Czy plac Wilsona wymaga przebudowy? Według działaczy stowarzyszenia Miasto Jest Nasze - tak. O tym w jaki sposób i dlaczego plac Wilsona powinien zmienić swoje oblicze opowiada Jakub Wysoczański jeden z pomysłodawców projektu, a także członek MJN.
W połowie kwietnia działacze Miasto Jest Nasze przedstawili koncepcję zmian na placu Wilsona. Dziś jest to rondo o dużym znaczeniu komunikacyjnym. Tu znajduje się stacja metra, przystanki autobusowe i tramwajowe. Dla kierowców jest to ważna przeprawa z Wisłostrady w głąb dzielnicy, albo w kierunku centrum. Ponadto wokół niego znajduje się szereg punktów usługowych i park Żeromskiego.
Impulsem do zmian opracowanych przez członków stowarzyszenia Miasto Jest Nasze, były rozmowy z mieszkańcami, którzy, jak podkreśla w rozmowie z Gazetą Żoliborza Jakub Wysoczański, jeden z pomysłodawców projektu, spragnieni są zieleni w mieście. – Ludzie chcieliby mieć ją w swoim codziennym otoczeniu – stwierdza członek MJN, który o inspiracjach i założeniach projektu szerzej opowiada w wideo na końcu tekstu.
Zobacz też: Biblioteki na Żoliborzu otwierają się na czworonogi
Więcej miejsca dla pieszych i rowerzystów na placu Wilsona
Przedstawiony w połowie kwietnia projekt zakłada przeniesienie całego ruchu samochodowego na zachodnią stronę placu. Odcinek jezdni pomiędzy wlotem z ulicy Krasińskiego a Mickiewicza wedle nowej koncepcji byłby wyłączony z ruchu samochodowego i w pełni oddany pieszym. Zamiast jezdni piesi otrzymują fragment bulwaru spinającego obrzeża placu Wilsona z zielenią znajdującą się w centralnej części placu, która dziś jest niedostępna. O tym dlaczego zdecydowano się na takie rozwiązanie i jaki rezultat w ten sposób można uzyskać opowiada jeden z pomysłodawców projektu Jakub Wysoczański.
Jak miałaby wyglądać organizacja ruchu na placu Wilsona?
Tego typu rozwiązanie znalazło się w ogniu krytyki głównie kierowców, którzy twierdzą, że w ten sposób plac Wilsona zakorkuje się i przestanie spełniać funkcję ważnego węzła komunikacyjnego. Autorzy projektu podkreślają, że mimo wprowadzonych zmian w organizacji ruchu przejazd samochodem przez plac Wilsona nadal będzie możliwy i płynny dzięki zastosowanym rozwiązaniom. O tym w jaki sposób będzie zachowana płynność ruchu samochodowego i komunikacji miejskiej wyjaśnia Jakub Wysoczański ze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze. Ponadto aktywista odpowiada na szereg pytań dotyczących kosztów rewitalizacji placu Wilsona, tego w jaki sposób miałby odbywać się ruch pieszy i samochodowy, a także dlaczego zmiany na placu Wilsona są potrzebne.
Miasto przymierza się do przebudowy placu Pięciu Rogów. Cała inwestycja ma kosztować ponad 10 mln zł. Czy w przypadku ewentualnych prac na placu Wilsona należy spodziewać się podobnych kosztów? Więcej na ten temat w rozmowie wideo, którą znajdziecie poniżej.
Zobacz też: Otwarcie Muzeum Wojska Polskiego na Cytadeli w tym roku zagrożone?
Zobacz też: Dzielnica dosadza drzewa na ulicy Rydygiera i zapowiada zabezpieczenie zieleni
Napisz komentarz
Komentarze