W 1921 roku założono Warszawską Spółdzielnie Mieszkaniową. W tym samym roku urodził się też Jacek Nowicki i choć jest to czysty przypadek, to data ta wydaje wydaje się niezwykła ze względu na dokonania architekta związanego nie tylko z WSM, ale i Żoliborzem. Gdyby żył dziś obchodziłby setne urodziny.
Jacek Nowicki całe swoje życie zawodowe poświęcił idei nowoczesnego mieszkania. Dążył do poprawnego kształtowania przestrzeni mieszkalnej dla przeciętnego człowieka. Takie miało być m.in. Osiedle Zatrasie, na którym z resztą mieszkał przez 40 lat.
Urodził się sto lat temu, a dokładnie 4 sierpnia 1921 roku w Warszawie. Jego ojciec, Marian Nowicki od 1932 roku był prezesem Warszawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, co mogło mieć wpływ na losy Jacka Nowickiego, wychowanego w duchu szlachetnych idei spółdzielczości.
Zainteresowanie architekturą przerodziło się w chęć studiowania jej na Politechnice Warszawskiej. Wybuch wojny przekreślił jednak plany, więc podjął naukę w Państwowej Szkole Budownictwa w Warszawie, na funkcjonowanie której zezwolił wówczas okupant. Po jej ukończeniu Jacek Nowicki kontynuował zdobywanie wiedzy na podziemnym Wydziale Architektury Politechniki Warszawskiej. Dyplom obronił 1949 roku. Jego promotorką była prof. Barbara Brukalska.
Swoje pierwsze szlify zawodowe zdobywał jako asystent Romualda Gutta, który miał ogromny wpływ na kształtowanie jego wrażliwości architektonicznej, a także w Pracowni Architektury i Urbanistyki w Warszawie w zespole Heleny i Szymona Syrkusów, autorów przedwojennych stołecznych osiedli spółdzielczych.
Przeczytaj również: “Współczesny polski architekt na Żoliborzu powinien czuć się jak barbarzyńca w ogrodzie”