Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 9 maja 2024 08:45
Reklama

Coraz mniej kopciuchów i coraz lepsze powietrze w Warszawie

Mniej niż 3 tysiące – tyle kopciuchów pozostało do wymiany w Warszawie na koniec ubiegłego roku. Dzięki działaniom miasta starych pieców ubyło zarówno w zasobie prywatnym, jak i komunalnym. W tym ostatnim liczba kopciuchów zmalała o ponad 90 proc. w porównaniu z 2018 r. Równocześnie z likwidacją przestarzałych pieców w stolicy widać też poprawę jakości powietrza.
Coraz mniej kopciuchów i coraz lepsze powietrze w Warszawie

Autor: Cezary Warś

Źródło: UM Warszawa

W tym artykule przeczytasz o:

  • zmniejszającej się liczbie starych kotłów co w Warszawie
  • ilości kopciuchów usuniętych w ostatnich latach
  • poprawie jakości powietrza w stolicy

Jesteśmy coraz bliżej tego, by usunąć wszystkie kopciuchy w mieście. Zaczynaliśmy w momencie, kiedy w stolicy takich starych, nieekologicznych pieców było aż 15 tysięcy. Zmniejszenie tej liczby było jednym z głównych celów, jakie sobie postawiłem. Dziś mogę potwierdzić, że nasze działania przynoszą efekty. Pod koniec ubiegłego roku liczba kopciuchów w Warszawie zmalała do 2650 sztuk. To spadek o ponad 80 procent! – mówi Rafał Trzaskowski, prezydent m.st. Warszawy.

W ubiegłym roku ubyło niemal 150 starych pieców w lokalach komunalnych. Łącznie w latach 2018-2023 ich liczba zmniejszyła się z ponad 2 tys. do mniej niż 180 sztuk. To spadek o ponad 90 procent. Zdecydowanie największą różnicę na przestrzeni ostatnich lat widać w Wawrze, gdzie z niemal 700 kopciuchów komunalnych pozostało zaledwie 16. Dobrym wynikiem mogą pochwalić się też: Praga-Południe (niemal 400 zlikwidowanych kopciuchów), Praga-Północ (ponad 300 kopciuchów mniej) i Włochy (niemal 200 usuniętych kopciuchów). Na Żoliborzu sytuacja też jest pod tym względem nienajgorsza. Usunięto tu w ostatnich latach ponad 100 nieekologicznych kotłów co. Jednocześnie Włochy, Wesoła i Wilanów dołączyły w ostatnich latach do grona dzielnic, które w zasobie miejskim nie mają żadnego przestarzałego pieca.

­Chcemy zlikwidować wszystkie kopciuchy. Dlatego działamy na wielu polach – zaczynając od wymiany starych pieców w lokalach komunalnych przez akcje informacyjne i pomoc doradców energetycznych, aż po dotacje dla mieszkańców na likwidację kopciuchów. Warszawiacy mogą też liczyć na dodatkowe dofinansowanie w ramach krajowych programów Czyste Powietrze i Stop Smog, w których uczestniczy stolica – mówi Magdalena Młochowska, dyrektor koordynator ds. zielonej Warszawy.

Dzięki miejskiemu wsparciu od 2017 r. zlikwidowano w stolicy niemal 4,2 tys. prywatnych starych pieców, w tym niemal 400 w samym 2023 r. Dofinansowanie na likwidację nieekologicznego źródła ogrzewania sięga nawet 70 proc. Wnioski przyjmowane są przez cały rok. Informacje o dotacjach można znaleźć na stronie um.warszawa.pl/kopciuchy.

Coraz lepsze powietrze w Warszawie
Usunięcie większości starych kotłów centralnego ogrzewania w istotny sposób wpłynęło na zmniejszenie poziomu zanieczyszczeń w ostatnich latach. Poza transportem, to właśnie przestarzałe, nieekologiczne źródła ogrzewania mają wpływ na stężenie pyłów zawieszonych PM2,5 oraz PM10. Patrząc na dane od 2017 roku, można dostrzec malejące wartości.

Dopuszczalny poziom średniego stężenia pyłem PM2,5 w ciągu roku wynosi 20 μ/m3. Jeszcze w 2017 r. był on przekroczony na wszystkich stacjach, podczas gdy w ubiegłym roku wszystkie wyniki mieściły się w normie. Porównując dane w okresie od 2017 do 2023 r., można zaobserwować spadek tych stężeń o około 35 proc.

Dla pyłu zawieszonego PM10 średnioroczny dopuszczalny poziom wynosi 40 μ/m3. W ubiegłym roku dane ze wszystkich stacji wskazały, że stężenie mieści się w normie. Od 2017 r. widać też spadek tych stężeń o około 30 proc.

Warszawa sprawdza również zanieczyszczenie beznzo(a)pirenem, którego niemal wyłącznym źródłem są kopciuchy. Dopuszczalny poziom średniorocznego stężenia wynosi 1 n/m3. I podobnie jak w przypadku PM2,5 – tutaj w 2017 r. normy również były przekroczone na wszystkich stacjach. Analiza wyników z pierwszych 10 miesięcy pozwala prognozować, że w całym 2023 roku stężenie benzo(a)pirenu na wszystkich stacjach będzie poniżej dopuszczalnej normy.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
PRZECZYTAJ