Gościem Radia Żoliborz jest Maciej Mazur, wicemistrz
świata w karate kontaktowym, zawodnik Bielańskiego Klubu Kyokushin Karate. W
swoim dorobku Maciej ma również medale Mistrzostw Europy oraz Mistrzostw
Polski.
– Przez długi czas traktowałem karatę jako zabawę. Sam trening z kolei był okazją do tego, żeby fajnie spędzić czas z kolegami – mówi Maciej, który wywodzi się z rodziny karateków. Swoją przygodę z karate zaczął mając 5 lub 6 lat. Dziś, Maciej Mazur wygrywa prestiżowe walki czy turnieje na całym świecie. To właśnie dzięki niemu Polska zapisała się w kartach historii karate kontaktowego.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego dostępu do wybranych treści. Jeśli chcesz zyskać dostęp do wszystkich artykułów, wykup prenumeratę.
Jako pierwszy Polak w historii, Maciej Mazur walczył w
finale Otwartych Mistrzostw Świata w karate kontaktowym. Dla karateckiego
środowiska w Polsce jest to powód do ogromnej dumy, bo Polska znalazła się w
ścisłej światowej czołówce Karate Kyokushin i to w dodatku w otwartej kategorii
wagowej, co tylko potęguje ten sukces.
– Miałem okazję trzykrotnie rywalizować w tych zawodach. Od
zawsze, po cichu, liczyłem na główną wygraną. To jest jedno z moich marzeń związanych
z karate. Otwarte Mistrzostwa Świata w
karate kontaktowym odbywają się raz na cztery lata w Tokio, więc okazja do
startów jest dość mocno ograniczona. Ponadto sam turniej jest niezwykle wymagający
ze względu na szereg walk w poszczególnych etapach – wyjaśnia Maciej Mazur.
Karate zadebiutuje na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio w 2020
roku. Czy ma to jakieś szczególne znaczenie dla polskiego karateki? Czy sprawiedliwe
jest sprowadzanie karate jedynie do zadawania ciosów i bloków? Posłuchajcie!