Bielańscy mundurowi zatrzymali mężczyznę, który zaatakował i zranił nożem w karetce ratownika medycznego. 55-latkowi grodzi teraz 10 lat więzienia.
Przy ulic Gąbińskiej bielańscy policjanci interweniowali w związku z atakiem na ratownika medycznego. Z tego co ustalili mundurowi wynika, że załogę pogotowia wezwano do leżącego na ulicy mężczyzny. Po zbadaniu przez ratowników, 55-latka zdecydowano przewieźć karetką do szpitala.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego dostępu do wybranych treści. Jeśli chcesz zyskać dostęp do wszystkich artykułów, wykup prenumeratę.
– W pewnym momencie jednak wyciągnął nóż, a następnie zranił nim w rękę ratownika. Medycy obezwładnili napastnika oraz powiadomili Policję – relacjonuje asp. Kamila Szulc.
Miał 2,5 promila alkoholu w organizmie
Okazało się, że mężczyzna miał 2,5 promila alkoholu w organizmie. Ostatecznie trafił do policyjnej celi.
– Po wytrzeźwieniu 55-latek został przewieziony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut czynnej napaści na funkcjonariusza publicznego z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Na wniosek śledczych sąd aresztował mężczyznę na okres dwóch miesięcy – informują policjanci i przypominają: – Pamiętajmy, że osoba udzielająca pierwszej pomocy, kwalifikowanej pierwszej pomocy oraz podejmująca medyczne czynności ratunkowe korzysta z ochrony przewidzianej w kodeksie karnym dla funkcjonariuszy publicznych. Za napaść na funkcjonariusza publicznego grozi kara pozbawienia wolności do lat 10.