Podczas wczorajszej sesji rady dzielnicy na nowo ożyła dyskusja w sprawie budowy parkingu podziemnego w pustce technologicznej pod placem Wilsona. Jak się okazuje głosy w sprawie tej inwestycji są podzielone, głównie w kwestii jej sfinansowania.
To czy kierowcy zaparkują w parkingu podziemnym pod placem Wilsona pozostaje pytaniem otwartym od ponad dekady. Najpierw pokładano nadzieję w zrealizowaniu inwestycji w ramach partnerstwa prywatno-publicznego. Żaden z prywatnych inwestorów nie zainteresował się jednak inwestowaniem w utworzenie miejsc parkingowych na Żoliborzu tym bardziej, że w dzielnicy wprowadzenie SPPN planowane jest w 2021 roku.
– Okazało się, że chwilowo nie ma zainteresowanych na tego typu funkcjonalność. Zobaczymy, popracujemy nad tym, może znajdziemy. Mam takie poczucie, że to nie jest nierealne, żeby znaleźć partnerów dla tego typu inwestycji. Jeśli okazałoby się, że nie, to na pewno będę zachęcał pana prezydenta do decyzji, które będą szły w kierunku, żeby była to inwestycja miejska – mówił w grudniu dla Radia Kolor wiceprezydent Robert Soszyński komentując wyniki otwarcia ofert na budowę i utrzymanie garażów podziemnych w stolicy.
W związku z tym, że Żoliborz ma objąć strefa płatnego parkowania, niewykorzystana pustka technologiczna pod placem Wilsona i jej zagospodarowanie coraz częściej przewija się w dyskusji publicznej. Zwłaszcza, że problem z parkowaniem jest dość odczuwalny przez mieszkańców Żoliborza. Wolnego miejsca w okolicy placu Wilsona próżno szukać, a zaparkowane na chodnikach w wielu miejscach utrudniają poruszanie się pieszym.
- Po wyznaczeniu strefy, mam nadzieję, że ratusz jak najszybciej zajmie się tematem związanym z pustką technologiczną przy stacji metra Plac Wilsona. (…) Ta inwestycja ma racje bytu, wtedy kiedy miasto podejmie się jej realizacji zwłaszcza, że na horyzoncie jest wprowadzenie SPPN na Żoliborzu. Jest więc szansa by wykonać to zadanie jako element strefy płatnego parkowania – mówił w wywiadzie dla Gazety Żoliborza o możliwości utworzenia parkingu podziemnego pod placem Wilsona Paweł Michalec, burmistrz Żoliborza.
Temat pustki technologicznej nad stacją metra plac Wilsona był dyskutowany podczas wczorajszej sesji rady dzielnicy na wniosek radnych Koalicji Obywatelskiej. „Uruchomienie parkingu jest niezwykle istotne w aspekcie uporządkowania parkowania w tym rejonie dzielnicy, szczególnie ze względu na obecnie planowane rozszerzenie strefy płatnego parkowania niestrzeżonego” – czytamy w ostatecznie przyjętym przez radę dzielnicy stanowisku.
W przygotowanym stanowisku radni wnioskują o wybudowanie parkingu w pustce technologicznej jako inwestycję miejską lub sfinansowaną przez prywatnego inwestora. Perspektywa finansowania miejsc parkingowych przez miasto podzieliła radnych, wskazując, że w dzielnicy są potrzebne takie inwestycje jak choćby budowa domu kultury. Poprawki do przyjętego stanowiska zaproponował Łukasz Porębski z Miasto Jest Nasze. Jedną z nich było wykreślenie z uzasadnienia stanowiska w kwestii budowy miejsc parkingowych jako inwestycji miejskiej wskazując jednocześnie kierunek, w którym to miasto powinno szukać inwestora do realizacji tych miejsc. Zaproponowanych poprawek nie przyjęto a dalszą dyskusję na temat stanowiska zamknięto na wniosek Moniki Kurowskiej, z klubu radnych Koalicji Obywatelskiej.
Oponenci wskazywali również, że budowa stu miejsc parkingowych za minimum 20 mln zł, w obliczu walki z kryzysem klimatycznym przeczy polityce miasta, w ramach której ma być ograniczany ruch samochodowy w mieście, a także jest niegospodarnym wydawaniem środków.
Napisz komentarz
Komentarze