Budowa ronda u zbiegu ulic Przasnyskiej i Krasińskiego to marzenie wielu mieszkańców i kierowców mieszkających w okolicy. Dziś Zarząd Dróg Miejskich ma jedynie koncepcję ronda, którą sporządzono w celu sprawdzenia, czy skrzyżowanie o ruchu okrężnym w tym miejscu jest możliwe do wykonania.
Na początku marca do prezydenta stolic Rafała Trzaskowskiego wystosowano petycję o budowę ronda na skrzyżowaniu ulic Przasnyskiej z Krasińskiego. Podpisało się pod nią pond 550 osób.
- Żoliborz Południowy to bardzo dynamicznie zaludniający się obszar Żoliborza. Wedlug szacunków docelowo ma go zamieszkiwać ponad 20 000 osób, co będzie stanowiło ponad 1/3 wszystkich mieszkańców tej dzielnicy (w tej chwili mieszka tutaj kilkanaście tysięcy ludzi) – pisze autor petycji. W treści zaznaczono również, że miejsce jest dziś jednym z najbardziej newralgicznych odcinków drogowych na Żoliborzu. Dla wielu mieszkańców inwestycja ma duże znaczenie ze względu na znajdującą się w pobliżu szkołę. - Podpisuję, ponieważ moje dzieci uczęszczają do Szkoły Podstawowej nr 92, a przedmiotowa inwestycja znacznie zwiększyłaby bezpieczeństwo pokonywania ulic w jej okolicy. W chwili obecnej ruch w okolicy ul. Krasińskiego i ul. Przasnyskiej jest tak duży, że nie zdecydowalabym się, nawet starszemu dziecku pozwolić przechodzić ww. Skrzyżowanie samodzielnie – napisała w komentarzu do petycji Pani Katarzyna.
Rondo jest najbardziej optymalne z punktu widzenia bezpieczeństwa, ale i kosztowne
Po remoncie części ulicy Krasińskiego Zarząd Dróg Miejskich przygotował projekt organizacji ruchu. W pierwszej koncepcji ZDM przewidywał w rejonie skrzyżowania zamontowanie progów zwalniających. – Formalności stanęły nam na drodze, ponieważ ulica Krasińskiego jest drogą klasy głównej i wedle stosownego rozporządzenia wykonanie ich jest niemożliwe, dlatego Biuro Polityki Transportu i Mobilności odrzuciło ten projekt – tłumaczył podczas Komisji Infrastruktury i Bezpieczeństwa Tamas Dombi, zastępca dyrektora ZDM.
Wedle drugiej koncepcji przewidywana była nieco inna geometria. Po obu stronach przystanku miały powstać przejścia dla pieszych, jednak ta koncepcja też nie uzyskała akceptacji. Dodatkowo w planach o rozdzieleniu kierunków jezdni uniemożliwiając w ten sposób wyprzedzanie autobusów stojących na przystanku. – Samo rozdzielenie jezdni zakładaliśmy zrobić razem z frezowaniem Krasińskiego od Przasnyskiej do Broniewskiego, ale zabrakło pieniędzy i musimy odłożyć to na przyszłość – tłumaczył Tamas Dombi.
- To co pan zaproponował to są półśrodki. Lepiej poczekać, uzbierać pieniądze i zrobić to raz a porządnie – zwracał się do przedstawiciela ZDM radny Robert Rogala.
- Rondo jest rozwiązaniem optymalnym z punktu bezpieczeństwa, natomiast najbardziej kosztowne – stwierdził przedstawiciel ZDM. Chcąc sprawdzić, czy budowa ronda na skrzyżowaniu Przasnyskiej z Krasińskiego drogowcy sporządzili wstępną koncepcję inwestycji oraz wstępne szacunki. - Rondo zmieści się i jest to możliwe według wstępnej koncepcji. Szacunkowo koszt realizacji inwestycji wyniesie między 1,5 a 2 mln zł. Wchodzi w to również przesuniecie przystanku za skrzyżowanie – tłumaczył Tamas Dombi.
"Trudno dziś o środki, bo największe pieniądze przeznaczane są na oświatę"
Efektem posiedzenia Komisji Infrastruktury i Bezpieczeństwa w kontekście budowy ronda u zbiegu ulicy Krasińskiego i Przasnyskiej jest uchwała zobowiązująca zarząd dzielnicy we współpracy z ZDM o ubieganie się środków na tego typu inwestycję.
Jak podkreślił przedstawiciel ZDM, w skali całego miasta trudno jest o środki na remonty dróg, bo tegoroczny budżet zdominowany jest przez oświatę. Dodatkowo zaznaczył, że w tej chwili w ZDM złożono wnioski o realizację inwestycji drogowych na sumę 200 mln zł.
Napisz komentarz
Komentarze