Wybór świątecznego drzewka może przyprawić o ból głowy. Pojawia się mnóstwo dylematów. Jaką choinkę kupić – sztuczną czy żywą? Naturalną w doniczce można wsadzić ponownie, nie jest to jednak takie łatwe. Choinka sztuczna wystarczy na kilkadziesiąt lat, tylko kto tyle ją trzyma?
– Świerk najpiękniej pachnie, ale najszybciej gubi igły. Sosna nie jest typowym drzewkiem świątecznym, ale niczym nie ustępuje takim gatunkiem jak świerk, czy jodła. Jodła ma bardzo ładne zielone igły, które nie opadają, ale ona nie pachnie tak jak świerk – mówi dla Radia Kolor Andżelika Gackowska ze stołecznych Lasów Miejskich. Przed zakupem naturalnej choinki warto zwracać uwagę, czy drzewko pochodzi z legalnych plantacji i kiedy je ścięto. Jeżeli ma sprężyste i ciemno-zielone igły znaczy, że jest świeże.
Iglaki w doniczkach z szansą na poświąteczne życie
Naturalne choinki pozostaną zielone na czas świat. Później gubią igły i lądują na śmietniku. Jej dalsze losy nie muszą być jednak przesądzone. Wszystko zależy od procesów produkcyjnych i samej sprzedaży. Te w doniczkach, wykopane z korzeniami mają szanse na dalsze życie. – Decydując się na drzewko w donicy warto sprawdzić, czy korzenie nie zostały uszkodzone. Odpowiednio pielęgnowane, podlewane i nietrzymane w cieple można posadzić w ziemi, by dalej rosły np. we własnym ogródku. Przejęte przez nas po świętach choinki będziemy adoptować. Część z nich może się przyjąć na wiosnę – mówi Justyna Glusman, dyrektorka koordynatorka ds. zrównoważonego rozwoju i zieleni Warszawy.
W tym roku ratusz w ramach prowadzonej akcji będzie odbierał poświąteczne drzewka. Mieszkańcy będą mogli zostawić je w punkcie zbiórki odpadów wielkogabarytowych 24 godziny przed wyznaczonym terminem odbioru. Tegoroczna akcja obejmuje również Żoliborz. Drzewka w doniczkach przekazane będą dzielnicowym Zakładom Gospodarowania Nieruchomościami, Lasom Miejskim i Zarządowi Dróg Miejskich. – Z kolei ścięte drzewka przerobimy na biomasę, która jest ekologicznym źródłem energii – dodaje Justyna Glusman.
Przy odrobinie opieki drzewko będzie towarzyszyło przez kilka sezonów świątecznych
Choinkę doniczkową należy trzymać w mieszkaniu krótko, najlepiej nie dłużej niż siedem dni oraz nie stawiać jej w pobliżu kaloryfera. Po świętach najlepiej drzewko wystawić w chłodne miejsce, np. do garażu lub ogródka. Latem iglak wymaga pielęgnacji, jak każda inna roślina doniczkowa. Przy odrobinie opieki drzewko będzie towarzyszyło przez kilka sezonów świątecznych, a później może zostać posadzone w ogrodzie lub na działce. W większości przypadków drzewko mimo to usycha i staje się odpadem.
– Problem odpadów w przypadku żywych choinek jest dużo mniejszy niż w przypadku sztucznych, wielorazowych drzewek. Duży, dorosły dąb rozkłada się całkowicie przez kilkadziesiąt lat, a co dopiero mały świerk czy jodła – wyjaśnia dla „Stołecznej” Krzysztof Cibor, specjalista ds. komunikacji kampanii przyrodniczych Greenpeace Polska i dodaje: – To, co żywe, jest lepsze. Nawet jak w te kilka czy kilkanaście lat drzewko nie urośnie bardzo wysoko, to usunie z atmosfery trochę dwutlenku węgla. Choinki wycinane są z plantacji, dlatego z punktu widzenia przyrodniczego nie mówimy tutaj o dużej stracie. Szczerze mówiąc, nie jest ona większa niż w przypadku produkcji chleba, która też wiąże się z wycinaniem roślin. Z kolei produkcja sztucznych choinek skutkuje zwiększeniem emisji dwutlenku węgla.
Czy sztuczna choinka to na pewno zły wybór?
Jeśli wybierzemy sztuczną choinkę i zostanie z nami na kilkadziesiąt lat jej wybór może okazać się nie tak zły. Pytanie kto trzyma choinkę przez dekady, a nawet jeśli, to i tak wyląduje na śmietniku. Rozkład plastiku zajmuje kilkaset lat.
W przypadku, gdy jesteśmy zmuszeni kupić syntetyczne drzewko, może warto rozważyć zakup używanego na internetowej aukcji.
Napisz komentarz
Komentarze