Gościem Radia Żoliborz jest Magdalena Pietras, właścicielka restauracji Tęcza od Kuchni. Dlaczego zdecydowała się otworzyć restaurację na tyłach budynku Kina Tęcza? Co czyni wyjątkową jej restaurację?
– Jestem z Żoliborza. Moja rodzina również. Sentymentem
darze samo Kino Tęcza, gdzie jako dziecko chodziłam na poranki – wspomina Magdalena
Pietras, właścicielka restauracji Tęcza od Kuchni. Po latach, w budynku dawnej
kotłowni Warszawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej zdecydowała się otworzyć
restaurację, która zyskała sympatie nie tylko żoliborzan, ale i Warszawiaków. Przystosowanie
lokalu do warunków restauracyjnych wymagało jednak wiele wysiłku i czasu.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego dostępu do wybranych treści. Jeśli chcesz zyskać dostęp do wszystkich artykułów, wykup prenumeratę.
– Cały budynek jest historyczny. Nasz lokal remontowaliśmy
przez 1,5 roku, bo od wojny nic tam nie było modernizowane. Sama okolica jest
mocno nasiąknięta historią. W okolicy Kina Tęcza padły pierwsze strzały w
Powstaniu Warszawskim. Jest tam też tablica upamiętniająca to wydarzenie. Moim
zdaniem jest to jeden z piękniejszych budynków w całej Warszawie – mówi żoliborska
restauratorka.

Posłuchaj też: [Radio Żoliborz] T. Muller: “Na Żoliborzu powstają miejsca, gdzie panuje luźna i lokalna atmosfera, a takich właśnie brakuje”
Tęcza od Kuchni to nie tylko restauracja, ale również miejsce, gdzie odbywa się szereg wydarzeń kulturalnych – od koncertów, po spotkania z ciekawymi osobami aż po szalone potańcówki. Jak mówi sama właścicielka jest to miejsce przyciągające bardzo różnych ludzi. – Naszymi gośćmi są osoby w różnym wieku, różnie ubrane a to co ich łączy to potrzeba spędzenia czasu w ciekawym miejscu. Otwierając restauracje myślałam o tym, żeby przybliżyć się do ludzi, którzy też kochają to miejsce – wyjaśnia Magdalena Pietras.