Już od ponad dwóch lat podejmowane są działania w celu wyremontowania ulicy Śmiałej. Były konsultacje, jest gotowy projekt, a mieszkańcy nadal mają ulicę z nieuporządkowanym parkowaniem i dziurawą nawierzchnią. „Remont ulicy Śmiałej jest jednym z priorytetów inwestycyjnych dzielnicy.” – mówił w rozmowie z Gazetą Żoliborza Paweł Michalec, burmistrz Żoliborza.
Mieszkańcom ulicy Śmiałej kończy się cierpliwość. Jej remont odwlekany jest od niemal dwóch lat. Jezdnia na odcinku od al. Wojska Polskiego do ul. Zajączka miała zyskać nowe oblicze w 2018 roku. Na inwestycję nie starczyło pieniędzy, które pochłonęły zadania realizowane w poprzemysłowej części Żoliborza.
W efekcie, zniecierpliwieni żoliborzanie utworzyli petycję skierowaną do Pawła Michalca, burmistrza Żoliborza. „Remont Śmiałej to nie tylko zwiększająca bezpieczeństwo kierowców i pieszych wymiana liczącej ponad 50 lat nawierzchni, ale też nowe chodniki, uporządkowanie parkowania - przy zachowaniu jak największej liczby miejsc parkingowych - oraz wyznaczenie miejsc dla osób z niepełnoprawnościami. To także zmiany estetyczne, sprawiające, że w tej części Żoliborza będzie zwyczajnie ładniej. To nowe lampy, kosze na śmieci i ławki oraz zieleń.” – piszą autorzy petycji.
„Śmiała zasługuje na remont!”
Jak podkreślono w skierowanym do burmistrza apelu, ulica Śmiała jest bramą wjazdową na Żoliborz Oficerski. W obliczu realizowanej „wyspy muzeów” na Cytadeli i planowanej kładki, kwestia uporządkowania tej części dzielnicy w ocenie mieszkańców powinna być priorytetowa. Podczas jednej z komisji odbywającej się właśnie na Cytadeli, wątek remontu ulicy Śmiałej w tym kontekście poruszyła obecna wówczas grupa mieszkańców.
Znużeni całą sytuacją wspominają także o dwóch przeprowadzonych, jak pisze autor petycji, burzliwych spotkaniach w sprawie założeń projektowych. „Zebrano także ankiety, w których mieszkańcy odpowiadali na pytania o ich potrzeby i preferencje. Urząd przeprowadził przetarg na dokumentację projektową, która została wykonana - projekt jest gotowy i uzgodniony od ponad roku. Remont miał być wykonany w roku 2018, lecz... nic z tego. Nadal musimy jeździć dziurawą drogą, nie tylko niewygodną do poruszania się i wystawiającą na próbę zawieszenia naszych samochodów, ale też koszmarnie wyglądającą.” – czytamy w apelu do burmistrza.
Dzielnica będzie starała się o środki
Urzędnicy szacują, że remont 400-metrowego odcinka ulicy Śmiałej może kosztować 3,5 mln zł. Dzielnicy nie udało się pozyskać funduszy na realizacje wyczekiwanej inwestycji w mijającym, ani na nadchodzący rok. Retoryka dzielnicy w sprawie brakujących środków na konkretne inwestycje jest taka sama jaką stosuje ratusz. Stale powtarzanym argumentem jest prowadzona polityka rządu PiS, w efekcie, której zmniejszono dochody miasta, a co za tym idzie konieczne było zrezygnowanie z planowanych inwestycji.
„Kwestia remontu jest ujęta w priorytetach dzielnicy. Będziemy chcieli jak najszybciej uruchomić tę inwestycję. Mam nadzieję, że w pierwszym półroczu 2020 roku uda nam się pozyskać środki. Remont ulicy Śmiałej jest jednym z priorytetów inwestycyjnych dzielnicy.” – zapewnia w wywiadzie dla Gazety Żoliborza Paweł Michalec.
Napisz komentarz
Komentarze