Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 19 marca 2024 10:02

Miłość, która zbudowała Bielany

Pierwszy raz spotkali się na studiach. Oboje połączyła miłość do architektury. Maria pochodziła z Tarnowa (choć urodziła się w Krakowie), Kazimierz był z Warszawy. Poznali się na Wydziale Architektury Politechniki Warszawskiej.

Bielańskie osiedla mają wiele cech wyróżniających je na tle całej Warszawy, ale tą szczególnie charakterystyczną jest fakt, że za każdym z nich kryje się niesamowita historia.

„Działo się w Warszawie, parafii świętego Stanisława, siódmego kwietnia tysiąc dziewięćset dwudziestego roku o godzinie piątej po południu. Stawił się: Wacław Piechotka […] i okazał nam dziecię płci męskiej oświadczając, iż takowe urodzone jest dwudziestego listopada zeszłego roku o godzinie dziewiątej wieczorem, […]. Dziecięciu temu na chrzcie świętym dziś odbytym nadano imiona: Kazimierz Maciej” – głosi zapis w kronikach parafii św. Stanisława na Woli. Tenże chłopiec wraz z późniejszą małżonką odciśnie niezwykłe piętno tak na Bielanach jak i całej Warszawie, będzie zaangażowany w konspirację antyhitlerowską, weźmie udział w powstaniu warszawskim, a po wojnie wraz z żoną przejdzie do historii jako budowniczy stolicy.

Burzliwe czasy

Po pierwszym roku naukę przerwał wybuch wojny. Jednak dzięki swojemu stryjowi, który był profesorem na politechnice, Maria Huber zdobyła kontakt z dziekanem tajnego wydziału architektury prof. Bryłą. Tym sposobem udało jej się kontynuować studia i uczestniczyć w tajnych kompletach.

Oboje brali udział w powstaniu warszawskim. Maria była łączniczką Jerzego Brauna, ostatniego Delegata Rządu na Kraj. Kazimierz Piechotka z początku działał w konspiracji i pomagał fałszować dokumenty na potrzeby Armii Krajowej, a podczas powstania walczył w batalionie „Pięść” dowodzonym przez cichociemnego Stanisława Jankowskiego „Agatona.

Zobacz też: Stolica bezdomnych

Budowniczowie Bielan i całej Warszawy

Po wojnie podjęli ryzyko i zdecydowali ujawnić się jako członkowie Armii Krajowej. Nie wiadomo czy to ze względu na szczerość, czy niezwykle potrzebny w owym czasie profil wykształcenia, nie byli oni przez nowe, komunistyczne władze internowani. Za namową profesora Jana Zachwatowicza zatrudnili się przy odbudowie stolicy. Ich dziełem stały się budynki do dziś na Bielanach obecne m.in.: gmach XXII Liceum Ogólnokształcącego czy osiedla domów wielorodzinnych, dziś nazywane „Piechotkowem”. Byli również współautorami systemu budownictwa wielkopłytowego W-70 i Wk-70, który zrewolucjonizował budownictwo w PRL.  

Miłość podczas wojny

Ślub wzięli jeszcze w trakcie powstania warszawskiego. Maria przyjęła nazwisko po mężu. Przez resztę życia byli nierozłączni do tego stopnia, że w literaturze czy Internecie nie da się właściwie znaleźć wzmianki o którymś pojedynczo. Zawsze występują jako „Maria i Kazimierz Piechotkowie”.  

Szczególne miejsce na mapie Bielan

„Piechotkowo” to nazwa nieoficjalna. Osiedle znajduje się przecież na terenie administracyjnie określanym jako „Stare Bielany”. Historia stojąca za mieszczącymi się tam domami sprawiła, że w powszechnej świadomości ten obszar został wyodrębniony i zyskał własne miano, a architekci do dziś są wspominani z wielką atencją i nieskrywaną sympatią. Ta inność widoczna jest już nawet na pierwszy rzut oka. Trudno powiedzieć czy mamy do czynienia z blokami, czy z kamienicami, ale z pewnością budynki te odróżniają się od okolicznej zabudowy. Przywiązanie do twórców osiedla jest dziś eksponowane na wiele sposobów. W wielu miejscach osiedla powstały murale podkreślające, że przechodzień znajduje się właśnie na Piechotkowie.

Czy mieszkańcy pamiętają o małżeństwie architektów?

To przywiązanie do historii osiedla jest chyba jednak dziełem nielicznych jego mieszkańców. Z rozmów z lokatorami znajdujących się tam budynków nie udało mi się wywnioskować jakiegoś szczególnego przywiązania do osiedla. Na pytanie czy Maria i Kazimierz Piechotkowie zajmują jakieś szczególne miejsce w sercach miejscowych jedna z mieszkanek odpowiada: – Widzę ich codziennie przez okno, mają tu naprzeciwko swój mural. Ale nie czuję ani u siebie, ani nie widzę u sąsiadów jakiegoś szczególnego przywiązania. Raz w roku, przy okazji rocznic powstania warszawskiego są państwo Piechotkowie wspominani. Odbywają się tu związanie z nimi jako powstańcami uroczystości.

Może ta obojętność jest jednak efektem spowszednienia, bo nawiązania do Marii i Kazimierza, czy samej nazwy „Piechotkowo” widać tu na każdym kroku. Samych murali jest przynajmniej trzy.

Zobacz też: „Zdobycz Robotnicza” – jak powstawało najpiękniejsze osiedle w Warszawie?

To osiedle dla każdego

Mieszkańców nie można sklasyfikować jako jednorodnej grupy. Mieszkają tu zarówno studenci, jak i pracownicy fizyczni, intelektualiści, emeryci, renciści, jednym słowem typowe warszawskie osiedle. W oczach sąsiadów z Wawrzyszewa zachodzi jednak pewna generalizacja tubylców. – Tu wszędzie mieszkali pracownicy huty. Kiedyś huta zatrudniała 7,5 tysiąca pracowników, teraz niespełna 600. Na „Piechotkowie” mieszkają w większości bezrobotni, biorą zasiłki i głosują na PiS – mówi mi z wyraźną zgryźliwością starszy pan mieszkający po drugiej stronie alei Reymonta.

Jak się tu mieszka?

–Podwórka zostały ładnie odnowione. Spółdzielnia je sprząta więc jest czysto. Domy mają grube mury, więc zimą wcale nie jest zimno, za to w lecie te mury przyjemnie schładzają mieszkanie – mówi mi pani mieszkająca w jednej z kamienic. – Mimo sąsiedztwa ruchliwej ulicy jest tu dość cicho. Szkoda tylko, że wieczorami, na tych ładnych podwórkach odbywają się libacje alkoholowe. Czasami w nocy jest głośniej niż w dzień – dodaje.  

▪️Maria Piechotka 1920 - 2020▪️ Od momentu narodzin każdego zaczyna budować udział. W Przyszłości powyżej tygodnia SIĘ na ... Opublikowany przez Grzegorza Pietruczuka - Burmistrza Dzielnicego Bielanego & nbsp; Sobota, 28 listopada 2020

Rozłączyła ich dopiero śmierć

Maria i Kazimierz Piechotkowie fascynowali się i byli uznanymi badaczami synagog i architektury żydowskiej. Byli autorami dwóch monografii dotyczących drewnianych i murowanych bożnic. W 2008 roku opublikowali trzecią i ostatnią książkę Krajobraz z menorą. Kazimierz zmarł dwa lata później 6 marca 2010. Jego żona odeszła niedawno, 28 listopada 2020 roku, sto trzydzieści dziewięć dni po swoich setnych urodzinach.

Zobacz też: Zmarła architektka Bielan Maria Piechotka


IMG_20210316_095454
IMG_20210316_095454

IMG_20210316_101850
IMG_20210316_101850

IMG_20210316_095454-1
IMG_20210316_095454-1

IMG_20210316_095604
IMG_20210316_095604

IMG_20210316_095830
IMG_20210316_095830

IMG_20210316_100014-1
IMG_20210316_100014-1

IMG_20210316_100215
IMG_20210316_100215

IMG_20210316_101850-1
IMG_20210316_101850-1

IMG_20210316_102919
IMG_20210316_102919

tabelka-piechotkowie-2
tabelka-piechotkowie-2


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
PRZECZYTAJ
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 5°CMiasto: Warszawa

Ciśnienie: 1021 hPa
Wiatr: 15 km/h