Ratusz pokłada nadzieję w budowie parkingów podziemnych wedle formuły PPP. - Wtedy powstałyby dwa parkingi podziemne, jeden pod placem Powstańców Warszawy, drugi pod placem Wilsona – mówił w rozmowie w TOK FM Robert Soszyński wiceprezydent.
- Tylko 60 proc. parkingów podziemnych w Warszawie jest używanych – mówił podczas wywiadu w Radiu Zet Trzaskowski odpowiadając na stwierdzenie prowadzącej rozmowę dziennikarki, że w stolicy jest deficyt miejsc parkingowych. Jako przykład przytoczył parking pod centrum handlowym Złote Tarasy, na którym rzekomo o każdej porze dnia i nocy jest kilkaset wolnych miejsc.
Stanowisko prezydenta nie zagraża jednak planom uruchomienia parkingów podziemnych w formule PPP polegającej na zawarciu umowy miasta z prywatną firmą, która za swoje pieniądze wybuduje parking, a następnie w porozumieniu z miastem opracuje zasady pobierania opłat za korzystanie z nich. Jako narzędzie do wskazywania kierowcom wolnych miejsc, ratusz chce wykorzystać aplikację.
- Nie ma w Warszawie deficytu parkingowego – mówił Rafał Trzaskowski w rozmowie w Radiu Zet. Prezydent stolicy podkreślił, że parkingi podziemne w ramach partnerstwa publiczno–prywatnego powstaną, ale jednocześnie zaznaczył, że nie ma potrzeby budowania 10 czy 15 parkingów, bo w samej Warszawie jest sporo niewykorzystanego miejsca.
W tej chwili toczy się postępowanie, które mam nadzieję skończy się sukcesem
Podobne stanowisko w rozmowie w radiu TOK FM zajął wiceprezydent odpowiedzialny za transport, Robert Soszyński. Podkreślił on, że jeśli osiedlowe uliczki i chodniki są zastawione przez samochody to należy ten problem rozwiązać. - Przede wszystkim kontynuujemy budowę parkingów P+R przy węzłach przesiadkowych, by zachęcić kierowców do pozostawienia tam auta i kontynuowania podróży transportem publicznym – tłumaczył Soszyński. W kwestii budowy parkingów podziemnych stwierdził, że jest to kwestia, w której należy ocenić jak bardzo są one potrzebne, gdzie są potrzebne i czy są możliwe do wykonania.
- W tej chwili toczy się postępowanie, które mam nadzieję skończy się sukcesem. Wtedy powstałyby dwa parkingi podziemne w formule PPP, jeden pod placem Powstańców Warszawy, drugi pod placem Wilsona – tłumaczył Soszyński w rozmowie z dziennikarzem TOK FM. Wiceprezydent przekonywał, że formuła PPP budzi zainteresowanie wśród firm, a wymienione lokalizacje wydają się być dla nich atrakcyjne.
Firmy zainteresowane wykonaniem podziemnych miejsc parkingowych poznamy w marcu
Przyszłością parkingu podziemnego przy pl. Wilsona zainteresował się pod koniec ubiegłego roku jeden ze stołecznych radnych Sławomir Potapowicz (Nowoczesna). Zwrócił się wówczas do Roberta Soszyńskiego z pytaniem o termin otwarcia parkingu w centralnym punkcie Żoliborza. W odpowiedzi wiceprezydent wspomina o „pustce technologicznej” pod ulicą Słowackiego, która ma zostać objęta koncesją nadaną prywatnemu inwestorowi. Aktualnie prowadzone są kroki w celu zawarcia umowy z firmami, które z własnych środków zaprojektują i wykonają podziemne miejsca parkingowe w Warszawie. Ratusz wysłał zaproszenia do potencjalnych wykonawców, których oferty będą przyjmowane do 1 marca. Wiceprezydent zaznaczył też, że wartość nakładów jakie wymaga parking pod ulicą Słowackiego nie powinna przekroczy 15 mln zł netto.
Podziel się
Oceń
Napisz komentarz
Komentarze
Aktualnie nie ma żadnych komentarzy. Bądź pierwszy, dodaj swój komentarz.
Napisz komentarz
Komentarze