Mecze koszykarzy Legii to doskonały sposób na spędzenie wieczoru na sportowo, w przyjemnej atmosferze pełnej emocji. W środę, 8 grudnia, koszykarska sekcja Legii Warszawa, w ramach fazy TOP 16 FIBA Europe Cup, grała z rosyjską drużyną Parmą-Parimatch Perm. Wcześniejsze wygranie grupy europejskich pucharów to największy sukces siedmiokrotnych mistrzów Polski od 50 lat. A to nie jedyna koszykarska potęga, która odradza się niedaleko Żoliborza i Bielan.
W tym artykule przeczytasz m.in. o:
- zawiłej historii sekcji koszykarskiej Legii
- jak potoczył się pierwszy mecz Legii w TOP16 europejskiego turnieju?
- jaka atmosfera panuje na meczach koszykówki?
- jak z Bielan i Żoliborza dojechać na halę, gdzie gra sekcja koszykarska Legii?
Akcja #odrodzeniepotęgi
Na mecze koszykarskiej Legii chodzę od 2014 roku, gdy hala na Bemowie była malutka, a Legia grała w II lidze. Od tego czasu w 7 lat byłem świadkiem awansu z II do I ligi, następnie awansu do Ekstraklasy, a teraz gry z sukcesami w europejskich pucharach.
To efekt akcji #odrodzeniepotęgi, której celem był powrót Legii do czołówki polskich drużyn. Koszykarska Legia jest bowiem siedmiokrotnym mistrzem Polski, czwartym najbardziej utytułowanym pod tym względem klubem w historii polskiej koszykówki. Te sukcesy legioniści odnosili w latach 50. i 60. XX wieku, kiedy regularnie dochodzili także do ćwierćfinału Pucharu Europy i Pucharu Zdobywców Pucharów.
Przeczytaj również: Drużyna z Bielan z brązowym medalem na Mistrzostwach Polski w koszykówce 3×3
Od lat 70. Legia nie zdobyła trofeów, grając w Ekstraklasie, następnie spadając do I ligi, a w latach 2010-2012 występując nawet na czwartym poziomie rozgrywkowym. Właśnie od 2012 roku potęga zaczęła się odradzać. W ubiegłym sezonie legioniści byli blisko zdobycia pierwszego medalu mistrzostw Polski od 1969 roku. Niestety przegrali rywalizację o 3. miejsce, plasując się tuż za podium. Jednak dzięki zajęciu wysokiego miejsca w Energa Basket Lidze, dostali zaproszenie do europejskich rozgrywek FIBA Europe Cup.
Wraz z zawodnikami rozwijała się hala na Bemowie. W ostatnich latach przeszła ona kilka remontów, przez co legioniści rozgrywali mecze na Torwarze lub w hali Koło, a nawet w Arenie Ursynów. Od 2 lat hala przy ul. Obrońców Tobruku 40, w której Legia gra od 1992 roku, posiada stałe trybuny, mieszczące 1416 widzów, a rozkładane krzesełka w pozostałych częściach sali pozwalają oglądać mecze ponad dwóm tysiącom kibiców.
Przyjemna atmosfera
Na meczach koszykówki Legii panuje zupełnie inna atmosfera, niż na meczach największej sekcji piłki nożnej. Nie ma tu złożonej z tysięcy kibiców „Żylety”, z której padają wulgarne okrzyki obrażające przeciwników. Kibice siedzący na sektorze najbardziej zagorzałych fanów, śpiewają jedynie przyśpiewki wspierające Legię. Dzięki temu osoby, które nie przepadają za piłką nożną z powodu często napiętej atmosfery, na koszykówce odnajdą się bardzo dobrze.
Hala na Bemowie to także przyjazne miejsce dla dzieci. Wśród kibiców przechadza się maskotka Miś Kazek, który przybija piątki i zagaduje dzieci. Kolejną atrakcją zarówno dla dzieci, jak i dorosłych, są pokazy cheerleaderek z akademii Cheer Angels podczas przerw w grze.
Mecze pełne emocji
Środowy mecz z Parmą Perm był rozgrywany w ramach pierwszej kolejki fazy TOP 16 FIBA Europe Cup. Aby dostać się do tej fazy rozgrywek, Legia wygrała pierwszą grupę. Legioniści zrobili to w wyjątkowym stylu, ponieważ wygrali wszystkie 6 meczów, pokonując dwukrotnie chociażby drużynę FC Porto.
Mecze Legii w tym sezonie cechują się wielkimi emocjami. Już 8 razy, na 19 rozegranych spotkań, rozstrzygały się one w samej końcówce, a o wyniku decydowały czasem jeden lub dwa punkty, co w koszykówce nie zdarza się zbyt często. Takim meczem było środowe starcie z Parmą. Legia przegrała pierwszą połowę spotkania aż 29:52, by wygrać trzecią kwartę 22:10 i zmniejszyć prowadzenie Parmy do 62:51. W czwartej kwarcie legioniści kontynuowali bardzo dobrą grę i na 3,5 minuty przed końcem spotkania wyszli na prowadzenie 70:69. Atmosfera w hali była wspaniała, wszyscy kibice oglądali mecz na stojąco, głośno wspierając zawodników. Niestety mecz zakończył się wynikiem 70:72 i to Rosjanie zgarnęli pierwsze zwycięstwo w fazie TOP 16.
Dobra gra w drugiej połowie z bardzo dobrym przeciwnikiem, który rok temu doszedł do półfinału tych rozgrywek, pozwala pozytywnie patrzeć w przyszłość. Zatem warto wybrać się na następne spotkania legionistów. W grupie fazy TOP 16 FIBA Europe Cup na Bemowie będą grali jeszcze 2 lutego z holenderskim ZZ Leiden oraz 9 lutego z niemieckim Medi Baureuth. Oprócz tych rozgrywek, Legia regularnie gra także w Energa Basket Lidze, której terminarz można łatwo znaleźć na stronie Polskiej Ligi Koszykówki oraz na stronie Legii Kosz.
Dojazd
Mieszkańcy Żoliborza i Bielan do hali na Bemowie mają bardzo dobry dojazd. Pod samą halę podjeżdża autobus 197, który startuje z Gwiaździstej, a także zatrzymuje się przy stacji metra Stare Bielany. Do 197 można przesiąść się także podjeżdżając z Żoliborza autobusem 122 lub 180 do przystanku Obrońców Tobruku i przechodząc chwilę do przystanku Kochanowskiego. Pod halą znajduje się duży i darmowy w dni meczowe parking dla samochodów.
Przeczytaj również: Karolina Koszewska: “Połączenie kobieta-boks coraz mniej szokuje”
Koszykówka jeszcze bliżej Żoliborza
Drugą warszawską potęgą koszykówki była kiedyś Polonia, nieznacznie ustępująca Legii w liczbie sezonów rozegranych w najwyższej klasie rozgrywkowej. Mistrzowie Polski z 1959 roku, jeszcze w 2005 r. zdobywali brązowy medal. Niestety w 2011 roku sekcję koszykówki spotkał podobny los, co inne sekcje Polonii i z powodu kłopotów finansowych w 2012 roku klub ten w ogóle nie przystąpił do rozgrywek. Działalność wznowili w 2013 roku w II lidze, po czym w 2016 roku spadli do III ligi. Aktualnie męska sekcja znów nie przystąpiła do rozgrywek, lecz planuje odrodzić się podobnie, jak Legia.
Dziś w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce występuje za to żeńska sekcja Polonii. Panie zajmują środkowe miejsca w tabeli. Niestety z powodu braku wystarczająco dużej hali przy ul. Konwiktorskiej, Polonia zmuszona jest do rozgrywania meczy w Wilanowie. Żeńska sekcja Polonii także należała kiedyś do czołówki polskich drużyn, zdobywając w 1934 i 1935 roku tytuł mistrzyń Polski.
Jednak niedawno Warszawa ogłosiła, że dofinansuje modernizację kompleksu przy Konwiktorskiej. Projekt zakłada odnowienie stadionu piłkarskiego oraz budowę hali sportowej, spełniającej wymogi koszykarskiej Ekstraklasy, a nawet europejskich pucharów. Początek prac planowany jest na jesień 2023 roku. Pozostaje nam liczyć na pomyślne przeprowadzenie modernizacji, odrodzenie się męskiej sekcji oraz sukcesy żeńskiej drużyny, która będzie mogła wrócić do grania bardzo blisko Żoliborza.
Przeczytaj również: Sławomir Napłoszek, zawodnik Stowarzyszenia Łuczniczy Marymont po 29 latach wraca na Igrzyska Olimpijskie
Napisz komentarz
Komentarze