Park Kępa Potocka to największy obszar do rekreacji i wypoczynku na Żoliborzu. To miejsce dla biegaczy, spacerowiczów i psiarzy. Czas spędzają tu również wędkarze i dzieci korzystające z placu zabaw. To miejsce tonie w zieleni, ale też hałasie dobiegającym z ciągnącej się tuż obok Wisłostrady.
W tym artykule przeczytasz m.in.:
- o tym czy szum samochodów rzeczywiście przeszkadza mieszkańcom,
- co wykazały pomiary.
Tuż obok Kępy Potockiej przebiega Wisłostrada. Łączy miasto z trasą szybkiego ruchu. Każda z jezdni liczy po trzy pasy ruchu. Przez całą dobę przejeżdża tędy około 90 tys. pojazdów ze średnią prędkością 67 km/h. To droga, którą jeżdżą samochody osobowe, ale również ciężarowe.
Stojąc pod neonem oranżady, gdzie Kępa jest najbliżej szerokiej drogi, zagaduje starsze małżeństwo przychodzące na spacery do parku z placu Wilsona. – Nie przeszkadza nam świadomość tego, że ta droga tu jest. Tak już jest. Tam dalej, w kierunku mostku już jest lepiej – mówi mieszkanka Żoliborza, która w rozmowie ze mną zaznaczyła, że jest przeciwko samochodozie i zawsze wybiera rower lub komunikację miejską.
Z kolei pani Agnieszka, która wraz z córką przyszła na plac zabaw mówi, że jest przyzwyczajona do szumu dobiegającego zza szpaleru zieleni. – Wiadomo, że gdyby można było coś z tym zrobić byłoby lepiej – dodaje.
Pan Marek, który mieszka w jednym z bloków przy Kępie mówi, że najgorzej jest w upały, kiedy trzeba otworzyć okno, a tu wdziera się szum. – Z jednej strony żyjemy w mieście i dobrze, że ten park jest, a nie kolejne osiedle, ale w chwili, gdy do Warszawy wjeżdża coraz więcej aut, ten szum staje się coraz głośniejszy, a przez to sam park i okolica staje się mało atrakcyjna – mówi.
- Mam słuchawki, bo tak biegam, ale jak chcę odpocząć na łonie natury i w ciszy, to po prostu wyjeżdżam poza miasto, bo tu raczej tego się nie zazna – mówi Marta Jarosławska, która trenowała na Kępie.
„Odpoczynek z powodu hałasu staje się kwestią dyskusyjną”
Kwestię hałasu na Kępie dostrzegł radny Żoliborza z ramienia Miasto Jest Nasze, Konrad Smoczny. „Teren Parku Kępa Potocka jest jednym z największych obszarów zielonych, a w szczególności jednym z większych terenów rekreacji i odpoczynku Mieszkańców Żoliborza, jak również mieszkańców całej Warszawy. I niestety ten odpoczynek jest bardzo mocno dyskusyjny z powodu hałasu jaki roznosi się od trasy »Wybrzeże Gdyńskie«. Co więcej ten hałas z trasy szybkiego ruchu (ponad 6 pasów) roznosi się dużo dalej i tzw. »biały szum« niesie się szerzej, co ma olbrzymi wpływ nie tylko na ludzi odpoczywających na Kępie Potockiej, ale również dla tysięcy Mieszkańców bliskich zamieszkałych lokali. Uważam, że powinniśmy zadbać o komfort Mieszkańców i miejsce odpoczynku, o który coraz trudniej w mieście Warszawa” – czytamy w złożonej interpelacji, w której apeluje o przeprowadzenie badań natężenia hałasu.
Wcześniej na hałas w tym rejonie, szczególnie w obrębie przecięcia Gwiaździstej z Krasińskiego i Wybrzeżem Gdyńskim zwracała radna Jolanta Zjawińska.
Jak wynika z pomiarów przeprowadzonych na potrzeby stworzenia przez miasto mapy hałasu, punkt pomiarowy przy ulicy Wybrzeże Gdyńskie odnotował natężenie dźwięku na poziomie 70,5 dB. Tym czasem według firmy Polpharma, natężenie dźwięku w przedziale 35–70 dB - wpływa na zmęczenie układu nerwowego człowieka, poważnie utrudnia zrozumiałość mowy, zasypianie i wypoczynek. Jak czytamy w sprawozdaniu laboratorium badawczego, które dokonało pomiarów, ze względu na brak poziomów dopuszczalnych, nie było możliwe wyznaczenie wartości przekroczeń. Radna Zjawińska z kolei podkreśla, że pomiary były prowadzone w sąsiedztwie terenów rekreacyjnych, gdzie dopuszczalna norma hałasu wynosi 56 dB.
Z kolei w odpowiedzi na apel radnego Smocznego, dzielnica odpowiedziała powołując się na przepisy, że skoro hałas emitowany jest przez samochody poruszające się ulicą Wybrzeże Gdyńskie, to wedle nich nie ma przesłanek, aby dzielnica miała przeprowadzić swoje pomiary.
Kępa Potocka. Zakątek Żoliborza i Bielan do odpoczynku i rekreacji
Napisz komentarz
Komentarze