Wiadomo, że rondo na Krasińskiego, o które zabiegają mieszkańcy powstanie. Pytanie tylko kiedy?
W tym artykule przeczytasz m.in.:
- o tym, na jakim etapie jest budowa ronda na skrzyżowaniu ulicy Krasińskiego z Przasnyską,
- o tym, dlaczego jeszcze nie rozpoczęły się prace budowlane,
- o powodach budowy ronda.
Rondo na Krasińskiego i przecięciu Przasnyskiej jest w planach inwestycyjnych Zarządu Dróg Miejskich od 2020 roku. Wówczas w kwietniu drogowcy poinformowali o ofercie na przygotowanie dokumentacji potrzebnej do przebudowy trzech skrzyżowań: ul. Krasińskiego z Przasnyską na Żoliborzu, ul. Powązkowskiej i Obrońców Tobruku na granicy Bielan z Bemowem i ul. Smoczej ze Stawkami na Muranowie. „Lokalizacje te zostały wybrane na podstawie wyników audytów bezpieczeństwa ruchu drogowego i wniosków mieszkańców” – informowali w tamtym czasie drogowcy.
Po upływie ponad dwóch lat u zbiegu Przasnyskiej i Krasińskiego nie widać żadnych prac. Próżno szukać również przetargu na ich wykonanie. Co ważne wiadomo już, że w tym roku dzielnica przymierza się do przebudowy ulicy Przasnyskiej, a Zarząd Zieleni Warszawy do budowy Skweru Krasińskiego. To oznacza, że jeśli wszystko będzie przebiegać zgodnie z planem w tym rejonie, jednego roku zostaną przeprowadzone 3 inwestycje.
Rondo na Krasińskiego i Przasnyskiej
Jak informuje Mikołaj Pieńkos z Zarządu Dróg Miejskich projektowanie ronda rozpoczęło się pod koniec 2021 roku. Przez niewiele ponad rok udało się wykonać znaczną część projektowych, które ostatecznie utknęły w martwym punkcie. Dalsze prace są niemożliwe do wykonania przez brak uzgodnień z zarządcą sieci elektroenergetycznej. - Od 23 lipca 2022 r. czekamy na zgodę STOEN na przebudowę sieci. Mimo poprawek w projekcie i osobistych interwencji w STOEN, do dziś takiej zgody nie dostaliśmy – precyzuje Mikołaj Pieńkos.
W swoim budżecie ZDM na budowę ronda na Krasińskiego na przecięciu z Przasnyską ma zarezerwowane kwota 1 875 072,70 złotych. - Nie mamy kosztorysów dla tej inwestycji, ponieważ projekt nie został jeszcze ukończony, ale niewykluczone, że będzie ona kosztować więcej – dodaje Pieńkos.
Przypomnijmy, o budowę ronda na Krasińskiego przy przecięciu z Przasnyską, apelowali mieszkańcy za pośrednictwem utworzonej w marcu trzy lata temu petycji przez naszego kolegę z redakcji, Mateusza Durlika. Wówczas poparło ją 500 osób wskazując jednocześnie, że jest to jedno z niebezpieczniejszych miejsc w poprzemysłowej części Żoliborza, gdzie dochodzi do wymuszeń pierwszeństwa przez kierowców, a także potrąceń pieszych, o których informowaliśmy na łamach Gazety Żoliborza.
“Ruch samochodowy jest już teraz bardzo duży i kierowcy na każdym z wyjazdów z tej części dzielnicy stoją w korkach. Ul. Przasnyska jest obok ul. Rydygiera jedną z głównych arterii a dodatkowo krzyżuje się z najdłuższą ulicą Żoliborza – ul. Krasińskiego, przez którą przejeżdżają dziennie tysiące samochodów. Włączenie się do ruchu z podrzędnej Przasnyskiej jest bardzo trudne, co powoduje frustrację u kierowców, którzy nierzadko wymuszają pierwszeństwo, co z kolei prowadzi do częstych kolizji i wypadków” – czytamy w treści petycji.
Przeczytaj również: Skrzyżowanie Przasnyskiej z Krasińskiego – zarząd zobowiązany do ubiegania się o środki. „Mamy wnioski na 200 mln zł”
– Rondo jest rozwiązaniem optymalnym z punktu
bezpieczeństwa, natomiast najbardziej kosztowne – stwierdził przedstawiciel
ZDM. Chcąc sprawdzić, czy budowa ronda na skrzyżowaniu Przasnyskiej z
Krasińskiego drogowcy sporządzili wstępną koncepcję inwestycji oraz wstępne
szacunki. – Rondo zmieści się i jest to możliwe według wstępnej koncepcji.
Szacunkowo koszt realizacji inwestycji wyniesie między 1,5 a 2 mln zł. Wchodzi
w to również przesuniecie przystanku za skrzyżowanie – tłumaczył Tamas Dombi.
Napisz komentarz
Komentarze