Na Bielanach rusza budowa centrum danych. To inwestycja, za sprawą której Bielany staną się stołeczną Doliną Krzemową.
Na terenach bielańskiej huty, gdzie dawniej znajdowały się hale, ma powstać ogromny kampus. Inwestorem jest amerykańska firma Vantage Data Centers. „Warszawa jest jednym z pięciu europejskich miast, w których amerykański inwestor planuje budowę̨ wielkoskalowych centrów danych. Na razie powstają̨ dwa obiekty, w Niemczech i Polsce” – informuje Grzegorz Pietruczuk burmistrz Bielan.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego dostępu do wybranych treści. Jeśli chcesz zyskać dostęp do wszystkich artykułów, wykup prenumeratę.
I dodaje: „Kampus na Bielanach o powierzchni 39 000 metrów kwadratowych będzie składał się̨ z dwóch nowoczesnych centrów danych. Budowa pierwszego zakończy się̨ do marca 2022 roku. Będzie to obiekt wykorzystujący energię odnawialną i oferujący stacje ładowania pojazdów elektrycznych, przestrzenie biurowe oraz sale networkingowe.”
Przeczytaj również: Ciche niebo czy czyste powietrze? O co chodzi w konflikcie o Lotnisko Babice?
Jedna z największych serwerowni w Polsce powstaje na Bielanach
Według amerykańskiego dostawcy usług Data Center, lokalizacja nowej inwestycji na Bielanach związana jest z rosnącym zapotrzebowaniem tego typu obiektów w Europie. – Nowe inwestycje w Berlinie i w Warszawie są kolejnym potwierdzeniem szybkiego, globalnego rozwoju firmy Vantage i realizowanej, na skalę całej branży data center, strategii ekspansji na rynki Europy – wyjaśnia Antoine Boniface, prezes Vantage Data Centers na Europę. – Tylko w ciągu ostatnich sześciu miesięcy znaczący postęp naszej firmy w zakresie budowy nowych obiektów typu greenfield w Berlinie, Warszawie, Zurychu i Frankfurcie udowodnił, że jesteśmy przygotowani do uruchamiania najlepszych obiektów hiperskalowych w krótkim czasie, tak, aby możliwie najlepiej sprostać potrzebom naszych klientów – dodaje Antoine Boniface.
Przeczytaj również: Bielany z nową przestrzenią do integracji. Powstał ogród społecznościowy
Inwestycja realizowana przez amerykańską firmę będzie jedną z największych serwerowni w Polsce. Cały kompleks będzie dysponował mocą na poziomie 48 megawatów. To, dlatego do zrealizowania tego typu inwestycji idealnie nadają się tereny poprzemysłowe jak na Bielanach, gdzie dostępne są linie wysokiego lub średniego napięcia.
Serwerownia na Bielanach nie jest pierwszą tego typu inwestycją Vantage Data Centers w Europie. Poza Berlinem i Warszawą amerykańska firma posiada kampusy we Frankfurcie i Cardiff, a także w Zurychu.
Ponad milion złotych rocznie do dzielnicowej kasy
Centrum danych na Bielanach będzie się znajdować konkretnie na zachód od budynku żoliborskiego inspektoratu Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
– Cieszymy się, że nie jest to mieszkaniówka, a idziemy w kierunku bielańskiej Doliny Krzemowej, czyli rozwoju przedsięwzięć, które są neutralne środowiskowo i podnoszą atrakcyjność dzielnicy – mówi o inwestycji dla TVN Warszawa Włodzimierz Piątkowski, wiceburmistrz Bielan. – Z punktu widzenia prestiżu Bielan, to bardzo ważne, że taki kapitał jest tu przyciągany. Inwestycja będzie generowała konkretne dochody w postaci podatku od nieruchomości – dodaje cytowany przez portal samorządowiec. Według szacunków urzędników, przy obecnych stawkach do kasy dzielnicy może trafić nawet ponad milion złotych rocznie.
Przeczytaj również: Miłość, która zbudowała Bielany
Dawid Krupski
Jest fanem nowinek technologicznych i gadżetów. W wolnych chwilach lata dronem w poszukiwaniu najlepszych ujęć. Lubi się zmęczyć dlatego pływa, jeździ na rowerze i biega. Wieczorami zasiada z joystickiem w ręku i zdobywa reprezentacją polski najważniejsze trofea w piłce nożnej.
