Szklany Dom na Żoliborzu ponownie zamienił się w scenę teatralną. Tym razem zainterweniowała policja.
Ponownie byliśmy świadkami niezwykłego spektaklu, który miał miejsce na Żoliborzu. Sceną, podobnie jak niemal miesiąc temu, były okna mieszkań Szklanego Domu znajdującego się na ulicy Adama Mickiewicza, w sąsiedztwie Jarosława Kaczyńskiego, wicepremiera i prezesa PiS. Wówczas grupa artystów wystawiła swoją interpretację II części Dziadów, nawiązując do sytuacji w naszym kraju. "To jedyny otwarty teatr" - komentowali widzowie.
Tym razem Kolektyw Aurora wystawił spektakl „Manifesta” w reżyserii Oskara Sadowskiego. Okna Szklanego domu ponownie zaświeciły w różnych kolorach, w rytm elektronicznej muzyki. Wizualnie całości dopełniały różnego rodzaju wizualizacje oraz grupa tancerzy z wachlarzami, którzy w rytm muzyki w oknie z jednego mieszkań hipnotyzowali wręcz widzów przygotowaną choreografią.
W pierwszych minutach pod Szklanym Domem zebrało się około 100 osób. Wówczas ruch odbywał się bez problemów. Na spektaklu pojawiły się również liczne siły policji. „ Nie jesteśmy tu po to by potulnie znosić kolejne ograniczenia naszych praw i naszego życia” – grzmiał z okna głos trzech kobiecych postaci. To pierwsze kwestie jakie wybrzmiały w sobotnim spektaklu, który odbył się w 102 rocznicę uzyskania praw wyborczych przez Polki.
Chwilę później w oknie pojawiła się aktorka Agnieszka Grochowska, która wyrecytowała wiersz Kazimierza Przerwa-Tetmajera „Narodziny Afrodyty” w akompaniamencie hipnotyzującej powolnej muzyki. To jedna z 17 aktorek, które tego dnia wystąpiły z okien budynku przy ulicy Mickiewicza. Udział w spektaklu wzięła m.in. Karolina Czarnecka, Katarzyna Figura czy Katarzyna Warnke. Ponadto aktorskie szeregi zasilił również Vienio.
"Dziękuję wszystkim, którzy z nami świętowali 102-gą rocznicę uzyskania przez Polki praw wyborczych. Dziękuję wszystkim, którzy wzięli udział we wczorajszym przedstawieniu. Dziękuję reżyserowi Oskarowi Sadowskiemu! I oczywiście mieszkańcom bloku przy MICKIEWICZA 34/36. Jesteście wspaniali. Teatr tworzony w jedności czasu, miejsca i akcji! Jedyna taka możliwość" - napisała na swoim Instagramie Katarzyna Warnke po spektaklu.
W międzyczasie na ulicy Mickiewicza pojawiają się policjanci w ciężkim umundurowaniu z białymi hełmami na głowie. Ruch na ulicy Mickiewicza po jakimś czasie został zamknięty
Aktorów i tancerzy w trakcie spektaklu wsparli również muzycy. „Śpiewam w oknie, a policja spisuje wszystkich. Za co? »Właściwie za każde zachowanie i jego odwrotność«” - relacjonowała Misia Furtak.
Wspólnie zaśpiewali m.in. Imagine Johna Lennona. Po spektaklu na parapecie jednego z mieszkań wystąpiła m.in. Novika, Arek Kłusowski, Marysia Sadowska czy Bovska.
Fot. Facebook/Włodek Ciejka TV
Napisz komentarz
Komentarze