Na uroczystości, która odbyła się na Żoliborzu Oficerskim pojawili się goście ze świata filmu i współpracownicy wybitnego reżysera.
W czwartą rocznicę śmierci Andrzeja Wajdy, na Żoliborzu Oficerskim odsłonięto tablicę upamiętniającą wybitnego reżysera.
Upamiętnienie Andrzeja Wajdy ma postać szklanej steli inskrypcyjnej zaprojektowanej przez artystę rzeźbiarza Marka Moderau. Poświęcona reżyserowi tablica stała się częścią Żoliborskiego Szlaku Tradycji - czyli pocztu tablic upamiętniających ważne dla dzielnicy postacie, wydarzenia i miejsca. Widnieje na niej napis:"Andrzej Wajda z żoną Krystyną Zachwatowicz mieszkał i pracował w tym domu w latach 1973-2016"
Tablica upamiętniająca Andrzeja Wajdę stanęła zbiegu ulic Hauke-Bosaka i Śmiałej na Żoliborzu Oficerskim, w miejscu, w którym przez 43 lata żył i pracował. Wybitny reżyser czuł się związany z dzielnicą. W 2009 roku stanął w obronie drzew przy ul. Hauke-Bosaka i na Śmiałej. Wówczas żoliborski urząd planował ich przebudowę. "Gdyby nie te drzewa, nie kupiłbym domu na Haukego kilkadziesiąt lat temu, gdyż dają mi one, tak dziś naruszaną przez media, ochronę mojej prywatności. Są podobnie zresztą jak dom, częścią starego Żoliborza, częścią też i mojego życia. Poszerzenie chodników, przy całkowitej bezradności władz Żoliborza w sprawie parkowania samochodów, będzie służyć wyłącznie za miejsca ich postoju, co w niczym nie poprawi wyglądu tej dzielnicy." - pisał w liście do burmistrza Żoliborza opublikowanym przez „Stołeczną” w 2009 roku.
Honorowy Oscar dla polskiego reżysera
Andrzej Wajda urodził się 6 marca 1926 roku w Suwałkach. Jego ojcem był Jakub Wajda, oficer Wojska Polskiego, który zginął w Katyniu. Przyszły reżyser w 1939 roku pojechał do Lwowa by wstąpić do Korpusu Kadetów. Nie dostał się tam i większość część wojny spędził w Radomiu.
W 1946 Andrzej Wajda spróbował swoich sił w malarstwie rozpoczynając studia na Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Po trzech latach wybrał jednak film i rozpoczął studia w łódzkiej Wyższej Szkole Filmowej. W 1955 roku jako reżyser zadebiutował filmem „Pokolenie”. Rozgłos na międzynarodową skalę przyniósł Wajdzie przyniósł jego drugi film „Kanał” odbierając za niego Srebrną Palmę na festiwalu filmowym w Cannes.
Kolejnym sukcesem był „Popiół i diament”, w którym główną rolę zagrał Zbigniew Cyblulski. Za ten obraz reżyser został wyróżniony na Festiwalu Filmowym w Wenecji. W kolejnych latach Andrzej Wajda zrealizował m.in. „Popioły” na podstawie prozy Stefana Żeromskiego, „Brzezina” będące adaptacją prozy Jarosława Iwaszkiewicza, ekranizację dramatu Stanisława Wyspiańskiego „Wesele”. Nominację do Oscara Andrzej Wajda otrzymał za „Ziemię obiecaną”, „Panny z Wilka”, „Człowieka z Żelaza”, kontynuację "Człowieka z marmuru", opisującą historię strajków robotników Wybrzeża. To pierwszy film w historii polskiego kina, który otrzymał Złotą Plamę w Cannes.
Andrzej Wajda w 2000 roku otrzymał honorowego Oscara za rozwój światowej kinematografii i osiągnięcia. Kolejną nominację do Oscara, reżyserowi przyniósł film „Katyń”. Ostatni film Andrzeja Wajdy „Powidoki”, w którym główną rolę zagrał Bogusław Linda. Obraz trafił do kin w 2017 roku.
Znamienici goście i współpracownicy Andrzeja Wajdy zawitali na Żoliborz
Odsłonięcie pamiątkowej tablicy na Żoliborzu Oficerskim Andrzeja Wajdy przyciągnęło tłumy artystów. Obecna była Krystyna Janda, która odczytała list od Krystyny Zachwatowicz, która była w Krakowie, gdzie pochowany jest Andrzej Wajda. - Drodzy przyjaciele jestem bardzo wdzięczna za upamiętnienie Andrzeja przed domem, w którym przeżyłam z nim 43 najszczęśliwsze lata mojego życia – napisała Zachwatowicz.
Nie zabrakło m.in. Zbigniewa Zamachowskiego, Jerzego Radziwiłłowicza czy Allana Starskiego. Podczas uroczystości obecna była również wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska, która podkreśliła, że będzie to miejsce zadumy i przypomnienia o tym jak wspaniałe osoby mieszkały w tym domu.
Na uroczystości pojawili się również sąsiedzi i inicjatorzy upamiętnienia Andrzeja Wajdy. - Wielu z nas bywało w tym domu. Spotykaliśmy się w nim bardzo często. Andrzej po za tym, że był wielkim twórcą i artystą był też wielkim społecznikiem. Zawsze sprawy środowiska filmowego były dla niego niemniej ważne niż jego dzieła. Był z nami i w centrum naszych spraw. Środowisko filmowe skupiało się wokół niego – mówił prezes Jacek Bromski, reżyser i prezes Stowarzyszenia Filmowców Polskich.
fot. Urząd Dzielnicy Żoliborz
Napisz komentarz
Komentarze