Grupa młodych osób skutecznie zablokowała ruch na ponad godzinę.
Dziś o godzinie 8 rano rozpoczął się protest w sprawie zaostrzenia prawa antyaborcyjnego. Kilka samochodów zablokowało wjazd na rondo na Placu Wilsona od strony ulicy Krasińskiego.
Dodatkowo na jezdni pikietowała grupa około 30 osób. Głównie były to młode dziewczyny. W rękach miały transparenty z hasłami: „Ręce precz”, „Moich sióstr będę bronić”, „Aborcja bez granic” czy „Jarek wyhoduj cipkę to pogadamy”.
W kierunku protestujących, ze strony kierowców padały wulgaryzmy. Byli też tacy, którzy okazywali wyrazy wsparcia unosząc kciuki do góry czy trąbiąc w charakterystyczny sposób. Po około 30 minutach trwania blokady ronda na Placu Wilsona pojawił się pierwszy patrol policji.
Mundurowi oznajmili blokującym przejazd, że to co robią jest niezgodne z prawem. W międzyczasie dojeżdżają kolejne radiowozy policji. Atmosfera jest spokojna. Policjanci próbują dogadać się z osobami protestującymi. W końcu udaje się osiągnąć kompromis. Około 8:50 przez Plac Wilsona przejeżdżają autobusy. Ruch częściowo został udrożniony. Protestujący przez 5 min. umożliwiają przejazd dwoma pasami, a przez 10 min. blokują przejazd – to efekt wypracowanego kompromisu z policją.
Około 9:30 Plac Wilsona był w pełni przejezdny.
Blokada Żoliborza
W poniedziałek od godziny 16 w całej Warszawie odbyło się blokowanie miasta. W najbardziej newralgicznych punktach odbyły się blokady, w skutek których wstrzymany był ruch samochodowy na kilka godzin.
Również na Placu Wilsona wczoraj doszło do blokady, w której brało kilkaset osób. Około godziny 19:00 kolejna grupa licząca kilkaset osób, może nawet tysiąc dociera z centrum na Plac Wilsona. Nad Żoliborzem lata helikopter. Pod domem Jarosława Kaczyńskiego kilkadziesiąt radiowozów i sporo policjantów. Tłum jednak zawraca na Placu Wilsona w stronę centrum (na Nowogrodzką) i nie kieruje się pod dom Kaczyńskiego.
Protest na Żoliborzu. Zablokowany plac Wilsona !
Opublikowany przez Gazeta Żoliborza Poniedziałek, 26 października 2020
Kierowcy wyrażają gest poparcia dla protestujących i trąbią naciskając klaksony. W pewnym momencie doszło do incydentu, w którym kierowca próbował się przecisnąć przez tłum omal nie najeżdżając na pikietujących. Takich incydentów w całej Warszawie było kilka. Kierowca BMW potrącił dwie osoby protestujące na Puławskiej.
Do protestu doszło również na Bielanach gdzie zablokowano ulice Conrada i Sokratesa. Tam protestujący też znaleźli się w niebezpieczeństwie ze strony kierowcy, który próbował przejechać przez zablokowane przejście dla pieszych.
Napisz komentarz
Komentarze