W dniach 18 – 24 listopada odbyła się IV edycja „Tygodnia Kuchni Włoskiej – The Extraordinary Italian Taste” na świecie. W Polsce wydarzenie wspierała Ambasada Włoch, Włoski Instytut Kultury w Warszawie, Włoska Izba Handlowo-Przemysłowa w Polsce, ITA Włoska Agencja Handlu oraz Włoska Federacja Kucharzy – Oddział w Polsce. Projekt skierowany był do wszystkich włoskich restauracji. Warunkiem przystąpienia było przygotowanie specjalnego menu nawiązującego do smaków oraz tradycji Italii w cenie 49 złotych.
Temat tegorocznej edycji brzmiał: „Edukacja żywieniowa:
kultura smaku”. W związku z tak wymagającym motywem kulinarnym został
zaproszony wyjątkowy gość – szef Simone Loi z Włoskiej Federacji Kucharzy. Loi
zdobył tytuł Mistrza Kuchni Włoskiej w sezonie 2015/2016, ponadto jest
nauczycielem gotowania w Akademii Smaku w Rzymie, zaś we Włoskiej Federacji
Szefów Kuchni pełni funkcję Szefa Krajowego Wydziału Młodzieży. Ponadto promuje
imprezy i prowadzi kursy o charakterze gastronomiczno-edukacyjnym dla młodych
szefów kuchni. Uczy jak gotować jednocześnie zdrowo i smacznie. Jest również
gwiazdą programów kulinarnych w telewizji RAI.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego dostępu do wybranych treści. Jeśli chcesz zyskać dostęp do wszystkich artykułów, wykup prenumeratę.
Podczas IV
Tygodnia Kuchni Włoskiej na Świecie, szef Simone Loi poprowadził cykl lekcji w
Zespole Szkół Gastronomicznych im. prof. Eugeniusza Pijanowskiego w Warszawie
oraz seminarium w Zespole Szkół Gastronomiczno-Hotelarskich w Gdańsku. W trzech
restauracjach przygotował kolację pokazową. W każdej menu degustacyjne nawiązywało
do tradycji smaków włoskich i było serwowane w lekkiej i zdrowej odsłonie.
Jedna z kolacji, ta najważniejsza, inaugurująca IV Tydzień Kuchni Włoskiej na świecie
odbyła się w wybranej przez czytelników Gazety Żoliborza, Żoliborskiej
Restauracji Roku 2018 Trattoria Flaminia.
Do trzech razy sztuka, a może więcej…
Tuż po ogłoszeniu przez Ambasadę Włoch wiadomości
gdzie odbędzie się ta pierwsza kolacja, właściciel Trattorii Flaminia, z
nieukrywaną radością mówił: – Nasza restauracja została nieprawdopodobnie wyróżniona.
Proszę uzmysłowić sobie fakt, iż otworzyliśmy nasz lokal na Wielkanoc 2017 roku
i Ambasada Włoch już wtedy zorganizowała u nas kolację inaugurującą ówczesną
edycję Tygodnia Kuchni Włoskiej na Świecie. Kolacje pokazowe odbyły się w kilku
innych, modnych warszawskich restauracjach. Zdaliśmy egzamin celująco, czego
dowodem było to, iż kolejną edycję, w 2018 roku, także zainaugurowano u nas, zaś
kolacje pokazowe odbyły się w innych restauracjach niż przed rokiem. W najśmielszych
marzeniach nie przyszło mi do głowy, że także w tym roku powtórzymy ten
scenariusz. W tym roku Ambasada promowała kuchnię włoską rękami szefa Simone
Loi, który przygotował kolację inaugurującą Tydzień Kuchni Włoskiej 2019.
Bardzo to miłe i
nobilitujące, że to, co najważniejsze dzieje się na Żoliborzu, u nas, po sąsiedzku.
W Trattori Flamini jadłam wielokrotnie. To wyróżnienie z pewnością jest
uzasadnione merytorycznie – kuchnia tam jest doskonała a i ogólna atmosfera
pozwala czuć się w tym miejscu absolutnie wyjątkowo. Restaurację prowadzi
rodzina, która sporą część swojego życia spędziła w Rzymie. Można rzec, że sos
pomidorowy płynie wraz z ich krwią, a otwartość i serdeczność jest w istocie
rodem ze słonecznej Italii. Trattoria zaprasza nas nie tylko do jedzenia
pysznych dań. Daje również możliwość spędzenia
czasu tak, abyśmy choć przez chwilę poczuli się jakbyśmy siedzieli przy Via
Flaminia w Rzymie, chociażby w każdy piątek słuchając włoskiej muzyki na żywo.

Simone Loi i jego menu
Z wielką przyjemnością przyjęłam zaproszenie na
kolację w Trattoria Flaminia, której autorem był szef Simone Loi. Wieczór
rozpoczął się krótkim powitaniem gości przez dyrektora Włoskiego Instytutu
Kultury w Warszawie pana Roberto Cincotta.
Tego wieczora zmieniłam nieco swój pogląd na włoską
kuchnię. Teraz już wiem, że nie musi to być kuchnia tylko w wydaniu klasycznym.
Kuchnia włoska to również dania zdrowe, lekkie i co wyjątkowo dla mnie ciekawe
i istotne – również bezmięsne. Tak się akurat złożyło, że serwowane dania były
wegetariańskie, co idealnie wpisało się w mój fleksitariański styl
jedzenia.
Na pobudzenie zmysłów zaserwowano koktajl Spritz al
Cynar na bazie prosseco i likieru z karczochów.
Moją podróż do
Włoch rozpoczęłam od przystawki typowo rzymskiej, choć w oryginale do
przygotowania tego dania, używa się solonego, suszonego dorsza (baccala).
Niestety w Polsce jest on niemal nie do kupienia, dlatego w tym daniu został on
zastąpiony świeżym dorszem. Rybę podano na musie z ciecierzycy a całości
aromatu dodał rozmaryn. Danie delikatne, smaczne i zdrowe, co czuć było z każdym
kęsem, z pewnością idealne dla dzieci. Kolejno podano risotto z owczym serem
pecorino romano, prażonym pieprzem i świeżymi truflami, które szef Simone
przywiózł prosto z Włoch. Danie nie wyglądało tak dobrze, jak smakowało, ale
nie o to w kuchni włoskiej chodzi. Tutaj smak jest najważniejszy. Ryż duszony w
bulionie warzywnym i białym winie fantastycznie przyjął wszystkie smaki i zamknął
je w sobie. Trzecie danie to bohater wieczoru – makaron mezze maniche z
pieczonymi pomidorkami, cytrusami i płatkami migdałów. Rzadko spotykany makaron
w Polsce o nazwie „krótkie rękawy” to po prostu połowa długiego rigatoni.
Sposób przyrządzenia makaronu pobudził zmysły wyjątkowo aromatycznym twistem
cytrusowym – pomarańczy, limonki i cytryny. Naprawdę tak niewiele trzeba aby
uzyskać smak wakacji w środku zimy. To danie było rewelacyjne i godne naśladowania
w domu, co już zdążyłam zrobić. Deserem szef nas nie zasłodził, gdyż wytrawny
mus czekoladowy z kruszonką kawową idealnie skomponował się z wieczornym
espresso i lampką i lampką wytrawnego wina Pinot Nero Friuli. I to tyle moi
drodzy Czytelnicy. Było pysznie, było po włosku, było gwarno i wesoło.
Dania szefa
Simone Loi już niedługo pojawią się w karcie Trattoria Flaminia na dłużej.
Jestem przekonana, że szef Przemek i szef Paweł doskonale je odtworzą.