W nocy z czwartku na piątek ozonowane były ulice na Żoliborzu i Bielanach. W ramach walki z rozprzestrzenianiem się koronawirusa miasto stosuje innowacyjną metodę wykorzystując wodę wysoko ozonowaną. – Dezynfekcja chodników, przystanków i okolic sklepów to skuteczna metoda walki z wirusem – mówił Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy zapowiadając na początku kwietnia akcję ozonowania stołecznych ulic.
Ozonowanie chodników, okolic szpitali, stacji metra oraz wiat przystankowych Warszawa wprowadziła tydzień temu.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego dostępu do wybranych treści. Jeśli chcesz zyskać dostęp do wszystkich artykułów, wykup prenumeratę.
Urządzenie do ozonowania wody wypożyczono z Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. Miasto kupiło 48 zraszaczy ręcznych oraz środki ochrony osobistej. Opryski są wykonywane przez 40 pracowników wytypowanej firmy usługowej. Mają oni do dyspozycji urządzenia mechaniczne samojezdne, samochody ze zraszaczami oraz opryskiwacze plecakowe. Na ozonowanie wykorzystano środki finansowe z rezerwy celowej na zarządzanie kryzysowe.
– Musimy nasilić walkę z epidemią. Warszawiacy pozostają w domach i stosują się do zaleceń służb sanitarnych. Teraz wprowadzamy kolejne rozwiązanie – ozonowanie przestrzeni miasta. Dezynfekcja chodników, przystanków i okolic sklepów to skuteczna metoda walki z wirusem – mówił tydzień temu prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
Minionej nocy, czyli z czwartku na piątek, ozonowanie ulic odbyło się na Żoliborzu i Bielanach. Ekipy ozonujące pojawiły się na Placu Wilsona. Później dezynfekująca udała się w kierunku Bielan ulicami Słowackiego, Żeromskiego, Sacharowa, Kasprowicza, al. Wittek, Zgrupowania AK „Kampinos” do pętli autobusowej przy metrze Młociny, Kasprowicza, Sacharowa, Żeromskiego, do al. Reymonta, gdzie zawrócono i kontynuowano ozonowanie na ulicy Żeromskiego, Słowackiego, Włościańskiej i pętli autobusowej przy Metrze Marymont oraz ponownie na Placu Wilsona.
Czy woda ozonowana jest bezpieczna dla ludzi i środowiska?
Według zaleceń GIS ozonowanie może odbywać się wtedy, w miejscach publicznych nie będzie ludzi. Pracownicy dezynfekujący stołeczne ulice ubrani są w białe kombinezony i zabezpieczające maski – to również zalecenia GIS.
„Woda wysoko ozonowana jest bezpieczna dla ludzi, środowiska naturalnego, urządzeń i infrastruktury. Nie wprowadza do środowiska żadnych sztucznych pierwiastków, ponieważ do produkcji potrzebne są woda, tlen i energia elektryczna. Dodatkową zaletą jest to, że po kilku minutach prowadzonej dezynfekcji odgazowana woda wysoko ozonowana rozkłada się do czystego tlenu. Jej właściwości i możliwości czynią ją skutecznym środkiem, wykorzystywanym do przeciwdziałania rozprzestrzenianiu się obecnego koronawirusa, jak i możliwych wirusów w przyszłości.” – informuje w oficjalnym komunikacie ratusz.
Ozon dzięki swoim właściwościom, niszczy wirusy
Ozon ze względu na swoje właściwości, niszczy wirusy „poprzez dyfundowanie przez otoczkę białkową do rdzenia kwasu nukleinowego, gdzie uszkadza wirusowy RNA. Przy wyższych stężeniach niszczy zewnętrzną powłokę białkową wirusa, co wpływa na jego struktury DNA lub RNA. Ozon uniemożliwia dzielenie się pojedynczej nici RNA na dwie części, zaburzając funkcje rozmnażania wirusa.”- czytamy dalej.
W ten sposób proces powstawania nowych komórek wirusa ma być wyhamowany. „Badania wskazują, że wirusy z rodziny koronawirusów mogą przetrwać na obiektach nawet do 9 dni. Badania te wykazują, że nie tylko konieczne jest odseparowanie nosicieli wirusa, ale także istnieje konieczność dekontaminacji w celu walki z rozprzestrzenianiem się koronawirusa” – czytamy w komunikacie ratusza dotyczącym ozonowania ulic.
Jakub Krysiak
Miłośnik lasów, gór i wycieczek w nieznane. Przemierzając stołeczne drogi wybiera komunikację miejską. Częściej jednak zasiada na swojej „szosie”. Namiętnie pochłania wciągające książki, zwłaszcza reportaże. Te najciekawsze według niego wpisują się w styl GONZO. Napisz do autora: [email protected]
