Podczas sobotniego koncertu i spektaklu dla dzieci samochody parkowały na terenach zielonych. Czy Urząd Dzielnicy o tym wiedział?
Z tego artykułu dowiesz się:
- Czym jest inicjatywa Owocowe Sady Żoliborskie;
- kto i dlaczego zaparkował w miejscu niedozwolonym,
- jakie kroki zostały podjęte.
Owocowe Sady Żoliborskie to oddolna inicjatywa mająca za zadanie ocalić unikatowy charakter tego miejsca. Podejmują się oni takich wyzwań jak podlewanie i nawożenie roślin, przycinanie suchych gałęzi drzew i ogólna pielęgnacja lokalnej flory. Zgłoszony został również projekt do Budżetu Obywatelskiego, który zakładał gromadzenie deszczówki w zbiornikach podziemnych i używanie jej do nawadniania parku. Projekt ten zyskał duże uznanie wśród mieszkanek i mieszkańców Żoliborza i został przez nich wybrany.
Na Sadach Żoliborskich organizowane są również różnorodne wydarzenia kulturalne. Obecnie zdarza się to rzadziej, gdyż Pawilon Kulturalny zamknięto w maju. Niedługo później pojawiły się oferty jego dzierżawy. Nie ma więc, niestety możliwości, by działał w sezonie letnim. Pogoda sprzyja jednak aktywnościom plenerowym, dlatego w okolicy pawilonu 15-go lipca został zorganizowany koncert oraz spektakl dla dzieci.
“Kultura bez kultury”
Niestety, pod Pawilonem Kulturalnym doszło do nieprzyjemnego incydentu. Organizatorzy imprezy, zamiast wykorzystać jeden z podjazdów, wjechali na trawnik. Wywołało to oburzenie zarówno inicjatywy Owocowe Sady Żoliborskie, jak i uczestników wydarzenia.
Jeden z członków z występującego na imprezie zespołu skomentował jednak: “Auta wjechały na czas załadunku i rozładunku sprzętu”. Dodaje, że było to konieczne, ze względu na konieczność zapewnienia zaplecza technicznego imprezy. “Nie chciało im się przejść kilku metrów dalej” – kwituje to ekipa Owocowych Sadów Żoliborskich. I podsumowuje: “Kultura bez kultury”.
Czy dało się inaczej?
Członkowie inicjatywy Owocowe Sady Żoliborskie zapewniają, że poprzednie imprezy odbywające się w tej okolicy były możliwe bez rozjeżdżania terenów zielonych. Jako przykład podali majowe warsztaty ogrodnicze, których organizacja wymagała dużo większego zaplecza technicznego i sprzętu. A fakt, że trawnik “i tak jest już w kiepskiej formie”, nie jest żadnym argumentem. Zwłaszcza, że wjazd samochodami osobowymi do parku jest zakazany. Kiedy Pawilon działał, do takich sytuacji nie dochodziło.
Sprawą zainteresował się radny Łukasz Porębski. “Wydarzenia organizowane przez Urząd Dzielnicy Żoliborz są najczęściej pod opieką naczelniczki wydziału kultury i to ona odpowiada za organizację i dopuszczenie do niszczenia zieleni przez samochody” – skomentował. I zobowiązał się do kontaktu z Wydziałem Ochrony Środowiska, by dowiedzieć się, czy miała ona informację o parkowaniu tych samochodów.
My również zwróciliśmy się z podobnym zapytaniem do Urzędu Dzielnicy. Informacje będą aktualizowane na bieżąco.
Przeczytaj również: Wysychanie zbiorników na Gliniankach Włościańskich w Warszawie: Kto ponosi odpowiedzialność za brak wody?
W sierpniu zeszłego roku na zlecenie Zarządu Zieleni Warszawy prowadzono renaturyzację zbiorników na Gliniankach Włościańskich. Prace były realizowane w ramach programu „Szuwar Warszawski”.
Napisz komentarz
Komentarze