Wege Umami to miejsce, które zapracowało na miano tego, które serwuje najlepsze tego typu dania w dzielnicy. – Chcemy pokazać osobom jedzącym przede wszystkim mięso oraz fleksitarianom, że tego typu kuchnia może być różnorodna, smaczna i oryginalna – mówi Anna Lech, która prowadzi Wege Umami wraz z Dorotą Muniak.
Jakub Łasicki: W artykule Gazety Żoliborza można przeczytać, że chcecie odczarować mity na temat kuchni wegańskiej oraz wegetariańskiej i przekonać do niej osoby, które kiedyś zraziły się do tego rodzaju dań. Udało się?
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego dostępu do wybranych treści. Jeśli chcesz zyskać dostęp do wszystkich artykułów, wykup prenumeratę.
Anna Lech: Wege Umami znalazło się w finałowym głosowaniu na Żoliborską Gastronomię 2022 Roku. Trafiłyśmy tam dzięki głosom czytelników Gazety Żoliborza, którzy uznali, że serwujemy najlepsze dania kuchni wegetariańskiej. Dla nas jest to znak, że miejsce, które stworzyłyśmy jest postrzegane bardzo dobrze. To ogromne wyróżnienie.
Dorota Muniak: Mamy genialny zespół, który dąży do perfekcji. Jakością i smakiem serwowanych dań, chcemy przyciągnąć gości z całego miasta.
Kto serwuje najlepsze jedzenie na Żoliborzu? Wybierz Żoliborską Gastronomię 2022 Roku
To oznacza ekspansję Warszawy?
AL: Wege Umami ma żoliborskie korzenie. Nasz pierwszy punkt działa w odświeżonej odsłonie przy ulicy Rydygiera 16. Zmienił się nieco wystrój wnętrza, który zachęca do dłuższych spotkań w gronie przyjaciół i rodziny. W związku z tym zapraszamy, zarówno na śniadania, lunche, jak i kolacje w przyjemnej i przytulnej atmosferze.
Od niedawna można nas odwiedzać na Woli w Ogrodach Ulricha, gdzie również serwujemy nasze wegetariańskie i wegańskie dania.
Skąd wynika chęć serwowania nie tylko dań wegańskich, ale też wegetariańskich?
AL: Naszą misją, poza tym, że chcemy serwować piękne, zdrowe i pyszne dania, jest też promowanie kuchni wegańskiej i wegetariańskiej. Chcemy w Wege Umami pokazać osobom jedzącym przede wszystkim mięso oraz fleksitarianom, że tego typu kuchnia może być różnorodna, smaczna i oryginalna.
Kuchnia wegetariańska wyklucza mięso, ale posiada wszystkie produkty odzwierzęce, takie jak jajka, sery, mleko, miód czy nabiał. Kuchnia wegańska jest bardziej restrykcyjna i wyklucza wszystko, co pochodzi od zwierząt. Mamy świadomość, że dieta wegańska dla niektórych może być skrajna.
Co wyróżnia fleksitarianina?
DM:Fleksitarianie to osoby, które spożywają mięso, ale w sposób odpowiedzialny. Dziś mięso jest łatwo dostępne co powoduje, że niektórzy jedzą je nawet codziennie w nadmiarze. Dawniej tak nie było, dlatego spożywało się je jedynie od święta. Można powiedzieć, że jest to taka pierwotna postawa, nie mająca nic związanego z wegetarianizmem czy weganizmem.
Ja dzięki Wege Umami z osoby spożywającej mięso na co dzień, odkrywając zalety kuchni wegetariańskiej, stałam się fleksitarianką. Dążę do bycia wege w stu procentach, bo widzę, jak taka dieta korzystanie wpływa na moje zdrowie.
Wasze dania bazują po prostu na warzywach. Stosujecie jakieś zamienniki mięsa?
AL: Naszą domeną jest to, że nie stosujemy zamienników. Wszystko robimy same w naszej kuchni. Wyjątkiem są bowle i wrapy, bo jeden ze składników dostarcza nam Plantway. To lokalna firma także pochodząca z Żoliborza. Ich „kurczak”, który wykorzystujemy zrobiony jest z grochu. To jedyny składnik imitujący mięso w naszym menu.
Jako propagatorki kuchni wegetariańskiej i wegańskiej, dużo rozmawiacie o nawykach żywieniowych. Docierają do Was argumenty, dla których ktoś rezygnuje z mięsa w swojej diecie?
AL: Powody takich decyzji są przeróżne. Myślę, że do świadomości ludzi dociera fakt, że przemysłowa hodowla i przetwórstwo mięsa ma negatywny wpływ na kondycję naszej planety. Inni z kolei porzucają spożywanie mięsa ze względu na warunki w jakich hodowane i przetrzymywane są zwierzęta, a przecież one czują tak samo jak my, ludzie. Część osób wyklucza mięso ze swojej diety nie z powodu światopoglądowego, a po prostu ze względu na jego negatywny wpływ na organizm. Wówczas okazuje się, że po wdrożeniu diety wegetariańskiej czy wegańskiej, składającej się z pełnowartościowych posiłków, taka osoba czuje się po prostu lepiej.
Warzywa mają witaminy i inne pierwiastki, których nie znajdziemy w mięsie i serach. Mięso też ma w sobie niezbędne do prawidłowego funkcjonowania pierwiastki, ale można je zastąpić chociażby strączkami.
Czy kuchnia wege w Polsce jest popularna? Jak stoimy w porównaniu z innymi państwami?
AL: Na pewno w kwestii liczby knajp, jesteśmy jednym z liderów w Europie. Jest ich naprawdę sporo.
DM: Widać też duży postęp, jeśli chodzi o dostępność dań wegańskich i wegetariańskich. Coraz więcej miejsc otwiera się na tego typu dania i poszerza swoje menu o pozycje wegetariańskie.
Zgodnie z Waszą misją, Wege Umami może być miejscem, w którym pierwszy raz ktoś styka się z kuchnią wegetariańską bądź wegańską. Być może próbując Waszych dań stwierdza, że mógłby ograniczyć spożycie mięsa, albo wykluczyć je całkowicie ze swojej diety, jednak barierę stanowi dla niego gotowanie w domu. Po prostu nie umie stworzyć dań wege.
AL: Wychodzimy im naprzeciw sekcją sklepową Wege Umami, w której dostępne są różnego rodzaju frykasy, takie jak dania jednogarnkowe, zupy, smarowidła, garmaż czy kiszonki. Nasze produkty dostępne są także w wybranych sklepach ze zdrową i świadomą żywnością. Organizujemy także przyjęcia okolicznościowe zarówno w naszych restauracjach, jak również dowozimy catering skrojony na miarę potrzeb naszych gości.
Wege Umami odczarowuje mit o kuchni wegańskiej i wegetariańskiej – Matreriał partnera
Staracie się działać w duchu zero waste. To określenie stało się dziś modne i często nadużywane, albo ogranicza się jedynie do biodegradowalnych opakowań, co właściwie powinno być standardem. Wege Umami pod tym względem w jakiś sposób wyróżnia się?
DM: Chociażby tak, że posiadam małe gospodarstwo rolne, w którym uprawiam warzywa, częściowo wykorzystywane w naszych restauracjach.
Hoduję tam również domowe ptactwo, które karmię obierkami z naszych lokali – tak więc mamy zamknięty obieg. Odpadki te wykorzystujemy w celu wyhodowania nowych składników. Na obszarze kilku hektarów powstały łąki kwietnie, którymi żywią się pszczoły zamieszkujące 13 uli. Miód z naszej pasieki, znajduje się zarówno w naszych daniach, jak i na półkach sklepowych.
AL: W Wege Umami na Rydygiera korzystamy także z zielonej energii od RespectEnergy. Zrównoważony rozwój i życie w zgodzie z naszą planetą są dla nas bardzo ważne!
W Waszym menu jest też nowość i nie mam tu wcale na myśli jedzenia. Alkohole przez Was serwowane również wpisują się w nurt weganizmu i wegetarianizmu.
AL: Mamy piwa kraftowe z pomidorem, ogórkiem czy burakiem. W ofercie dostępne są również wyselekcjonowane i organiczne wina. Te, które serwujemy wyróżnia nie tylko jakość i smak, ale fakt, że są wegańskie.
To wino może nie być wegańskie?
DM: Tak. Mało kto o tym wie, ale żeby wino było klarowne, w większości przypadków stosuje się kurze białko, co dyskwalifikuje je do spożycia przez wegan. AL: Mamy też szeroką ofertę drinków bezalkoholowych więc każdy kto nie ma ochoty na alkohol, również może świętować wspólne wyjście ze znajomymi, pysznym i kolorowym drinkiem. Dlatego teraz też otwieramy się nieco bardziej na gości, którzy chcą spędzić czas z bliskimi na kolacji. Mimo wszystko niezmiennie zapraszamy też na śniadania i lunche.
