Mieszkańcy Żoliborza w edycji budżetu obywatelskiego do realizacji w 2021 roku wybrali projekt uwzględniający kompleksowe działania na rzecz unikalnego charakteru Sadów Żoliborskich. Kosztujący ponad 300 tys. złotych projekt zdobył poparcie ponad 2 tys., czyli najwięcej ze wszystkich wówczas dopuszczonych do głosowania. Projekt przewiduje m.in. specjalistyczną pielęgnację drzew rosnących w Sadach, a także sporządzenie strategii urządzenia parku. W środę zaprezentowano założenia strategii.
W Sadach 40 proc. drzew to okazy owocowe sadownicze
W środę podczas dzielnicowej Komisji Ochrony Środowiska przedstawiona została prezentacja dotycząca strategii urządzenia parku. Zgodnie z założeniami zaprezentowanymi w środę, w tym roku, a konkretnie na początku listopada w sadach ma pojawić się 40 nowych drzew. Zgodnie z wytycznymi strategii w Sadach ma odbyć się właściwa pielęgnacja drzew oraz wykonanie zielonej infrastruktury chroniącej faunę żyjącą w parku, czyli domki dla jeży i wieże lęgowe dla jerzyków. Strategia przewiduje również przesadzenie drzew liściastych ozdobnych. Strategia wstępnie przewiduje wstępnie działania tegoroczne oraz te najpilniejsze do wykonania w przyszłym roku i długoterminowe rozłożone na od 5 do 10 lat. W strategii opracowano zalecenia pielęgnacyjne dla każdego drzewa, ale w zakresie cięć, wycinania suchych gałęzi, bądź też obserwacji, jeżeli są jakieś patogeny, pasożyty czy grzyby.
Przeczytaj również: Jaka przyszłość czeka park Sady Żoliborskie?
Wskazano również odmiany jabłoni i grusz, które mogą być sadzone na terenie Sadów.
Samej strategii formalnie nie otrzymał jeszcze Urząd Dzielnicy, zaś zdaniem profesor SGGW Ewy Zaraś wymaga ona dużo pracy i uszczegółowienia, tak aby wiadome było, jak należy opiekować się drzewami w Sadach w kolejnych latach.
W ramach prowadzonych działań zinwentaryzowano drzewa rosnące w Parku. Na przestrzeni ostatnich 15 lat zrobili to do tej pory mieszkańcy w ramach sąsiedzkiej inicjatywy Owocowe Sady Żoliborskie. Według ich wyliczeń w ciągu ostatnich 15 lat z sadów ubyło około 100 drzew owocowych. Obecnie w parku rośnie łącznie 973 drzew z czego 310 są drzewami sadowniczymi owocowymi. Połowa z drzew owocowych została sklasyfikowana jako drzewa stare, które w najbliższych latach mogą dożyć swojego kresu. W ramach opracowania eksperci wskazali około sto najstarszych, najbardziej ozdobnych okazów drzew owocowych. Do nich jak do wszystkich są wskazane zabiegi pielęgnacyjne.
O tym kto ma zająć się parkiem decydować teraz czy po otrzymaniu pełnej strategii?
W sprawie przyszłości Sadów Żoliborskich przewodniczący dzielnicowej Komisji Ochrony Środowiska zaproponował projekt uchwały, w myśl której zwrócono się do zarządu dzielnicy z prośbą o „zapewnienie prawidłowej pielęgnacji drzew pod nadzorem pomologa zgodnie z przygotowaną strategią dla Parku Sady Żoliborskie”.
Zdaniem radnej Moniki Kurowskiej projekt uchwały jest mało przemyślany, ponieważ wspomniana strategia nie została w całości przygotowana i formalnie nie przekazano jej zarządowi. Sama treść uchwały zdaniem radnej ma sugerować, że Urząd Dzielnicy w nieprawidłowy sposób przeprowadza nadzór i pielęgnację w Sadach. Do słów radnej Kurowskiej odniósł się przewodniczący Porębski podkreślając, że docenia prace i zaangażowanie pracowników Wydziału Ochrony Środowiska żoliborskiego Urzędu, a jego zastrzeżenia dotyczą wykonawców, którzy na zlecenie Urzędu zajmują się dzielnicową zielenią.
Przeczytaj również: Sady Żoliborskie i awantura o zbieranie owoców. Prezentujemy nagrania z rozmów z urzędnikami.
W podobnym tonie wypowiedziała się radna Marta Szczepańska, która zwróciła uwagę, że tego typu nadzór pozwoliłby uniknąć pewnych błędów, które do to tej pory miały miejsce.
Z kolei radna Donata Rapacka zasugerowała, by w projekcie uchwały komisji skupić się wyłącznie na nawiązaniu współpracy z pomologiem i zapewnieniu finansowania na tego typu działania. Do dyskusji włączyła się również Jolanta Zjawińska, która przypomniała, że od stycznia przyszłego roku wszystkie dzielnice Warszawy zacznie obowiązywać Karta Praw Drzew, która określa jednolite zasady pielęgnacji stołecznej zieleni. Do tej wypowiedzi odniósł się radny Porębski, który stwierdził, że Sady ze względu na swoją specyfikę wymagają indywidualnego podejścia.
W kwestii tego, kto powinien opiekować się Sadami wypowiedziała się również profesor Zaraś. Według niej Sady wymagają pieczołowitego nadzoru i tzw. gospodarskiego oka. Tu zaproponowała Urzędowi Dzielnicy możliwość współpracy z jej instytutem, co umożliwi dostęp do szerokiego grona specjalistów. Pani profesor zasugerowała, by zamiast nadzoru pomologicznego rozważyć nadzór ogrodniczy. Sama zaprezentowana strategia w ocenie profesor Zaraś jest pierwopisem, nad którym trzeba jeszcze bardzo dużo popracować. Jak zaznaczyła ekspertka, póki co nie ma podstaw do tego, by zabierać wiążący głos w sprawie opieki, ponieważ obecnie nie ma jeszcze precyzyjnej strategii.
Podczas komisji całą strategię pozytywnie ocenił przedstawiciel sąsiedzkiej inicjatywy Owocowe Sady Żoliborskie Jarosław Walczuk. Dodał jednak, że opieka specjalisty nad Sadami jest kluczowa, a realizacja opracowanej strategii bez odpowiedniego nadzoru nie ma sensu, szczególnie w kontekście unikalnych odmian gatunków drzew, które występują w Sadach. Przedstawiciel sąsiedzkiej inicjatywy podkreślił dodatkowo, że w ostatnich latach w Sadach nie była prowadzona, żadna specjalistyczna pielęgnacja.
Dyskusję podczas środowej komisji na temat opieki specjalisty nad sadami zakończył wniosek formalny radnej Doroty Klejn o zakończenie dyskusji. Swoją decyzję radna poparła tym, że jej zdaniem wszystko co ważne zostało już powiedziane, a na podjęcie uchwały w tych brzmieniach jakie zostały dotychczas zaproponowane jest za wcześnie.
Przeczytaj również: Czy Sady Żoliborskie pozostaną sadami? Mieszkańcy opowiedzieli się za owocowym charakterem parku
Napisz komentarz
Komentarze