Kino może być delikatne i kojące na tyle mocno, że gdy film się skończy, wcale Wam się nie będzie chciało wychodzić z sali. Zatopieni w fotelu dotrwacie do końca napisów chcąc pozostać w świecie, który wykreowali bohaterowie.
W tym artykule przeczytasz m.in. o:
- co najbardziej ujmuje w najnowszym filmie Mike'a Millsa?
- dlaczego warto obejrzeć C'mon C'mon?
Dzieło, o którym chcę opowiedzieć to C'mon C'mon Mike'a Millsa (ten od Debiutantów). Bohaterem filmu jest chłopiec, dość wyjątkowy, podążający w wielu kwestiach za własnym systemem wartości i rozumowaniem. Ponieważ ma totalnie akceptującą tę inność matkę, czuje się ze sobą znakomicie. Ma w sobie niewiele z dzieciaka. Jest dojrzały, zadaje mądre pytania i niekiedy zna poruszające serce odpowiedzi.
Pozostało do przeczytania 67.8% tekstu