Przystawki: Subtelne otwarcie sezonowego menu
Jesienne menu Moonsfery otwiera gama przystawek łączących klasykę z odświeżającymi akcentami. Na pierwszym planie pojawia się marynowana dynia z szynką serano i serkiem żurawinowym, całość uzupełniona chrupiącym ciastem francuskim i sosem żurawinowym. Smak podkręca karmelizowana figa, nadając daniu harmonii.
Kolejnym smakołykiem jest klasyczny tatar wołowy, podany z trzema rodzajami musztardy (francuska, dijon, z gorczycą), parmezanem, kaparami i piklowanymi pieczarkami. Całość podkreślają kwaśny ogórek kiszony oraz pumpernikiel, tworząc kompozycję dla miłośników intensywnych smaków.
Zupy: Połączenie klasyki z orientalnymi inspiracjami
Jesienią nie może zabraknąć rozgrzewających zup, które w Moonsferze zyskują swój wyjątkowy charakter. Pierwsza propozycja to zupa grzybowa – delikatna, wzbogacona palonym topinamburem i ciastem francuskim z czarnuszką. Alternatywą jest krem dyniowy, wzbogacony o trawę cytrynową i liście kafiru, które nadają mu orientalny, lekko pikantny smak. To delikatne zaskoczenie w jesiennym menu dla tych, którzy lubią odrobinę egzotyki.
Dania główne: Jesienne smaki w pełnej krasie
W daniach głównych znajdziemy obfitość smaków idealnie wpisujących się w jesienny klimat. Na początek boczek prasowany z ciepłą sałatą z soczewicy beluga, grzybami, dynią i smażoną brukselką z dodatkiem wędzonki. Mięso jest miękkie i aromatyczne, a estetyczna prezentacja wzmacnia odbiór całości.
Z kolei dla miłośników ryb Moonsfera proponuje smażonego jesiotra z konfitowanym ziemniakiem, kukurydzą i przyprawą Old Bay. Jesiotr, dzięki swojej świeżości, zachwyca smakiem, a chrupiący chips z chorizo dodaje pikantnego charakteru. Całość utrzymana w ciepłych, jesiennych barwach doskonale wpisuje się w sezonowe inspiracje.
Desery: Wyważone słodkie zakończenie
Na zakończenie Moonsfera serwuje dwa desery o przemyślanej słodyczy i harmonii smaków. Pierwszym z nich jest sernik pistacjowy podany w formie musu, udekorowany prażonymi pistacjami i sosem malinowym. Dodatek czerwonej porzeczki zapewnia lekko cierpki akcent, który przełamuje słodycz deseru.
Drugą propozycją jest krem chałwowy z suszoną śliwką, ciemną czekoladą i kruszonką z bezy. Lekko gorzki smak kremu i czekolady tworzą wyważoną, wytrawną kompozycję, idealną na zakończenie posiłku. To deser lekki, subtelny i doskonale orzeźwiający po obfitym menu.
Nowa lokalizacja Moonsfery to nie tylko zmiana miejsca, ale również odświeżone podejście do klasycznych smaków z dodatkiem sezonowych inspiracji.
Napisz komentarz
Komentarze