograniczona do szarości, czerni i brązów jeszcze potęguje to wrażenie. - Maluję architekturę i pejzaże miejskie. Przedstawiam obiekty realistycznie, ascetycznie i bez sztafażu. Interesują mnie zapomniane relikty socmodernizmu i modernizmu - mówi malarka.
Napisz komentarz
Komentarze