Dwie 17-letnie licealistki z Warszawy, Marta i Ania, zaginęły w sierpniu 2000 roku. Po niemal ćwierć wieku sprawa doczekała się przełomu dzięki pracy stołecznych policjantów z „Archiwum X” oraz Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Trzej mężczyźni związani z wołomińskim półświatkiem usłyszeli zarzuty podwójnego zabójstwa i gwałtu.
Zaginięcie na festynie
Marta i Ania, uczennice warszawskiego liceum, spędzały wakacje na działce w Białobrzegach. 6 sierpnia 2000 roku przekonały rodziców, aby pozwolili im pojechać na festyn do Radzymina. Ustalono, że ojciec jednej z nich odbierze je o godzinie 22:30. Gdy mężczyzna przyjechał na miejsce, nastolatki już zniknęły. Ich telefony były wyłączone, a dziewczyny nie miały przy sobie leków, które musiały regularnie zażywać.
Podejrzani i tajemnicze zeznania
Śledczy szybko dotarli do młodego mieszkańca Radzymina, który znał dziewczyny. Zeznał, że na festynie Marta i Ania spotkały trzech mężczyzn związanych z półświatkiem. W czasie imprezy doszło do konfliktu, a nastolatki chciały wrócić do domu. Mężczyźni zaproponowali, że odwiozą je na Dworzec Wileński w Warszawie. Późniejsze zeznania mężczyzn były jednak pełne sprzeczności. Twierdzili, że dziewczyny zostały przekazane innym osobom, co przeczyło danym z logowania telefonów. Mimo tych niejasności, śledztwo umorzono z powodu braku dowodów.
Przełom po latach
Policjanci z „Archiwum X” nie odpuścili sprawy. W 2023 roku przeanalizowali wszystkie dowody, korzystając z pomocy biegłych, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Żandarmerii Wojskowej. W ostatnich dniach w Radzyminie i Wołominie zatrzymano dwóch mężczyzn w wieku 47 i 41 lat. Trzeci, 45-letni podejrzany, został doprowadzony do prokuratury z więzienia, gdzie odbywał karę za gwałty.
Zarzuty i dalsze działania
Zgromadzone dowody pozwoliły na postawienie podejrzanym zarzutów gwałtu i podwójnego zabójstwa. Grozi im dożywocie. Na wniosek prokuratury wszyscy zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące. Policjanci wciąż poszukują ciał Marty i Ani, licząc, że odnalezienie ich pozwoli rodzinom dziewczyn na godny pochówek.
Napisz komentarz
Komentarze