W tym artykule przeczytasz o:
- zmieniających się wizjach wokół terenu pl. Grunwaldzkiego;
- odejściu od wizji Antoniego Jawornickiego i Józefa Jankowskiego jeszcze przed wojną;
- niepublikowanym dotąd projekcie socrealistycznego placu;
- jak mógł wyglądać żoliborski MDM;
- Żoliborzu Socrealistycznym;
- wpływie Serka Żoliborskiego na układ placu.
W ostatnim czasie na łamach naszej gazety opisywaliśmy historię pl. Grunwaldzkiego z okresu dwudziestolecia międzywojennego. Najczęściej mówi się, że koncepcja budowy placu umarła wraz z nastaniem komunizmu w Polsce. Jak się okazuje, zmianę koncepcji przewidywano już wcześniej, bo od końca lat 30. Realizacja pl. Grunwaldzkiego według założeń Antoniego Jawornickiego i Jóżefa Jankowskiego przeszła po drodze wiele przeszkód. Głównym problemem było tymczasowe poprowadzenie linii kolejowej do Palmir. Kolejnym był „Wielki Kryzys”, który wstrzymał wiele inwestycji w tym rejonie. Ostatecznie powstał nowy plan ogólny pod kierownictwem Mariana Spychalskiego, w ramach którego przewidywano w tym rejonie poprowadzenie trasy N-S, a także uporządkowanie kwestii związanej z regulacją poprowadzenia linii kolejowej. Sam plan powstał w 1938 r., lecz nigdy nie został przyjęty przez rząd.

Jak plan ogólny pod kierunkiem Spychalskiego pogrzebał koncepcję Jawornickiego i Jankowskiego?
W projekcie planu ogólnego pod kierownictwem Mariana Spychalskiego możemy zauważyć, że teren, który wcześniej był planowany pod monumentalny plac, miał zostać zamieniony w tereny zielone. Tenże park był ograniczony z jednej strony ul. Stołeczną, a z drugiej bezkolizyjną trasą N-S. Przebieg tej trasy można zobaczyć do tej pory w formie wewnętrznej drogi na terenie Instytutu Chemii Przemysłowej. To właśnie wzdłuż tej drogi powstał w latach 1938-39 budynek laboratorium, który w przeciwieństwie do gmachu głównego w II połowy lat 20., nie został posadowiony równolegle względem ul. Łączności - ulicy na planie półkola, otaczającej planowany gwieździsty plac. Więcej przeczytacie w artykule: Plac Grunwaldzki w międzywojniu. Jak miała wyglądać jego najbliższa okolica?
Niezrealizowane wizje Żoliborza Zachodniego
Pierwsze powojenne plany zagospodarowania okolic pl. Grunwaldzkiego powstały w I połowie lat 50. Był to okres, w którym spółdzielnie mieszkaniowe nie mogły budować, gdyż przywilej ten miało jedynie państwo. Komórką odpowiedzialną za realizację nowych budynków wielorodzinnych był Zakład Osiedli Robotniczych (ZOR). Nieco wcześniej, bo między 1946 a 1948 r. były plany rozbudowy Żoliborza w kierunku zachodnim. Biuro Odbudowy Stolicy we współpracy z arch. Haliną Erentz (późnieszą Skibniewską) opracowało projekt Żoliborza B, które miało znajdować się na terenie dzisiejszego zespołu osiedli Sady Żoliborskie. Jednocześnie Warszawska Spółdzielnia Mieszkaniowa zlecała też Barbarze Brukalskiej opracowanie projektu XIV kolonii, która miała również znajdować się na zachód od ul. Stołecznej - przy skrzyżowaniu z ul. Krasińskiego.

Żoliborski MDM
W wyniku nastania doktryny socrealizmu w Polsce, a także zakazania m.in. WSM-owi budowania nowych mieszkań, dalsze plany zagospodarowania tych okolic powierzono wspomnianemu wcześniej Zakładowi Osiedli Robotniczych. To właśnie tam powstał projekt zagospodarowania otoczenia ul. Stołecznej, a także projekt odbudowy Kolonii Wyspiańskiego i pl. Henkla. Autorem tego projektu był żoliborski architekt Jacek Nowicki. O ile najbardziej popularny z całego założenia projekt pl. Henkla i Wyspiańskiego i nieco mniej - cała parzysta pierzeja zaczynająca się przy al. Wojska Polskiego, a kończąca się prawie przy ul. Krasińskiego oraz niewielka kolonia przy ul. Stołecznej 11, 11A i 13 (dziś ul. Ks. Popiełuszki) są także realizacjami autorstwa Nowickiego, to praktycznie nikomu, nie są znane dalsze - jak się okazuje - założenia kompeksowe. Po przeprowadzeniu kwerendy zbiorów prof. arch. Jacka Nowickiego w archiwum Muzeum Architektury we Wrocławiu okazuje się, że w teczce poświęconej Osiedlu Serek Żoliborski, znajdziemy projekt monumentalnego, socrealistycznego placu, zaprojektowanego w oparciu o osie widokowe, charakterystyczne dla tego okresu. Jak się okazuje, to co widzimy dziś po parzystej stronie ul. Ks. Popiełuszki, a także za ul. Krasińskiego to fragmenty niezrealiwanego dość sporego założenia urbanistycznego. Tak jak dziś o Osiedlu Praga II zlokalizowanego w obrębie dawnego pl. Leńskiego (dziś pl. Hallera) mówimy, że jest to praski MDM, tak możemy śmiało powiedzieć, że i w tym przypadku mówić o żoliborskim MDM-ie.

Plac Grunwaldzki z I połowy lat 50. jest zupełnie inny od tego z opracowań Jawornickiego i Jankowskiego. Zamiast półkolistego placu z wachlarzowymi, promienistymi ulicami, mamy prostokątny plac odsunięty od ul. Stołecznej. Na poniższych zdjęciach jednym rozpoznawalnym budynkiem jest wieżowiec Instytutu Chemii Przemysłowej, który powstał w 1950 r. według projektu Stanisława Kolendo.
Nawiązania do innych projektów
Z jednej strony projekt pl. Grunwaldzkiego jest łudząco podobny do pl. Konstytucji, z drugiej strony można doszukiwać się podobieństw do przedwojennego projektu Dzielnicy Marszałka Polski Józefa Piłsudskiego na Polu Mokotowskim, gdzie w centralnej części miał znajdować się spory plac z odchodzącą skosem ulicą, a także z dominantą w postaci Świątyni Opatrzności Bożej. Z kolei w projekcie Nowickiego można zauważyć inny budynek, stanowiący dominantę dla całego założenia, przypominająca zminiaturyzowaną wersję Pałacu Kultury i Nauki. Wieża ta miała znajdować się u zbiegu ul. Krasińskiego a ul. Nowoprojektowaną, która najprawdopodobniej była kontynuacją przedwojennych założeń poprowadzenia tędy trasy N-S. Jej przebieg jest nieco zbliżony do przebiegu dzisiejszej ul. Broniewskiego. Przy okazji warto zaznaczyć, że w projekcie tym nie ma bydynku Klasztoru Sióstr Zmartwychwstanek. Ówczesne władze chciały wyburzyć klasztor, a Zmartwychwstanki przenieść poza Warszawę. Co ciekawe, według makiety przedstawiającej projekt Jacka Nowickiego można zauważyć budynek łudząco podobny do gmachu Polskiego Radia na rogu al. Niepodległości i ul. Malczewskiego według projektu wspomnianego już wcześniej Bohdana Pniewskiego.

Zerwanie z socrealizmem i nowe wizje
Ostatecznie do realizacji samego pl. Grunwaldzkiego nie doszło. W 1956 r. podczas „odwilży” gomułkowskiej w Polsce, zerwano z dektryną socrealizmu. Do łask wraca architektura modernistyczna. Jacek Nowicki zmienia projekt zagospodarowania, projektując osiedle w kwartale ulic: Krasińskiego - Broniewskiego - Stołeczna. Początkowo osiedle nosi nazwę „Żoliborz A”, które powszechnie nazywane jest do tej pory Serkiem Żoliborskim. Kwestia pozostawienia Klasztoru Sióstr Zmartwychwstanek w dalszym ciągu było na włosku. Początkowo zakłądano domknąć narożnik ul. Stołecznej i ul Krasińskiego budynkami osiedla. Dopiero pod koniec lat 60. postanowiono zostawić słynną Twierdzę Zmartwychwstanek i dobudować dwie plomby do budynków znajdujących się najbliżej klasztoru.

Plac bez placu
Z kolei pl. Grunwaldzki pozostał tylko z nazwy. Zamiast reprezentacyjnego placu, teren ten stał się węzłem komunikacyjnym. Pod koniec lat 50. ul. Marchlewskiego jako trasa N-S została połączona z ul. Stołeczną, a także z projektowaną rozbudową trasy N-S, która ostatecznie w pełni nie powstała. Na przełomie lat 50. i 60. na środku placu planowano poprowadzić estakadę, która miała wyprowadzać ruch z ul. Marchlewskiego, bezpośrednio na ul. Broniewskiego. Ostatecznie do rozbudowy ul. Broniewskiego nie doszło. Miała ona przebiegać za al. Reymonta, wyprowadzając ruch za Warszawę w kierunku północno-zachodnim. Od lat 80. trasa N-S projektowana jest przez Jelonki i Bemowo, leczz jej realizacja jest stale odkładana w czasie. Sama ul. Broniewskiego pełni rolę głównej drodzi łączącej Żoliborz z Bielanami.

Od kilkunastu lat wraca się do tematu nowego zagospodarowania placu. W planie miejscowym zaproponowano nawet częściowe nawiązanie do placu z lat 20. Niestety jego realizacja jest możliwa wyłącznie po południowej stronie ul. Broniewskiego, gdyż od północy stoją budynki Serka. Część mieszkańców nie chce, żeby południowa strona była zabudowywana z uwagi na deficyt terenów zielonych na terenie Nowego Żoliborza. Z drugiej strony węzeł „Grunwaldzki” mocno dzieli stykający się ze sobą Żoliborz Historyczny, Zachodni a także dawny Przemysłowy.

- zdjęcia pochodzą z archiwum Muzeum Architektury we Wrocławiu, udostępnione dzięki Stowarzyszeniu Zatrasie.
Napisz komentarz
Komentarze