Domek działkowy na Żoliborzu inny niż wszystkie
- 14.08.2020 06:46
Konstrukcja wykonana jest z powalonych przez wichurę drzew modrzewi. Czym jeszcze zaskakuje?
Ogródki działkowe obecnie cieszą się niezwykłą popularnością. Nierzadko są to zielone ostoje w miastach, skutecznie odcięte od miejskiego zgiełku. Dla mieszkańców dużych miast, zaciszna enklawa zieleni, to nie tylko miejsce do odpoczynku, ale także uprawy własnych warzyw czy owoców.
To jak ważne są dla nas działki dostrzegł polsko-angielscy architekci ze Studia Otamto, których projekt zrealizowano właśnie na Żoliborzu. To estetyczny domek działkowy „Wrzosy”. Jego zdjęcia wykonał Tomo Yarmush.
Sam domek ma około 10 m kw. i został wykonany prze mistrza stolarstwa z okolic Brodnicy. To co wyróżnia cały projekt to jego otwartość. Domek w przeciwieństwie do typowych domków działkowych nie ma okien, a cztery pary wielkich drzwi dzięki czemu wnętrze otwarte jest na zielone otoczenie.
W środku znajduje kuchenka w tym zlew, lodówka, podgrzewacz do wody i cztery duże wbudowane szafy i siedziska – wszystko co jest potrzebne na co dzień aby cieszyć się działką. Domek wykonano w całości z drewna – konstrukcja z modrzewia a ścianki ze sklejki brzozowej. Wykorzystane modrzewie pochodzą z powalonych przez wichurę drzew niedaleko Grójca. Całość została wykonana w warsztacie stolarskim – stolarz wybudował tam cały domek, później rozłożył na części i przewiózł na miejsce budowy. Rynny zostały zrobione na miarę w małym warsztacie w Radiowie.
“Jesteśmy polsko-angielskim biurem architektonicznym z pracownią na warszawskim Powiślu. Po studiach w London Met i wielu latach pracy w biurach (Jonathan Tuckey Design, Henley Halebrown Architects, Mae Architects, Lynch Architects) w Londynie przeprowadziliśmy się do Warszawy w 2017, aby robić tu mniejsze, ciekawsze tematy w bliskiej współpracy z wykonawcami i rzemieślnikami. Myślą przewodnią naszego biura jest współpraca w rzemieślnikami i nauka od nich na każdym etapie projektu. Przy każdym projekcie robimy też makiety – jest to najlepszy sposób na testowanie pomysłów i komunikację z klientami, wykonawcami i rzemieślnikami.” – piszą sami o sobie architekci ze Studia Otamto.
fot. Tomo Yarmush
Napisz komentarz
Komentarze