O Żoliborzu można powiedzieć wiele, również to, że bywa wspaniałym oknem do szerszych możliwości. Wzdłuż Wisły ciągnie się fantastyczna ścieżka rowerowa, która leci daleko na północ, nawet do Nowego Dworu Mazowieckiego. Po drodze jest wyjątkowej urody Park Młociński, o którym chciałam Wam opowiedzieć dziś. To idealne miejsce na spacer, na przejażdżkę rowerem, na piknik i na zabawę.
Centralna atrakcja to ogromny drewniany plac zabaw, złożony z dwóch stref - dla maluchów i dla starszaków. Maluchy są w ogrodzonym grodzie, starszaki szaleją na otwartej przestrzeni i wymagających konstrukcjach. Przy placu zabaw znajduje się miejsce piknikowe - na ognisko czy posiadówki. Ta rekreacyjne polana znajduje się w centrum bardzo interesującego przyrodniczo miejsca - Parku Młocińskiego.
Przeczytaj również: August III Sas i Stanisław Poniatowski z wizytą na Młocinach – historia pałacu Brühla
Niegdyś znajdowała się tu wieś Młoszczyny, której nazwa pochodziła od młoka lub młaka, czyli moczar, bagna, mokrej łąki. To była część pradawnej Puszczy Mazowieckiej, pierwsze wzmianki pochodzą z XIV wieku, a rozwojowi wsi sprzyjał trakt z Warszawy do Zakroczymia. W XVI wieku działał tu królewski zwierzyniec, a w XVIII wieku wybudowano pałac Brühla na Młocinach otoczony parkiem krajobrazowym wraz z kolejnym zwierzyńcem. W 1822 r. na Młociny i Bielany zaczęły docierać pierwsze konne omnibusy. Na początku XX w. miasto Warszawa zakupiło teren tzw. Budek i Gór Burakowskich pod planowany park miejski i w 1930 roku pojawiła się ona na planach jako Młociński Park Miejski.
Równocześnie według projektu architekta Ignacego Miśkiewicza powstawały Młociny. Zaprojektowano je według popularnej wówczas koncepcji jakim było miasto-ogród. Plan ten przewidywał budowę kilkuset willi na terenie przyległym do pałacu. Realizację projektu wstrzymał wybuch I wojny światowej. W tym czasie na Młociny można było już dotrzeć parostatkiem lub autobusem. Planowana była również budowa tramwaju, którą zrealizowano dopiero po II wojnie światowej. Sam teren parku już wtedy był modnym i lubianym miejscem wypoczynku warszawiaków. W 1929 roku otwarta została w sąsiedztwie parku także linia kolejowa Warszawa Gdańska - Palmiry, którą zlikwidowano w latach 40. XX w. (mam nadzieję, że ktoś to czyta i może powrót do tego pomysły w ramach budżetu obywatelskiego?).
Przeczytaj również: Las, który zachwyca – Felieton
Działania obecne w czasie II wojny światowej nie ominęły parku. W czasie wojny obronnej w 1939 roku 30 Pułk Strzelców Kaniowskich dowodzony przez mjra Bolesława Kamińskiego toczyły bój z Niemcami. Teren ten znalazł się również w obszarze działania Zgrupowania AK Kampinos, szczególnie aktywnego w okresie powstania warszawskiego. Pozostałością tych walk są do dziś widoczne ślady pocisków w starodrzewie i kule wyłuskiwane z drewna ściętych starych drzew. W lesie znajdują się groby polskich żołnierzy z 21 Pułku Ułanów Nadwiślańskich poległych w czasie bitwy pod Łomiankami.
Park Młociński to otulina Kampinoskiego Parku Narodowego. Osobiście uwielbiam ścieżkę wzdłuż Wisły, która ciągnie się aż od mostu Północnego, po przystań Młociny i dalej przez Łomianki wzdłuż rzeki. Ścieżka jest poprowadzona tarasem zalewowym Wisły. Teren porośnięty jest drzewostanem i zaroślami o cechach łęgu wierzbowo-topolowego. Fauna jest tu szalenie bogata. Wyciszającym spacerom sprzyjają jeziorka, bajorka i starorzecze Wisły, powalone drzewa oraz gęsta roślinność. Jest to stała ostoja dzika, sarny, bobra i wydry, a jesienią i zimą – bielika. Ścieżka początkowo dzika i wąska w pewnym momencie otwiera się na piękną łąkę. Wszystko pachnie dobrem.
Wzdłuż jest sporo ławek i wyciętych z pni. Nawierzchnia jest stabilna, idealna do prowadzenia wózka, biegania i jeżdżenia na rowerze. Jest parę momentów, w których mogą się zdarzyć podtopienia przy wyższym stanie wód w Wiśle.
Przeczytaj również: Szakal niespodziewanym gościem w Lesie Młocińskim
Napisz komentarz
Komentarze