Obecność szakala w Warszawie to skutek zmian klimatu. Lubią ciepło i nie znoszą srogich zim.
Ostatnio miałam zgłoszenie, że ktoś widział szakala złocistego na krawędzi Bielan, w rejonie lasu Nowa Warszawa – mówiła w Radiu Kolor Andżelika Gackowska dyrektor Lasów Miejskich.
Jest to zgłoszenie nieudokumentowane, ale podobna informacja z Wawra została niedawno potwierdzona. Jak mówi Gackowska: – Słyszałam o jednym takim zgłoszeniu od fachowca z rejonu Wawra. Nie jest niczym niezwykłym, żeby takie zwierzę, szukając nowych terytoriów, zahaczyło o obrzeża Warszawy
Skąd szakale w Polsce? To naturalne zjawisko
Zamieszkuje południowo-wschodnią część Europy, jednak od pewnego czasu obserwuje się migracje tego gatunku na północ. W 2015 roku po raz pierwszy odnotowano jego obecność w Polsce. Nie są do końca znane przyczyny tej wędrówki. Większość naukowców przypuszcza jednak, że jest ona spowodowana zmianami klimatycznymi. Dzięki ociepleniu klimatu znajdują one warunki do życia również nad Wisłą.
Szakale nie są sprowadzone z całkiem innej części świata przez człowieka, a więc uznawane są za gatunek nieinwazyjny. Ich migracja według naukowców jest czymś naturalnym. Jedzą niemal wszystko, ale nie zagrażają człowiekowi. Żywią się głównie gryzoniami i mniejszymi od siebie zwierzętami takimi, jak zające czy kuropatwy choć zdarza się, że zapolują na sarnę. Zwierzęta te w miarę upływu czasu mogą nauczyć się korzystać z śmietników w poszukiwaniu resztek jedzenia, tak jak robią to np. lisy.
Jak rozpoznać szakala złocistego?
Przedstawiciele tego gatunku mają szorstkie, krótkie futro w kolorze zbliżonym do złotego. Z kształtu czaszki są podobne do wilka szarego czy kojota. Długość do 105 cm i wysokość w kłębie do nawet 50 cm klasyfikuje je jako największe z rodzaju szakali.
Napisz komentarz
Komentarze