Przed Bramą Bielańską prezentuje się instalacja o nazwie „Barykada”. Przez wiele dni ma przypominać o 75. rocznicy Powstania Warszawskiego. To swoiste zaproszenie do obejrzenia wystawy prac Bogusława Lustyka, świadka wydarzeń związanych z Powstaniem, zorganizowanej w Galerii Brama Bielańska.
– Prace Bogusława Lustyka są mocne, pełne
dramatyzmu, a jednocześnie wyraziste. Pokazują, jak artysta po latach widzi
wydarzenia związane z Powstaniem Warszawskim. Jako dziecko był świadkiem tego,
co wówczas działo się na ulicach Warszawy – mówi Izabela Mościcka, jedna z
dwóch kuratorek wystawy „Dziś idę walczyć, Mamo. Rysunki Bogusława Lustyka”.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego dostępu do wybranych treści. Jeśli chcesz zyskać dostęp do wszystkich artykułów, wykup prenumeratę.
Wystawa w Bramie Bielańskiej Cytadeli Warszawskiej
jest kontynuacją artystycznych pomysłów i fascynacji Lustyka. Artysta od 2014
roku upamiętnia poprzez swoją sztukę bohaterstwo uczestników w walce o wolność
oraz ludność cywilną.
Precyzyjna kreska i nieoczywista forma
Artysta przez lata stworzył około 150 rysunków stanowiących cykl historii Powstania Warszawskiego. Wystawę ostatecznie tworzy 12 wyselekcjonowanych prac. W swoim charakterze przypominają nieco formę sztuki ulicznej, co stanowi ukłon w stronę młodej publiczności. Po latach artysta wyznał, że pierwotnym założeniem było namalowanie historii Powstania na murze Wyścigów na Służewcu. – Jest to jednak typowa technika rysunkowa z wykorzystaniem tuszu – wyjaśnia Izabela Mościcka. – Dzieła Lustyka cechują się doskonałą kompozycją oraz perfekcyjną kreską – dodaje.

Twórczość Bogusława Lustyka wypełniała mury galerii
niemal w całej Europie, a także w USA i Australii. Jest on laureatem wielu wyróżnień
i nagród, m.in. srebrnego medalu na Biennale Plakatu w Katowicach oraz
Srebrnego Wawrzynu Olimpijskiego w kategorii sztuka.
Sztuka w przestrzeni miejskiej
Artysta od sześciu
lat bierze czynny udział w obchodach Powstania Warszawskiego, tworząc
instalacje przestrzenne na terenie Warszawy – „Barykady”. Tradycyjnie jedna z
nich umiejscowiona jest na Krakowskim Przedmieściu. – W tym roku dodatkowa
barykada pojawiła się na „błoniach” Bramy Bielańskiej. Pokazuje bardzo fizyczną
wizję artysty – mówi kuratorka wystawy. Bogusław Lustyk zastosował swoją
autorską technikę CrushArt, która polega na tworzeniu obiektów poprzez
zgniatanie, destrukcję materiału, co jest odwołaniem m.in. do pojęć początku i
końca, a także kruchości natury i człowieka. Wystawa wpisuje się w program
obchodów 75. rocznicy Powstania Warszawskiego w Muzeum Niepodległości. Można ją
oglądać do 25 sierpnia, zaś samą barykadę – do 2 października.
-
Barykada na błoniach Galerii Brama Bielańska -
barykada na Krakowskim Przedmieściu
„Nie tylko pamięć, ale też promowanie różnych
form sztuki”
Galeria Brama Bielańska działa od 2015 roku. Od tego czasu
odbyło się w niej 46 wystaw. Misją placówki jest podkreślenie wagi wydarzeń
historycznych poprzez sztukę. W ramach
swojej działalności organizowane są również wystawy niezwiązane z historią. – Jesteśmy
otwarci na wszystkich. W naszej działalności nie chodzi wyłącznie o pamięć, ale
też promowanie różnych form sztuki – zaznacza Natalia Roszkowska.
Placówka działa prężnie, bo nowe wystawy organizowane są co miesiąc. Te, które już dziś są zapowiadane poświęcone są Bitwie Warszawskiej czy Władysławowi Orkanowi. Kuratorka galerii szczegółów na razie nie chce zdradzać. Wiadomo jedynie, że aktualnie trwają prace nad przyszłorocznym kalendarzem. – Planujemy zorganizować m.in. cykl poświęcony polskim kobietom, które zasłynęły w świecie w czasach kiedy naszego kraju nie było na mapie Europy. Chcemy włączać do wystaw zewnętrznych jak najwięcej naszych zbiorów. Teraz skupiamy się na ich promowaniu. Jednocześnie chciałabym, żeby było też więcej imprez towarzyszących naszym wystawom. Cały czas dużo się dzieje, dlatego warto śledzić naszą oficjalną stronę na facebooku – opowiada o planach kuratorka Galerii Brama Bielańska.