Naukowcy z Fundacji Badań i Rozwoju Nauki mającej swoją siedzibę na Żoliborzu tworzą bioniczną trzustkę. Są o krok od światowego przełomu w medycynie, ale potrzebne jest wsparcie finansowe.
W tym artykule przeczytasz m.in.:
- o tym czym jest bioniczna trzustka,
- dlaczego jest tak potrzebna,
- w jaki sposób powstaje.
Bioniczna trzustka 3D to ratunek dla osób żyjących z cukrzycą typu 1. Badania nad nią są w zaawansowanym stadium i wszystko wskazuje na to, że zespołowi naukowców pod kierunkiem dr hab. med. Michała Wszoły w niedalekiej przyszłości uda się stworzyć bioniczną trzustkę. W 2019 roku wydrukowali jej prototyp, będący funkcjonalnym narządem o wymiarach 4 cm x 3cm x 2cm. Badania z użyciem rezonansu magnetycznego potwierdziły, że w wydrukowanym narządzie odwzorowano zaprojektowany układ naczyniowy. - To osiągnięcie na skalę światową, ponieważ jako pierwsi stworzyliśmy bioniczny organ produkujący insulinę i glukagon – mówi Aleksandra Socha z Fundacji Badań i Rozwoju Nauki.
Insulina wytwarzana jest przez trzustkę w sytuacji, kiedy poziom glukozy w organizmie jest zbyt wysoki. Glukagon z kolei jest produkowany w chwili, gdy w organizmie jest zbyt niskie stężenie cukru. Insulina ma za zadanie regulować poziom glukozy we krwi. To w jej obecności część glukozy trafia do wszystkich komórek naszego organizmu, a część pozostaje w krwioobiegu, będąc paliwem dla funkcjonowania człowieka. Zaburzenia wytwarzania insuliny przez trzustkę prowadzi do rozwoju cukrzycy typu 1.
Cel realny, ale brakuje pieniędzy
Pomocna w normalnym funkcjonowaniu chorych na cukrzycę może okazać się bioniczna trzustka. To wydrukowany w technologii biodruku 3D w pełni funkcjonalny narząd stworzony z żywych komórek. Dzięki temu pacjent może otrzymać organ stworzony specjalnie dla niego. Obecnie naukowcy przygotowują się do przeprowadzenia badań klinicznych. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem w ciągu kilku najbliższych lat będzie można rozpocząć kwalifikację pacjentów.
Cały proces do tej pory poprzedził szereg badań i doświadczeń. Działanie bionicznej trzustki sprawdzono już na myszach i świniach. Do dalszych etapów potrzebne są pieniądze, a tych obecnie Fundacji brakuje. – Zbieramy środki z 1 procenta podatku dochodowego od osób fizycznych. Dodatkowo można nas wesprzeć wpłacając pieniądze przelewem na nasze konto. Szczegóły dostępne są na stronie fundacjabrin.pl w zakładce „wesprzyj” – wyjaśnia Justyna Wojtalik z Fundacji Badań i Rozwoju Nauki.
Polskim naukowcom udało się osiągnąć coś wyjątkowego na skalę światową
Bioniczna trzustka ma szansę zmienić sposób leczenia pacjentów z przewlekłym zapaleniem trzustki oraz cukrzycą typu 1. Jak podkreślają naukowcy, wydrukowana trzustka nie zastąpi w pełni pierwotnego organu, a będzie stanowić jego uzupełnienie, przejmując funkcje związane z regulowaniem poziomu cukru we krwi
Dlaczego bioniczna?
Dr n. med. Marta Klak, główny badacz i manager laboratorium naukowego Fundacji jest przekonana, że bioniczna trzustka to określenie najlepiej opisujące nasz pomysł. „Bioniczny” narząd jest stworzony przy użyciu najnowszych technik inżynieryjnych z wykorzystaniem elementów biologicznych. I dokładnie taka jest bioniczna trzustka. - To organ wydrukowany na drukarce 3D z opracowanych przez nas biotuszy oraz z żywych komórek, gdzie bazą jest materia organiczna, czyli biotusz składający się z żywych elementów.
Proces biodrukowania jest skomplikowany, ponieważ drukowany narząd musi być unaczyniony, czyli musi przez niego przepływać krew. W związku z tym musi być na tyle elastyczny i wytrzymały by równocześnie wytrzymać jej ciśnienie. To innowacja na skalę światową, ponieważ do tej pory nikt nie odniósł porównywalnego sukcesu drukując tkanki miękkie. W medycynie do tej pory wykorzystywano biodruk 3D kości czy chrząstek, które w swojej strukturze są twarde i stałe – dodaje dr Klak.
„W zależności od ilości przeszczepów cały koszt zwróciłby się w ciągu 5-8 lat”
Z cukrzycą typu I żyje w Polsce ok. 200 tys. osób, u 10 procent z nich, mimo prawidłowej insulinoterapii, rozwijają się ciężkie powikłania: niewydolność nerek, choroby niedokrwienne serca, udar mózgu i neuropatia, czyli uszkodzenie nerwów, prowadzące do amputacji kończyn. Cukrzyca jest jedną z głównych przyczyn niedowidzenia i utraty wzroku u pacjentów przed 60 r.ż. To właśnie ci pacjenci z powikłaniami trafiają później na oddziały transplantacji, gdzie chirurdzy transplantacyjni, mogą albo przeszczepić trzustkę, albo wysepki trzustkowe. Obydwie te techniki mają swoje blaski i cienie. Gdy wszystko pójdzie dobrze, pacjenci na wiele lat są wyleczeni z cukrzycy. Trzeba jednak pamiętać, że wielkim problemem jest dostępność organów do przeszczepu.
Przeszczepienie bionicznej trzustki nie dość, że może odbywać się przy minimalnym ryzyku powikłań, to w dodatku jest ekonomicznym rozwiązaniem. Walka z cukrzycą obecnie pochłania ogromną część pieniędzy przeznaczonych na ochronę zdrowia. – Chcemy, żeby nasz projekt przyczynił się do obniżenia kosztów w służbie zdrowia, bo osoby chore z cukrzycą żyją z nią do końca życia i przez ten cały czas leczenie wymaga nakładów finansowych. Przeprowadziliśmy analizę, żeby sprawdzić, ile państwo zyskałoby na naszej bionicznej trzustce. W zależności od ilości przeszczepów cały koszt zwróciłby się w ciągu 5-8 lat.
Bioniczna trzustka może być krokiem milowym w nauce i kierunkiem w rozwoju innych bionicznych narządów, jak choćby bionicznej wątroby, która może już wkrótce zostać wykorzystana do testowania leków.
Napisz komentarz
Komentarze