Doszło do porozumienia dzielnicy z deweloperem.
Przebudowa fragmentu ulicy Rydygiera na Żoliborzu oficjalnie zakończyła się w czerwcu. W pierwszym etapie zwężono jezdnie, poszerzono chodniki, wybudowano ścieżki rowerowe i postawiono nowe latarnie.
Po ponad trzech miesiącach od zakończenia prac, ulicą Rydygiera przejechał długo wyczekiwany przez mieszkańców autobus linii 221. Dla wszystkich był to zwiastun wprowadzenia tymczasowej organizacji ruchu.
Przez wiele tygodni mimo, że prace były zakończone, w teorii ulica Rydygiera była nieprzejezdna. Przeszkodą do przywrócenia organizacji ruchu był rozkopany fragment chodnika wzdłuż jednej z inwestycji mieszkaniowej, od strony ulicy Anny German. W połowie października na zlecenie Urzędu Dzielnicy, na rozkopanym odcinku wybudowano chodnik, przystanek i dojście do przystanku autobusowego. - Realizowane na zlecenie Urzędu Dzielnicy Żoliborz m.st. Warszawy prace nie wchodzą w zakres robót, które zgodnie z umową z 2010 roku powinien wykonać deweloper – spółka Ruscus – do końca br.” – poinformowała wówczas Gazetę Żoliborza Donata Wancel, rzecznik prasowy żoliborskiego urzędu.
Dlaczego tak długo mieszkańcy byli trzymani w niepewności w sprawie zrealizowania prac we fragmencie ulicy Rydygiera?
Do wykonania nadal pozostaje przebudowa północnej strony ulicy Rydygiera, na odcinku od ul. Przasnyskiej do ul. Anny German, za którą odpowiada deweloper. Deweloper jest zobowiązany do wykonania prac w oparciu o umowę zawartą 26 marca 2010 roku wedle, której termin na wykonanie prac upływa wraz z końcem roku.
Teraz okazuje się, że dzielnica doszła do porozumienia z deweloperem w sprawie realizacji chodnika, ścieżki rowerowej i miejsc postojowych. Jak poinformowało stowarzyszenie Nowy Żoliborz, którego członkini Izabela Rychter zasiada w radzie dzielnicy tworząc koalicję rządzącą z Koalicją Obywatelską, prace mają rozpocząć się w ciągu kilku dni i potrwają do końca grudnia.
- Ten kawałek ulicy Rydygiera jest o tyle istotny, że znajduje się przy pasażu sPlace, gdzie uczęszcza dużo ludzi. Dodatkowo na ulicy Rydygiera jest problem z parkowaniem, dlatego nawet ten kawałek ulicy jest ważny, bo po zakończeniu prac uda się uzyskać kilka dodatkowych miejsc parkingowych. Trzecim powodem dlaczego realizacja tego odcinka jest ważna, to kwestia zieleni. W tej chwili jest ona zaniedbana - wylicza Izabela Rychter, żoliborska radna ze stowarzyszenia Nowy Żoliborz.
Cały proces poprzedziły negocjacje obu stron. Deweloper twierdził, że „po 10 latach od zawarcia umowy na tyle zmieniły się okoliczności faktyczne, warunki techniczne oraz zakres prac jaki miałby być wykonany, że przebudowa ulicy Rydygiera wymaga uprzedniej zmiany treści umowy z zarządcą drogi. - Obie strony nie mogły się porozumieć w pewnych kwestiach, ale na szczęście dzięki naszej pracy, zarządu i mieszkańców udało się. To jest sukces nas wszystkich - podkreśla radna.
Po wykonaniu prac w tej części ulicy Rydygiera pojawią się również nowe nasadzenia.
[/FMP]
Napisz komentarz
Komentarze