Rynek gier komputerowych w Polsce zaczął raczkować wraz z początkiem lat 90. Jednym z miejsc, gdzie powstały pierwsze polskie gry było studio na Żoliborzu. Kto pamięta strategię „Solidarność” czy „Blockout" oparty na kultowym „Tetrisie"?
California Dreams był producentem gier komputerowych. Studio tworzyło głównie gry na rynek amerykański. Wówczas inwestorów z zagranicy przyciągały wysokie umiejętności naszych programistów i mocny kurs dolara. Były to więc idealne warunki do stworzenia taniego zaplecza dla swoich firm.
Pod koniec lat 80 powstaje Przedsiębiorstwo Zagraniczne Karen, które stworzył Amerykanin polskiego pochodzenia Lucjan Wencel. Biznesmen nawiązuje w międzyczasie współpracę z Atari i staje się ich jedynym dystrybutorem w kraju. Jednocześnie pod nazwą handlową California Dreams rozpoczyna produkcję gier na ośmiobitowe i szesnastobitowe sprzęty. Objęta sankcjami gospodarczymi Polska nie miała dostępu do najnowszych wówczas technologii. Pod koniec lat 80 w kraju prym wiodły ośmiobitowe komputery Atari XL/XE. Na Zachodzie była to już martwa i przestarzała technologia. Mimo to w żoliborskim studiu powstała m.in. gra „Blackout” będąca wariantem „Tetrisa”, a także gra strategiczna „Solidarność”, które były produkowane z myślą o rynku zachodnim.
W studiu gier na Żoliborzu pracowali jedni z najlepszych informatyków w Polsce
Produkcja powstała w 1991 roku, a jej twórcą jest Przemysław Rokita. - W 1989 roku odszedłem z Politechniki Warszawskiej i do 1991 roku byłem etatowym pracownikiem firmy P.Z. Karen - opowiadał Rokita, który dziś jest profesorem Politechniki Warszawskiej. Jak wspominał, dział w którym pracował mieścił się na Żoliborzu. W tamtym czasie pracowali tam jedni z najlepszych informatyków w Polsce – mówi profesor. Zajmowali się oni przenoszeniem gier z jednej platformy sprzętowej na inną. Tworzyli też własne produkcje, nierzadko z sukcesem. Gra „Solidarność” jest w całości jego projektem autorskim.
- Scenariusz, strategię i logikę gry opracowałem sam w kilka długich nocy. Przed rozpoczęciem projektu zamówiono u kogoś spoza firmy scenariusz, ale nie nadawał się do stworzenia na jego bazie gry – mówił dla eurogamera portalu o tematyce gier komputerowych Przemysław Rokita.
W Hollywood były koncepcje produkcji filmu o Wałęsie, dlatego też urodził się pomysł wprowadzenia na rynek Amerykański gry „Solidarność”. California Dreams chciała skorzystać z reklamy, którą miał stanowić film. Produkcja filmowa nigdy jednak nie powstała a sama „Solidarność” mimo dobrych recenzji i ówczesnych zachwytów nad grafiką nie odniosła sukcesu.
Komputerowa gra, w której walczy się o wolność i Solidarność
Gra „Solidarność” jest strategią, w której kieruje się opozycją w walce z komunistyczną władzą. Akcja zaczyna się w grudniu 1981 roku. Mapa kraju podzielona jest na sześć regionów: Pomorze, Wielkopolska, Dolny Śląsk, Górny Śląsk, Małopolska, Mazowsze, region północno-wschodni pokrywający się z grubsza z Warmią, Mazurami i Podlasiem.
Twórcy gry wiernie oddali panujące wówczas realia. Gracz musi odpowiednio zarządzać funduszami na działalność opozycyjną i wpływać na nastroje polityczne. W poszczególnych regionach jak choćby na Podlasiu polityczne hasła nie mają zbyt wielkiego wpływu ze względu na niewielką świadomość i trudne życie codzienne. Z kolei na Pomorzu jest masa więźniów politycznych, ale łatwo zdobyć poparcie polityczne korzystając z opcji wygłaszania przemówień, roznoszenia ulotek i plakatów. Im większe poparcie zdobędzie gracz tym łatwiej zorganizować akcje i protesty. Kluczową rolę odgrywają również pieniądze. Bez nich nie będzie możliwy zakup nadajników radiowych, telewizyjnych, druków gazet podziemnych.
Choć dziś grafika może śmieszyć zwłaszcza młodsze pokolenie, to twórcy „Solidarności” zadbali nawet o takie szczegóły jak kopalnie na Śląsku, budynek PKiN w Warszawie, czy wznoszące się na południu kraju góry.
Napisz komentarz
Komentarze