Proszę Państwa, mamy seks w wielkim mieście na miarę XXI wieku. Dla wszystkich tych, którzy wolą miłość od wojny. Znamienne jest, że film, o którym dzisiaj piszę nazywa się "Paryż. 13 dzielnica". Dzilnica do tej pory uchodziła za niebezpieczne siedlisko niechcianych imigrantów z Azji, złaknionych socjalu. A popatrzcie, już nie mają pistoletów, tylko pragną bliskości.
"Paryż. 13 dzielnica" to erotyczny dramat o ludziach, którzy obchodzą się z miłością niby delikatnie, ale dość odważnie, a na pewno ogromną dozą podekscytowania. Ogląda się go z trudem przełykając ślinę bez łez, bo w głębi duszy, wszystkim nam gra to samo. Potrzeba bezpieczeństwa i bliskości.
Pozostało do przeczytania 65.6% tekstu