Piotr Wertenstein-Żuławski (PO), Łukasz Porębski (MJN) i Grzegorz Hlebowicz (PIS) w debacie samorządowej poświęconej strefie płatnego parkowania na Żoliborzu oraz nowej jednostce samorządowej jaką jest Żoliborski Dom Kultury.
W debacie, która znajduje się na końcu tekstu pytamy m.in. o:
- W jakich miejscach na Żoliborzu może wystąpić luka w systemie strefy płatnego parkowania?
- Jak uszczelnić system strefy płatnego parkowania na Żoliborzu?
- Jak powinna wyglądać strefa płatnego parkowania na Żoliborzu?
- Czy odbędą się konsultacje społeczne w sprawie działalności Żoliborskiego Domu Kultury?
- Co dzielnica powinna zrobić, by przywrócić blask obiektowi jakim jest Fort Sokolnickiego?
Od 15 listopada Żoliborz będzie objęty strefą płatnego parkowania. Zarząd Dróg Miejskich intensywnie pracuje na wprowadzaniem na terenie dzielnicy kolejnych elementów niezbędnych do funkcjonowania strefy płatnego parkowania. W celu uszczelnienia strefy, tak by kierowcy nie parkowali nielegalnie w miejscach do tego nieprzeznaczonych takich jak np. podwórka zarządzane przez Zarząd Gospodarowania Nieruchomościami, konieczne jest wprowadzenie rozwiązań zapewniających komfort mieszkańców.
Przeczytaj również: Mapa z parkomatami na Żoliborzu już dostępna
Czy żoliborski ZGN wprowadził już jakieś rozwiązania? Tego próbował się dowiedzieć radny Łukasz Porębski składając w wakacje interpelacje. Wówczas otrzymał odpowiedź, że prowadzony jest pilotaż. Przewodniczący rady dzielnicy Piotr Wertenstein – Żuławski zapowiedział, że trwają obecnie prace nad uszczelnieniem strefy, a szczegóły powinny być znane już niedługo.
- Strefa płatnego parkowania powinna być pomocą dla mieszkańców. To co w tej chwili oferuje ZDM, to nie jest pomoc mieszkańcom, tylko pomoc dla własnego budżetu – mówił radny Hlebowicz. Jego zdaniem podział Żoliborza na poszczególne strefy nie powinien mieć miejsca. – Żoliborz powinien być jedną strefą parkowania – mówił. Więcej na ten temat w nagraniu debaty samorządowej, które dostępne jest poniżej.
Żoliborz oficjalnie ma Dom Kultury. Póki co tylko na papierze
Żoliborz jest jedyną dzielnicą w Warszawie bez domu kultury. Ponad tydzień temu, przynajmniej pod względem formalnym, sytuacja dzielnicy zmieniła się. Rada Warszawy przyjęła projekt uchwały o powołaniu Żoliborskiego Domu Kultury. Jak poinformował w oficjalnym komunikacie Urząd Dzielnicy tymczasowa siedziba będzie znajdować się w obecnie remontowanym lokalu przy ulicy Mickiewicza 22. Docelowa siedziba ma mieścić się w budynku przy ulicy Śmiałej.
„Do Żoliborskiego Domu Kultury ma zostać włączone również Centrum Lokalne Żoliborz, Miejsce Aktywności Lokalnej. W planach jest współpraca z Centrum Kultury Filmowej im. Andrzeja Wajdy w dawnym kinie Tęcza, kinem Elektronik i Warszawską Szkoła Filmową oraz Teatrem Komedia […].” – czytamy w komunikacie żoliborskiego urzędu. Ponadto jak informowaliśmy, dzielnica na potrzeby działalności Żoliborskiego Domu Kultury ma zamiar przejąć Fort Sokolnickiego.
Przeczytaj również: Jaki los czeka Fort Sokolnickiego? „Jest to miejsce, w którym widzielibyśmy organizację np. koncertów i większych wydarzeń kulturalnych”
- Fort Sokolnickiego w znacznej mierze, mówiąc nieco zbyt ostro, jest obecnie ruiną. Obiekt nie nadaje się do tego, żeby funkcjonowała w nim jakakolwiek jednostka kultury przez następne kilka lat, aż do momentu, kiedy nie zostanie gruntownie wyremontowany – mówił w debacie Łukasz Porębski. W podobnym tonie wypowiadał również się radny Grzegorz Hlebowicz.
Konsultacje w sprawie funkcjonowania Żoliborskiego Domu Kultury
„Czy program domu kultury nie powinien być wybrany na zasadzie konsultacji społecznych?” – zapytała przed debatą jedna z czytelniczek Gazety Żoliborza. Jako pierwszy na pytanie postanowił odpowiedzieć radny Porębski przytaczając ustalenia Komisji Kultury, której wówczas przewodniczyła Marta Szczepańska. – Te ustalenia wskazywały na to, że te konsultacje mają się odbyć – przypominał w debacie samorządowej radny Łukasz Porębski.
Przeczytaj również: Park Żeromskiego. Ruszają konsultacje społeczne w sprawie zasad użytkowania i jego funkcji
Co jeszcze powinny określać konsultacje? Mieszkańcy powinni w pierwszej kolejności otrzymać pewną koncepcję funkcjonowania Domu Kultury czy dzielnica powinna zebrać opinie mieszkańców i na tej podstawie sporządzić konsultacje? W jaki sposób powinien zostać powołany dyrektor nowej jednostki samorządowej? Na te pytania odpowiadają radni biorący udział w debacie, która znajduje się poniżej.
Napisz komentarz
Komentarze