W tym artykule przeczytasz o:
- rezygnacji Trzeciej Drogi z wystawienia własnego kandydata na prezydenta Warszawy
- poparciu dla Rafała Trzaskowskiego
- stanowisku wiceprezydenta dla Adriany Porowskiej
Jak informowaliśmy kilka dni temu Trzecia Droga, która w Warszawie startuje w wyborach do rady miasta ze wspólnych list wraz z kilkoma ruchami miejskimi, wahała się między wystawieniem własnej kandydatki do prezydentury w stolicy, którą miała być Adriana Porowska - działaczka społeczna, prezeska Kamiliańskiej Misji Pomocy Społecznej, a poparciem dla Rafała Trzaskowskiego. Ostatecznie zwyciężyła ta druga opcja, co liderzy Trzeciej Drogi - Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz ogłosili podczas konwencji w podwarszawskich Otrębusach.
Tym samym potwierdziły się spekulacje, że Trzecia Droga poprze Rafała Trzaskowskiego z Koalicji Obywatelskiej w wyborach na prezydenta Warszawy w zamian za wiceprezydenturę dla Adriany Porowskiej, która została jakiś czas temu doradcą Szymona Hołowni w zakresie polityki społecznej. - My w Trzeciej Drodze umiemy współpracować. Popatrzcie na Warszawę. (...) Warszawa potrzebuje dwóch płuc. Potrzebuje dzisiaj Rafała Trzaskowskiego, ale i Ady Porowskiej, która będzie naszą kandydatką na wiceprezydenta Warszawy. Jest społeczniczką. To dziewczyna, która wszystkim nam w Trzeciej Drodze pokazuje, jak można budować, jak być blisko ludzi, jak można rozwiązywać ich problemy. Tam, gdzie możemy zrealizować swoją misję - zrobimy to. Tam, gdzie będzie trzeba szukać mądrych sojuszy, koalicji - będziemy je tworzyć - argumentował Hołownia.
Trzecia Droga w razie prawdopodobnej wygranej Trzaskowskiego zdobędzie dla siebie zatem eksponowane stanowisko wiceprezydenta. Z kolei Trzaskowski wobec ograniczenia listy kandydatów, będzie miał większe szanse na wygranie wyborów już w pierwszej turze. W związku z decyzją Trzeciej Drogi w wyścigu o stanowisko prezydenta Warszawy mamy bowiemna razie tylko troje kandydatów: obecnego prezydenta Rafała Trzaskowskiego z KO, kandydatkę Lewicy - wicemarszałek Senatu Magdalenę Biejat oraz Tobiasza Bocheńskiego z PiS.
Napisz komentarz
Komentarze