Odwiedziliśmy restauracje San Giovanni zlokalizowaną na placu Niemena 1. Poznajcie nasze doświadczenia smakowe.
Do restauracji wybraliśmy się rodzinnie, dwie osoby dorosłe i dziecko, aby móc lepiej opisać Wam doznania z perspektywy różnych grup wiekowych.
Foccacia
Zaczęliśmy od foccaci. Jesteśmy zwolennikami grubszej wersji, aczkolwiek ta jej wersja również przypadła nam do gustu. Cienki chrupiący placek z kawałkami czosnku i rozmarynu najbardziej zasmakował naszej 11 letnie córce. Zjadła aż 3 kawałki.
Spaghetti Bolognese
Klasyka gatunku. Oryginalny włoski makaron przygotowany w sposób Al dente, mięso, świeża bazylia, starty ser. Wszystko podane na bardzo estetycznym talerzu. Córka pokonała je niemal całe, po wcześniejszym zjedzenie 3 kawałków Focacci. Wiedzieliśmy, że w dalszej części testowania, aż dotrzemy do deseru, nie będziemy mogli na nią liczyć.
Sałatka Parmeńska
Sałatka parmeńska to specjał przygotowany dla żeńskiej części degustatorskiej. Lekko kwaskowata, z dużą liczbą suszonych pomidorów, nasycona składnikami, w tym również kaparami. Po dodaniu odrobiny oliwy jest idealna.
Makaron Gamberetti
Kolejna pozycja to przygotowane w sposób Al Dente makaron Tagliatelle z dużą liczbą małych krewetek. Makaron bardzo dobrze doprawiony. W daniu znalazły się również pomidorki koktailowe i listek bazylii, jako ozdoba. To danie zostało przetestowane przez całe grono odwiedzające i przypadło nam wyjątkowo do gustu.
Pizza z kurkami
Kolejna pozycja to pizza, której nie znajdziecie w karcie. Pozycja ta znajduje się wyłącznie w karcie sezonowej i serdecznie ją Wam polecamy. Drobno posiekane kurki, czerwona cebula Al Dente, chrupiące i elastyczne ciasto od pizzy, które nie załamywało się pod składnikami. Dodatkowo posypana świeżym koperkiem. Uczta dla pizzo maniaczek i pizzo maniaków, czyli dla nas :)
Calzone Spinachi
Calzone, czyli pizza w kształcie ogromnego pieroga, naszpikowana serem mozzarella i szpinakiem, w bardzo dobrze wypieczonym cieście również zrobiła furorę. Oczywiście nie daliśmy rady "pokonać" tego dania przy stole, bo byliśmy już po solidnej dawcę kalorii z poprzednich dań. Calzone zniknęło jednak bardzo szybko na kolację. Kawał pieroga, zobaczcie poniżej.
Desery
Na koniec oczywiście 3 desery, na które jak powszechnie wiadomo, każdy ma odrębny żołądek. Zamówiliśmy Panna Cottę, polaną musem malinowym, deser czekoladowy oraz Tiramisu, każdy z nich był wyjątkowo pyszny. Choć największą furorę zrobił lekko gorzki, twardy i trzywarstwowy deser czekoladowy. Dla córki zamówiliśmy dodatkowo świeżo wyciskany sok z pomarańczy.
Resturacja San Giovanni znajduje się na Placu Niemena 1. Serdecznie zachęcamy do przetestowania i podzielenia się z nami Waszymi opiniami.
Napisz komentarz
Komentarze