W niedzielę odbędzie się Nationale-Nederlanden Maraton Warszawski, który przyciągnie setki biegaczy na zupełnie nową trasę przez różne części stolicy, włączając w to Żoliborz, Śródmieście, Pragę-Południe i Północ, Bemowo, Bielany oraz Wolę.
Z tego artykułu dowiesz się:
- jaka jest trasa maratonu,
- jakie nastąpią utrudnienia w ruchu (na Żoliborzu i nie tylko),
- które autobusy i tramwaje zmienią trasy.
Warto wiedzieć, że pierwsze utrudnienia w ruchu drogowym pojawią się już w piątek o godzinie 18. Ulica Emilii Plater zostanie zamknięta od Alej Jerozolimskich aż do Świętokrzyskiej.
Główne wydarzenie, czyli maraton, odbędzie się w niedzielę. Trasa biegu zostanie zamknięta od godziny 8:30, a poszczególne ulice będą stopniowo otwierane po przebiegnięciu ostatniego uczestnika.
Którędy pobiegnie maraton?
Wydarzenie rozpocznie i zakończy się pod Pałacem Kultury i Nauki.
Zawodnicy startują na Alejach Jerozolimskich, kierując się w stronę mostu Poniatowskiego i Pragi-Południe. Trasa wiedzie następnie przez Most Poniatowskiego, Wał Miedzeszyński, Wybrzeże Szczecińskie (wzdłuż Stadionu Narodowego), a na wysokości Mostu Świętokrzyskiego drogi uczestników się rozdzielą (maratończycy pobiegną Wybrzeżem Szczecińskim, a uczestnicy biegu na 10 km wrócą ulicą Zamoście).
Maratończycy przebiegną przez Most Gdański, gdzie następnie zawrócą na rondzie Starzyńskiego, by ulicą Słomińskiego dobiec na rondo Radosława. Następnie pokierują się na Wolę, gdzie aleją Prymasa Tysiąclecia wybiegną poza granice Warszawy, by za chwilę do niej powrócić od strony ul. Estrady.
Na 24. kilometrze trasy maratonu, biegacze skręcą w ulicę Wólczyńską, która będzie zamknięta dla ruchu od 9:30 do 14:30. Następnie skręcą w ulicę Nocznickiego i dobiegną do Węzła Komunikacyjnego Młociny. Następnie biegnąc ulicą Marymoncką, dotrą do Szpitala Bielańskiego, a stamtąd przejdą na jezdnię prowadzącą w stronę Łomianek. Na ulicy Podleśnej, zawodnicy skręcą w lewo i po kolejnych skrzyżowaniach dotrą na ulicę Lektykarską, a dalej na Rudzką.
Wschodnią jezdnią ulicy Mickiewicza zawodnicy dotrą do placu Wilsona. Następnie ulicami Andersa, Muranowską, Stawki, Miodową dotrą do Krakowskiego Przedmieścia.
Ograniczenia dla kierowców
Rondo Dmowskiego będzie zamknięte z powodu biegu, a kierowcy będą kierowani na ulice Koszykową lub Piękną. Zawodnicy przebiegną przez most Poniatowskiego, a kierowcy nie będą mogli na niego wjechać. Z ruchu wyłączona zostanie również ulica Wybrzeże Szczecińskie oraz most Świętokrzyski (8:30 - 11:00).
Ulica Jagiellońska będzie niedostępna w godzinach 9:30 - 15:30.
W godzinach 9:00 - 14:30 nie będzie również można pojechać ulicami Wólczyńską, Nocznickiego, Wittek, Marymoncką, Mickiewicza i Andersa. Z ruchu zostanie wyłączony fragment placu Wilsona od strony kina Wisła. Biegacze dotrą do placu Wilsona, korzystając z wschodniej jezdni ulicy Mickiewicza. W godzinach 9:30-15:30 część placu po stronie kina będzie niedostępna dla ruchu samochodowego. Osoby podróżujące Wisłostradą nie będą mogły skręcić w ulicę Krasińskiego. Natomiast kierowcy nadjeżdżający od strony Popiełuszki w ulicy Krasińskiego będą mogli wjechać na plac, ale będą musieli kontynuować jazdę w kierunku placu Inwalidów i dalej na aleję Wojska Polskiego. Ulica Zajączka nie będzie miała połączenia z ulicą Mickiewicza.
Transport publiczny w dniu maratonu
W związku z wyłączeniem z ruchu wielu warszawskich ulic, autobusy kierowane będą na trasy objazdowe.
W niedzielę, 24 września, od około godziny 8:00 zamykane będą ulice na trasie biegów. Trasy linii autobusowych i tramwajowych, wraz z kolejnymi etapami i przemieszczaniem się biegaczy, będą się zmieniały. Dotyczy to także linii przejeżdżających przez Żoliborz: 6, 15, 116, 122, 185.
Niektóre trasy zostaną skrócone: 181 będzie kończyć bieg na metrze Młociny, a 518 dojedzie tylko do metra Marymont.
Powyżej wyszczególnione zostały linie przejeżdżające przez Żoliborz, warto jednak pamiętać, że maraton to wydarzenie wpływające na komunikację publiczną w całym mieście.
Przeczytaj również: WSM a spółdzielnia Przy Sadach. Co z podziałem majątku?
Spór majątkowy między Spółdzielnią Przy Sadach a WSM to historia, która trwa już od wielu lat. Choć wydaje się, że proces rozłąki między tymi dwiema organizacjami został zakończony w 2016 roku, to – jak informuje Dolina Rudawki – walka o podział majątku nadal trwa, generując koszty i konflikty.
Napisz komentarz
Komentarze