Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
sobota, 23 listopada 2024 11:56

Możesz wszystko?

Jak funkcjonował człowiek pierwotny? Przede wszystkim starał się przeżyć, a do tego niezbędne było zaspokajanie podstawowych potrzeb: pożywienia, snu, okrycia. Polował sam lub w grupie, znajdował lub tworzył broń, która pomagała w polowaniach. Szukał miejsc, gdzie mógł w miarę bezpiecznie zasnąć. Tworzył mniejsze lub większe społeczności, bo to ułatwiało przetrwanie i zdobywanie pożywienia. Szukał rozwiązań, tworzył narzędzia, tworzył nazwy. Czasami coś mu się fuksem udało, coś wynalazł, poznał nowy smak, rozpalił świadomie ogień, upiekł, ugotował, oprawił, uplótł...

Nauczył się, że niektóre zwierzęta atakują, ale można je podejść. Nauczył się, że kij może służyć do walki, obrony, ale i do podważania, rozbijania, przeskoczenia…Nauczył się, że ptaki trudno upolować, bo odlatują, ale składają jaja, które nadają się do zjedzenia. Tworzył sobie zbiory i określał je nazwami. Kolejne poznane obiekty dopasowywał sobie do już wcześniej poznanych.

Człowiek od zawsze tworzył uogólnienia. Pozwalały mu one porządkować napotkaną rzeczywistość. Budował sobie z tych uogólnień wzorce, schematy, automatyzmy. Część z uogólnień wywodzi się z odległej przeszłości, niektóre zaś powstały stosunkowo niedawno. Czasami uogólnienie powstaje i funkcjonuje w określonym środowisku, a czasami jest bardziej wszechobecne. Przyjrzyjmy się kilku wybranym uogólnieniom.

„Mężczyzna łowca”, „kobieta opiekunka”. Od pradziejów mężczyzna jest uznawany za łowcę i obrońcę, a kobieta za „opiekunkę domowego ogniska”. Fakt, przez wieki to mężczyźni polowali i walczyli z wrogami, a kobiety zajmowały się domem, dziećmi, gotowaniem, szyciem, sprzątaniem... Oczywiście były wyjątki po każdej ze stron.

Aby przetrwać na polowaniu czy na wojnie, aby ochronić swoją rodzinę, mężczyzna musiał być silny, przebiegły i waleczny. Noszenie zbroi i władanie ciężkim mieczem wymagało olbrzymiej siły. Praca na roli również nie była i nie jest łatwa.

Jak jest teraz? Wiele kobiet wstępuje do wojska, uczestniczy w polowaniach, świetnie włada łukiem, szpadą. Są wśród kobiet przedstawiciele wielu zawodów dawniej uważanych za „męskie”. Ta zamiana działa i w drugą stronę – wielu mężczyzn świetnie sprawdza się w zawodach uznawanych za „kobiece”: są kucharzami, pielęgniarzami, wielu pracuje w żłobkach, przedszkolach, szkołach, wielu potrafi świetnie szyć, haftować, robić na drutach. Także wielu na równi z kobietami sprząta, prasuje... Czy przez taką „zamianę ról” mężczyźni są mniej męscy, a kobiety mniej kobiece?

„Chłopaki nie płaczą”. Takim tekstem dorośli chcą przekonać małego chłopca, żeby nie był „mazgajem”. Chcą stworzyć twardego, odważnego, nieugiętego „wojownika”. Przecież chłopiec nie może być ciapą, która płacze z byle powodu. Czy na pewno chłopaki nie płaczą? A może nie mają kanalików łzowych? Czy mężczyźni nie mają uczuć? Czy każdy facet musi być twardzielem i nieczułym macho?

Mali chłopcy są bardziej emocjonalni niż dziewczynki. Dopiero w trakcie wychowywania ich emocjonalność ewoluuje – u chłopców ulega wytłumieniu, zaś u dziewczynek – rozwija się.

Różny jest próg wrażliwości i bólu, różna empatia. Łzy są oznaką przeżywania nie tylko smutku, ale i radości: „popłakałem się ze śmiechu… ta historia wycisnęła mi łzy z oczu… wzruszyłam się do łez…”. Czy małemu, wrażliwemu chłopcu nie wolno płakać po stracie? Tylko dziewczynkom wolno płakać?

Ważne, by były to łzy prawdziwe, z prawdziwych przeżyć, a nie łzy sztuczne, wymuszające. Nie zabraniajmy chłopcom płakać, bo chłopaki płaczą – i ci mali i ci duzi. Często łzy koją ból – ten wewnętrzny, duchowy.

„Czego Jaś się nie nauczy, tego Jan nie będzie umiał”. To powiedzenie, pochodzące z dawnych czasów, nadal funkcjonuje. Młode mózgi są bardzo plastyczne, najszybciej się uczą. W dzisiejszym coraz szybszym świecie, który często przypomina wyścig szczurów, wielu uważa, że dzieci trzeba jak najlepiej przygotować do dorosłości... Wtłaczamy maluchom ogrom wiedzy, posyłamy na kolejne zajęcia: tenis, basen, hiszpański, konie, balet, arte… Dziecko nie ma czasu, by po prostu żyć. Nie ma czasu się ponudzić i swobodnie pobawić. Dziecko odtwarza, nie ma czasu na swobodne tworzenie, na popełnianie błędów i uczenie się na nich. Obecne przedszkolaki bardzo często mają tydzień usiany zajęciami tak gęsto, że aż dziwne, iż mają kiedy spać.

Nie wszystkiego muszą się nauczyć w dzieciństwie. Dajmy czas i możliwość na wykształcenie się u dziecka jego własnych zainteresowań. To, że trzylatka lubi taniec, wcale nie oznacza, że będzie baletnicą (chociaż oczywiście tak może się wydarzyć). To, że dwulatek uwielbia budować, nie musi oznaczać, że będzie architektem. Dajmy możliwości, ale nie przenośmy na dziecko własnych marzeń i planów. Dziecko musi się nauczyć wielu rzeczy, ale nie wszystkiego na raz. Początkowa nauka powinna opierać się na zabawie i działaniu, a nie wkuwaniu i ślęczeniu.

W dzisiejszych czasach bardziej trafne jest powiedzenie, że „człowiek się całe życie uczy”. Mamy do dyspozycji olbrzymią bazę różnego typu kursów i szkoleń, które pozwalają doskonalić się w zawodzie, ale także zmienić go. Bardzo często dorośli w okolicach 40 r.ż. idą na studia, zmieniają zawód. Są też uniwersytety trzeciego wieku.

“Prawdziwy mężczyzna musi zbudować dom, posadzić drzewo i spłodzić syna” (na jednym z memów znalazłam wersję z bardzo ciekawym dopiskiem: “a ty kobieto potem sprzątaj, podlewaj, wychowuj”). Czy wykonanie tych trzech “zaleceń” faktycznie czyni mężczyzną? Nie wyobrażam sobie, by wirtuoz skrzypiec lub neurochirurg kopali doły pod podpiwniczenie domu czy dźwigali worki cementu i paczki terakoty. A jeśli ten neurochirurg nie zbudował domu, tylko kupił mieszkanie w bloku lub gotowy dom, jeśli zatrudnił do aranżacji ogrodu architekta krajobrazu, czy też którego żona zajmuje się ogrodem, a on tylko kupił jej jukę do sypialni, no i - zamiast spłodzić syna - ma 3 córki, albo adoptowali dzieci - czy to oznacza, że nie jest prawdziwym mężczyzną? “Możesz wszystko”, “ Możesz, jeśli myślisz, że możesz” - wmawiają nam liczni coachowie, ale czy faktycznie tak jest? Niestety, nie możemy wszystkiego. Nie tylko z powodu lenistwa, ale i z prozaicznych codzienności. Po pierwsze - nie żyjemy sami, wkoło jest wielu ludzi, którym może się nie spodobać, że uzurpujemy sobie prawo do wszystkiego. Nasze prawo do życia wedle własnego “widzimisię” zderza się z takim samym prawem innych ludzi. Po drugie - nasz czas, możliwości i zdolności są ograniczone. Przecież w życiu mamy także rozliczne obowiązki, które skutecznie potrafią wypełnić czas.Mogę rysować, ale nie oznacza to, że mogę być uznanym malarzem. Mogę chcieć być śpiewakiem operowym, ale jeśli nie mam do tego predyspozycji, to… nikt mnie w tym zawodzie nie zatrudni i nikt nie będzie chciał mnie słuchać (mogę najwyżej pośpiewać sobie pod prysznicem). Po trzecie - takie dążenie do rozciągania czasu i “robienie wszystkiego” może się paskudnie zemścić na organizmie. Uzależniając się od zdobywania nowych umiejętności, dążąc do bycia najlepszym, będąc ciągle na najwyższych obrotach, po prostu wypalamy się. Po czwarte - jest strona prawna. Niektóre działania są zakazane, bo naruszają “przestrzeń” innych ludzi. Niektóre działania mogą być dla nas samych zabójcze. Zawsze musimy pomyśleć, czy to, że myślimy, iż coś możemy, faktycznie oznacza, że możemy to coś zrobić. Zakończę może przekornie. Mogę wszystko, ale myślę, że nie mogę wszystkiego.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Aby zostać naszym prenumeratorem, wystarczy wejść na stronę https://www.gazetazoliborza.pl/platny-dostep. Następnie należy wybrać jedną z trzech opcji prenumeraty i postępować zgodnie z instrukcjami podanymi w kolejnych krokach.

Jeśli napotkasz jakiekolwiek trudności, skontaktuj się z naszym działem obsługi klienta pod adresem [[email protected]] lub telefonicznie pod numerem [535249771]. Postaramy się pomóc jak najszybciej.

Jako prenumerator zyskujesz dostęp do ekskluzywnych treści (w tym pełnych treści artykułów prezentowanych na naszym portalu oraz publikacji dedykowanych tylko naszym prenumeratorom) oraz specjalne rabaty od naszych partnerów lokalnych. Oferujemy zniżki od 10% do 20% na produkty i usługi firm z Żoliborza i Bielan (okazjonalnie także z innych dzielnic).

Z rabatów mogą korzystać tylko prenumeratorzy posiadający aktywną (wykupioną) prenumeratę.

Nie. Z rabatów oferowanych przez partnerów będą mogli skorzystać wszyscy aktywni prenumeratorzy „Gazety Żoliborza”, bez względu na miejsce ich zamieszkania.

Aktualną listę partnerów oraz informacje o oferowanych przez nich rabatach znajdziesz na stronie głównej naszego portalu, w zakładce PREMIUM w artykule "Rabaty dla Prenumeratorów" oraz w przesyłanych do Ciebie newsletterach.

Nasi partnerzy będą przedstawieni na stronie głównej naszego portalu, w zakładce PREMIUM w artykule "Rabaty dla Prenumeratorów". Będą umieszczeni wg dwóch kryteriów: wysokość rabatów i kolejność alfabetyczna.

Po wykupieniu prenumeraty będziesz mieć dostęp do specjalnie dedykowanego artykułu („Rabaty dla Prenumeratorów”), w którym będą wymienieni wszyscy nasi partnerzy (będą tam także ich logotypy). Przy zakupie w sklepie stacjonarnym lub w momencie płatności za usługę wystarczy pokazać jego treść obsłudze partnera, wskazując baner odpowiadający miejscu, w którym dokonujemy zakupów/płacimy za usługę.

Dokonując zakupu online u naszych partnerów, aby otrzymać rabat, należy przy zamówieniu wpisać specjalny kod, który zostanie wygenerowany przez partnera i przekazany prenumeratorowi.

Wspólnie z naszymi partnerami będziemy organizowali konkursy dla naszych prenumeratorów. Do wygrania będą w nich między innymi bilety czy karnety. Wśród nagród będą też zniżki na produkty i usługi oferowane przez partnerów. Laureaci takich konkursów otrzymają specjalnie dedykowany voucher, wygenerowany przez partnera konkursu, dzięki któremu będą mogli zrealizować nagrodę.

Obsługa partnera będzie sprawdzać, czy prenumerator, który chce skorzystać z rabatu, ma dostęp do specjalnie dedykowanego artykułu („Rabaty dla Prenumeratorów”), w którym będą wymienieni wszyscy nasi partnerzy (będą tam także ich logotypy). Przy zakupie w sklepie stacjonarnym lub w momencie płatności za usługę wystarczy pokazać jego treść obsłudze partnera, wskazując baner odpowiadający miejscu, w którym dokonujemy zakupów/płacimy za usługę.

W przypadku zakupów online i/lub realizacji vouchera (będącego nagrodą w konkursie dla prenumeratorów, o którym piszemy w pkt. 9) trzeba powołać się na kod/voucher wygenerowany przez partnera. Dzięki temu będzie można zakupić produkt/usługę lub odebrać nagrodę w konkursie.

Zależeć to będzie od indywidualnych ustaleń z każdym partnerem. Szczegółowe informacje znajdziesz w opisie oferty każdego z nich.

Jeśli napotkasz jakiekolwiek trudności, skontaktuj się z naszym działem obsługi klienta pod adresem [[email protected]] lub telefonicznie pod numerem [535249771]. Postaramy się pomóc jak najszybciej.

Rabatów przeznaczonych dla prenumeratorów nie można przekazywać osobom trzecim. Są one dedykowane wyłącznie dla naszych prenumeratorów jako forma podziękowania za wsparcie. Udowodnione przypadki łamania tego postanowienia będą skutkowały anulowaniem prenumeraty, bez możliwości jej odnowienia.

Wysokość rabatu u każdego partnera jest stała w czasie jednego cyklu, który trwa miesiąc. Partner może zmienić wysokość rabatu w każdym cyklu.

Nie. Każdy z partnerów ma swoje odrębne rabaty, które nie łączą się z rabatami od innych partnerów.

Tak, ale Twoja subskrypcja będzie aktywna do końca okresu rozliczeniowego, na który się zdecydowałeś.

Wystarczy zaoferować zniżki (10%, 15% lub 20%) na swoje produkty lub usługi dla naszych prenumeratorów. W zamian otrzymasz pakiet promocyjny opisany w naszej ofercie.

Skontaktuj się z nami pod adresem [[email protected]] lub telefonicznie pod numerem [662001449]. Omówimy szczegóły i odpowiemy na wszelkie pytania.

Po skontaktowaniu się z nami ustalimy szczegóły współpracy, podpiszemy umowę i przekażemy wszystkie niezbędne materiały do realizacji promocji.

Nie, udział jest całkowicie bezpłatny. W ramach współpracy barterowej oferujesz rabaty dla naszych prenumeratorów, a my zapewniamy Ci promocję i zwiększenie rozpoznawalności Twojej marki.

Nie. Program skierowany jest głównie do firm z Żoliborza i Bielan, aby wspierać lokalną społeczność. Jeśli Twoja firma działa w tym obszarze lub kieruje ofertę (także) do mieszkańców tych dzielnic, zapraszamy do współpracy. Zapraszamy zatem do współpracy także firmy i instytucje z innych warszawskich dzielnic!

Nie. Z rabatów oferowanych przez partnerów będą mogli skorzystać wszyscy aktywni (posiadający opłaconą prenumeratę) prenumeratorzy „Gazety Żoliborza”, bez względu na miejsce ich zamieszkania.

Twoja firma otrzyma bezpłatną reklamę w naszych mediach: na portalu, w social mediach, grupach lokalnych, w artykułach oraz w kampaniach reklamowych. Dzięki temu zwiększysz rozpoznawalność marki i dotrzesz do szerokiej lokalnej społeczności. Zrobisz to w sposób innowacyjny i efektywny – całkowicie bezpłatnie. Naszym głównym celem jest nie tylko uhonorowanie naszych prenumeratorów, ale też skuteczne zareklamowanie ofert firm, które zostaną naszymi partnerami.

Oferujemy m.in.:

  • Baner reklamowy z Twoim logotypem na naszym portalu i w social mediach.
  • Publikację artykułu zbiorczego promującego wszystkich partnerów.
  • Top Layer z informacjami o prenumeracie i partnerach.
  • Stałą komunikację w naszych grupach społecznościowych.
  • Zdjęcie w tle w mediach społecznościowych z logotypami partnerów.
  • Relacje (stories) z logotypami partnerów.
  • Plakat promocyjny informujący o współpracy.
  • Mailingi do prenumeratorów (dla partnerów oferujących 15% i 20% rabatu).
  • Promocję w Kinie Wisła (dla partnerów oferujących 20% rabatu).

Nasi partnerzy będą przedstawieni na stronie głównej naszego portalu, w zakładce PREMIUM w artykule "Rabaty dla Prenumeratorów". Będą umieszczeni wg dwóch kryteriów: wysokość rabatów i kolejność alfabetyczna. Ich lista będzie też wysyłana w newsletterach dla prenumeratorów.

Obsługa partnera będzie sprawdzać, czy prenumerator, który chce skorzystać z rabatu, ma dostęp do specjalnie dedykowanego artykułu („Rabaty dla Prenumeratorów”), w którym będą wymienieni wszyscy nasi partnerzy (będą tam także ich logotypy). Przy zakupie w sklepie stacjonarnym lub w momencie płatności za usługę wystarczy pokazać jego treść obsłudze partnera, wskazując baner odpowiadający miejscu, w którym dokonujemy zakupów/płacimy za usługę.

W przypadku zakupów online należy podać kod wygenerowany przez partnera. Dzięki temu będzie można zakupić produkt/usługę.

Wspólnie z naszymi partnerami będziemy organizowali konkursy dla naszych prenumeratorów. Do wygrania będą w nich między innymi bilety czy karnety. Wśród nagród będą też zniżki na produkty i usługi oferowane przez partnerów. Laureaci takich konkursów otrzymają specjalnie dedykowany voucher, wygenerowany przez partnera konkursu, dzięki któremu będą mogli zrealizować nagrodę. By odebrać nagrodę, trzeba będzie okazać ten voucher lub wpisać (w przypadku realizacji online) umieszczony na nim kod, wygenerowany przez partnera.

Szczegóły dotyczące sposobu wykorzystania, ilości i dostępności rabatów ustalamy indywidualnie, aby najlepiej dopasować ofertę do potrzeb Twojej firmy. Stałe są tylko wysokości oferowanych rabatów: 10%, 15% i 20%.

Wysokość rabatu u każdego partnera jest stała w czasie jednego cyklu, który trwa miesiąc. Partner może zmienić wysokość rabatu w każdym cyklu.

Zależeć to będzie od indywidualnych ustaleń z każdym partnerem.

Oczywiście! Jesteśmy otwarci na wszelkie sugestie i propozycje, które mogą przynieść korzyści obu stronom.

Czas trwania współpracy ustalamy indywidualnie, ale minimalny okres to jeden miesiąc (jeden cykl współpracy). Możesz zdecydować się na okres próbny (miesięczny) lub długoterminową współpracę.

Tak, aczkolwiek Twoja obecność – a zatem przywileje i obowiązki partnera – będą obowiązywały do zakończenia miesięcznego cyklu współpracy.

zachmurzenie małe

Temperatura: 2°C Miasto: Warszawa

Ciśnienie: 1015 hPa
Wiatr: 32 km/h