Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 22 listopada 2024 06:36

Po tej podróży muzyka Davida Bowiego nie była taka sama. "To najbardziej poruszający fragment płyty"

Paryż ma grób Morrisona, Seattle ławeczkę Cobaina, a Warszawa mural Bowiego. Po wizycie artysty na Żoliborzu jego muzyka nigdy już nie była taka sama. Legenda, która elektryzuje Warszawa to jedyny ślad, jaki pozostał po marszu Bowiego żoliborskimi ulicami. Jak muzyk znalazł się w polskiej stolicy? Po dwóch dniach upałów przyszło lekkie ochłodzenie, było pochmurno, ale nie padało – pisał Bartek Chaciński, krytyk muzyczny. Ost-West Express relacji Moskwa–Paryż codziennie zatrzymywał się na dworcu Warszawa Gdańska na przerwę techniczną. Najpewniej na przełomie kwietnia i maja 1973 roku Bowie przeszedł z dworca na centralny plac Żoliborza, gdzie w księgarni kupił kilka winylów. Czas pokazał, że jedna z płyt okazała się najważniejszym zakupem wyprawy. Jaki to album? Bowie nigdy konkretnie nie powiedział, ale najprawdopodobniej był to Śląsk. The Polish Song and Dance Ensemble vol. 2. To na tej płycie znalazł utwór Helokanie.
Po dwóch dniach upałów przyszło lekkie ochłodzenie, było pochmurno, ale nie padało – pisał Bartek Chaciński, krytyk muzyczny.
Sceptycy twierdzą, że Bowie podczas samotnej podróży nie zdążyłby wybrać się na spacer po Żoliborzu. Trop prowadzi do Iggy’ego Popa, który mógłby rozwiać wątpliwości. Muzycy mieli wspólną trasę koncertową w Finlandii. Trzy dni podróży z Zurychu do Helsinek, a jednym z przystanków była Warszawa. Wspomnienia wypłukał jednak… alkohol. Nowe, refleksyjne oblicze Bowiego Wieczny odkrywca, niezmordowany poszukiwacz, śmiały eksperymentator, a przede wszystkim wrażliwy, przewidujący artysta, szczerze wierzący w prawdziwą sztukę – pisze Agnieszka Wojtowicz-Jach we wstępie do „Starmana”. Paul Tryman wysnuwa w nim tezę, że każde wcielenie muzyka jest ikoniczne. Na początku objawił się jako androgeniczny kosmita z czerwoną błyskawicą na twarzy i marchewkowymi włosami. Nie bał się przekraczać granic między płciami. Nowa płyta była jak kolejny rozdział w muzyce, a jego modowymi kreacjami do tej pory inspirują się najwięksi artyści. Rolę tajemniczej istoty z kosmosu kontynuował w filmie Człowiek, który spadł na ziemię. Bowie ostatecznie porzucił glam rocka, fikuśne kreacje i satynowe garnitury na rzecz wizerunku skromnego intelektualisty. Mimo to robił wrażenie kogoś z innej planety. Z Los Angeles uciekł przed kokainowym nałogiem do Berlina. To właśnie tam powstały płyty utkane z awangardowych brzmień. Album Low to bezsprzecznie manifest jego przemiany – pierwsza z Trylogii Berlińskiej. Instrumentalną część albumu otwierał utwór Warszawa.
Wieczny odkrywca, niezmordowany poszukiwacz, śmiały eksperymentator, a przede wszystkim wrażliwy, przewidujący artysta, szczerze wierzący w prawdziwą sztukę
Skąd pomysł, by jeden z najbardziej intrygujących utworów nazwać imieniem miejsca, o którym nie miał pojęcia? Po światowej trasie, która skończyła się w Japonii, Bowie znalazł się w Warszawie. Budynki podziurawione przez karabiny maszynowe albo ponure pozostałości miast wciąż noszące ślady bomb w miejscu zrównanym w czasie wojny z ziemią, którego ludność zginęła w obozach śmierci i w czasie nieudanych powstańmaluje krajobraz miasta biograf muzyka Paul Trynka. Dźwiękowa widokówka W trakcie podróży Koleją Transsyberyjską Bowie miał postój na Żoliborzu. Według dziennikarza muzycznego Bartka Chacińskiego artysta miał 42 minuty, by z Warszawy Gdańskiej dojść na dzisiejszy plac Wilsona, wtedy Komuny Paryskiej. Z pozoru zwyczajne wydarzenie było impulsem do napisania przełomowej w karierze muzyka piosenki Warszawa. Skąd wiemy o całej historii? Próbowałem wyrazić w tym utworze uczucia, jakie towarzyszą ludziom, gdy pragną wolności, czują jej zapach, leżąc w trawie, ale nie mogą po nią sięgnąć – mówił o swojej piosence sam Bowie w wywiadzie dla magazynu „Tylko Rock”. Od owego spaceru minęły cztery lata. To właśnie wtedy światło dzienne ujrzał jeden z najbardziej zagadkowych utworów. Dość intensywnie zainspirowany góralską melodią Śląska w opracowaniu Stanisława Hadyny, Bowie próbował uchwycić to, co zobaczył na Żoliborzu. Muzyka jest spokojna i wzniosła, a rozległe brzmienie można identyfikować ze sporymi przestrzeniami architektury socjalistycznej. Sam dworzec Gdański niewiele wspólnego ma ze stylistyką komunistycznej architektury, jednak mimo wszystko tafle okien otoczone betonową mozaiką emanują przestrzenią, a zarazem delikatnością.
To rzadki moment, kiedy widzisz tak świadome działanie. Ktoś mówi ci, co chce osiągnąć, i za chwilę naprawdę to robi – podsumował Brian Eno.
Za produkcję Warszawy odpowiedzialny jest Brian Eno, który znacząco wpłynął na rozwój nowej fali. Przy produkcji tego numeru przewija się kolejny polski motyw. Eno nagrywał go w miejscu, gdzie Fryderyk Chopin spotykał się z George Sand. Zwykłe fortepianowe brzdąkanie czteroletniego syna Tony’ego Viscontiego przerodziło się w pierwsze takty Warszawy. Gdzie znajdziemy więc jasne inspiracje pieśnią Helokanie? Gdy w studiu pojawił się Bowie, ścieżka po ścieżce nagrał wokal i partie chóralne. Nie ulega wątpliwości, że zainspirował się zdobyczą z Warszawy. Różnica polegała na tym, że zaśpiewał w wymyślonym przez siebie języku. W efekcie uświadomił sobie, że brzmienie muzyki niesie ze sobą więcej emocji niż słowa. To rzadki moment, kiedy widzisz tak świadome działanie. Ktoś mówi ci, co chce osiągnąć, i za chwilę naprawdę to robi – podsumował Brian Eno. Warszawa w popkulturze Krytycy muzyczni z zaciekawieniem zareagowali na nowe wydawnictwo Bowiego. Punktem kulminacyjnym sennej, eksperymentalnej płyty „Low", jest „Warszawa”, która wprowadziła unikalną atmosferę do świata muzyki popularnej. Prawdopodobnie przepiękna, dusząca, smutna "Warszawa" wyznaczy kierunek dalszego rozwoju muzyki elektronicznej – Rolling Stone przepowiadał tym samym wielkie wpływy Bowiego. Z kolei New York Rocker pisał: „To najbardziej poruszający fragment płyty. Jeśli gdzieś w muzyce rockowej kiełkuje coś, co formą zbliża się do klasycznych koncepcji o strukturze utworu, to ten czymś takim jest”. Płyta spodobała się również zespołom sceny punkowej i post-punkowej. Upodobali ją sobie zwłaszcza nowofalowcy, którzy cenili sobie chłód i przestrzeń obecny w brzmieniu Low. Joy Division dostali propozycję zagrania pierwszego koncertu, zanim Ian Curtis wymyślił z kolegami nazwę swojego zespołu. Wybór nazwy nie był łatwy, więc muzycy, pod wpływem twórczości Bowiego, zdecydowali się wystąpić jako Warsaw. Nie chcieli być jednak utożsamiani ze znaną wówczas kapelą Warsaw Pakt, więc już po kilku koncertach zaprezentowali się fanom jako Joy Division. https://www.youtube.com/watch?v=OQC2Qu-3dA8 Warszawa Bowiego doczekała się wielu interpretacji. Żadna z nich nie równa się z oryginałem, ale są to miłe akcenty, jak chociażby podczas koncertów Red Hot Chilli Peppers. Grupa wystąpiła w 2012 roku na Bemowie, gdzie zespół pokusił się o interpretację gitarowego fragmentu Warszawy. Cztery lata później Kalifornijczycy ponownie zawitali do Polski. Tym razem jednak Warszawę zagrali w Krakowie. Znając solowe dokonania gitarzysty redhotów, który na płytach ma anielski głos, można pomyśleć, że Warszawa pokonała artystę. Zapach Warszawy w fiolce perfum Kiedy Jan Vis usłyszał Warszawę Bowiego, nie wiedział, że będzie to impuls do stworzenia zapachu stolicy Polski. Zaintrygowała go nazwa numeru, który na okładce zapisany jest w polskiej formie. Wydawała mu się szorstka i intrygująca. Kilkanaście lat później powstały perfumy w hołdzie dla Warszawy. Za cel obrał sobie stworzenie zapachu luksusowego i pełnego życia. Taka według niego jest stolica. Produkt jest ekskluzywny i kosztuje ponad 1000 zł. Zapach zieleni kwitnącej na Żoliborzu czy miasta, które nigdy się nie zatrzymuje?  Miejsce, które zbliża do człowieka z gwiazd                 Legendarna wizyta Bowiego nieustannie elektryzuje fanów jego muzyki. Dwa lata temu Dawid Celek zaprezentował mural, który nawiązuje do ikonicznej okładki płyty „Aladdin Sane". Podobizna artysty spogląda z bloku przy ulicy Marii Kazimiery na warszawskie uliczki dzięki akcji crowdfundingowej zainicjowanej przez Stowarzyszenie Inicjatyw Społeczno-Kulturalnych Stacja Muranów. Samo malowidło powstało jednak dopiero po śmierci Bowiego. Paryż ma grób Morrisona, Seattle ławeczkę Cobaina, a my mural Bowiego i miejską legendę.  

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Aby zostać naszym prenumeratorem, wystarczy wejść na stronę https://www.gazetazoliborza.pl/platny-dostep. Następnie należy wybrać jedną z trzech opcji prenumeraty i postępować zgodnie z instrukcjami podanymi w kolejnych krokach.

Jeśli napotkasz jakiekolwiek trudności, skontaktuj się z naszym działem obsługi klienta pod adresem [[email protected]] lub telefonicznie pod numerem [535249771]. Postaramy się pomóc jak najszybciej.

Jako prenumerator zyskujesz dostęp do ekskluzywnych treści (w tym pełnych treści artykułów prezentowanych na naszym portalu oraz publikacji dedykowanych tylko naszym prenumeratorom) oraz specjalne rabaty od naszych partnerów lokalnych. Oferujemy zniżki od 10% do 20% na produkty i usługi firm z Żoliborza i Bielan (okazjonalnie także z innych dzielnic).

Z rabatów mogą korzystać tylko prenumeratorzy posiadający aktywną (wykupioną) prenumeratę.

Nie. Z rabatów oferowanych przez partnerów będą mogli skorzystać wszyscy aktywni prenumeratorzy „Gazety Żoliborza”, bez względu na miejsce ich zamieszkania.

Aktualną listę partnerów oraz informacje o oferowanych przez nich rabatach znajdziesz na stronie głównej naszego portalu, w zakładce PREMIUM w artykule "Rabaty dla Prenumeratorów" oraz w przesyłanych do Ciebie newsletterach.

Nasi partnerzy będą przedstawieni na stronie głównej naszego portalu, w zakładce PREMIUM w artykule "Rabaty dla Prenumeratorów". Będą umieszczeni wg dwóch kryteriów: wysokość rabatów i kolejność alfabetyczna.

Po wykupieniu prenumeraty będziesz mieć dostęp do specjalnie dedykowanego artykułu („Rabaty dla Prenumeratorów”), w którym będą wymienieni wszyscy nasi partnerzy (będą tam także ich logotypy). Przy zakupie w sklepie stacjonarnym lub w momencie płatności za usługę wystarczy pokazać jego treść obsłudze partnera, wskazując baner odpowiadający miejscu, w którym dokonujemy zakupów/płacimy za usługę.

Dokonując zakupu online u naszych partnerów, aby otrzymać rabat, należy przy zamówieniu wpisać specjalny kod, który zostanie wygenerowany przez partnera i przekazany prenumeratorowi.

Wspólnie z naszymi partnerami będziemy organizowali konkursy dla naszych prenumeratorów. Do wygrania będą w nich między innymi bilety czy karnety. Wśród nagród będą też zniżki na produkty i usługi oferowane przez partnerów. Laureaci takich konkursów otrzymają specjalnie dedykowany voucher, wygenerowany przez partnera konkursu, dzięki któremu będą mogli zrealizować nagrodę.

Obsługa partnera będzie sprawdzać, czy prenumerator, który chce skorzystać z rabatu, ma dostęp do specjalnie dedykowanego artykułu („Rabaty dla Prenumeratorów”), w którym będą wymienieni wszyscy nasi partnerzy (będą tam także ich logotypy). Przy zakupie w sklepie stacjonarnym lub w momencie płatności za usługę wystarczy pokazać jego treść obsłudze partnera, wskazując baner odpowiadający miejscu, w którym dokonujemy zakupów/płacimy za usługę.

W przypadku zakupów online i/lub realizacji vouchera (będącego nagrodą w konkursie dla prenumeratorów, o którym piszemy w pkt. 9) trzeba powołać się na kod/voucher wygenerowany przez partnera. Dzięki temu będzie można zakupić produkt/usługę lub odebrać nagrodę w konkursie.

Zależeć to będzie od indywidualnych ustaleń z każdym partnerem. Szczegółowe informacje znajdziesz w opisie oferty każdego z nich.

Jeśli napotkasz jakiekolwiek trudności, skontaktuj się z naszym działem obsługi klienta pod adresem [[email protected]] lub telefonicznie pod numerem [535249771]. Postaramy się pomóc jak najszybciej.

Rabatów przeznaczonych dla prenumeratorów nie można przekazywać osobom trzecim. Są one dedykowane wyłącznie dla naszych prenumeratorów jako forma podziękowania za wsparcie. Udowodnione przypadki łamania tego postanowienia będą skutkowały anulowaniem prenumeraty, bez możliwości jej odnowienia.

Wysokość rabatu u każdego partnera jest stała w czasie jednego cyklu, który trwa miesiąc. Partner może zmienić wysokość rabatu w każdym cyklu.

Nie. Każdy z partnerów ma swoje odrębne rabaty, które nie łączą się z rabatami od innych partnerów.

Tak, ale Twoja subskrypcja będzie aktywna do końca okresu rozliczeniowego, na który się zdecydowałeś.

Wystarczy zaoferować zniżki (10%, 15% lub 20%) na swoje produkty lub usługi dla naszych prenumeratorów. W zamian otrzymasz pakiet promocyjny opisany w naszej ofercie.

Skontaktuj się z nami pod adresem [[email protected]] lub telefonicznie pod numerem [662001449]. Omówimy szczegóły i odpowiemy na wszelkie pytania.

Po skontaktowaniu się z nami ustalimy szczegóły współpracy, podpiszemy umowę i przekażemy wszystkie niezbędne materiały do realizacji promocji.

Nie, udział jest całkowicie bezpłatny. W ramach współpracy barterowej oferujesz rabaty dla naszych prenumeratorów, a my zapewniamy Ci promocję i zwiększenie rozpoznawalności Twojej marki.

Nie. Program skierowany jest głównie do firm z Żoliborza i Bielan, aby wspierać lokalną społeczność. Jeśli Twoja firma działa w tym obszarze lub kieruje ofertę (także) do mieszkańców tych dzielnic, zapraszamy do współpracy. Zapraszamy zatem do współpracy także firmy i instytucje z innych warszawskich dzielnic!

Nie. Z rabatów oferowanych przez partnerów będą mogli skorzystać wszyscy aktywni (posiadający opłaconą prenumeratę) prenumeratorzy „Gazety Żoliborza”, bez względu na miejsce ich zamieszkania.

Twoja firma otrzyma bezpłatną reklamę w naszych mediach: na portalu, w social mediach, grupach lokalnych, w artykułach oraz w kampaniach reklamowych. Dzięki temu zwiększysz rozpoznawalność marki i dotrzesz do szerokiej lokalnej społeczności. Zrobisz to w sposób innowacyjny i efektywny – całkowicie bezpłatnie. Naszym głównym celem jest nie tylko uhonorowanie naszych prenumeratorów, ale też skuteczne zareklamowanie ofert firm, które zostaną naszymi partnerami.

Oferujemy m.in.:

  • Baner reklamowy z Twoim logotypem na naszym portalu i w social mediach.
  • Publikację artykułu zbiorczego promującego wszystkich partnerów.
  • Top Layer z informacjami o prenumeracie i partnerach.
  • Stałą komunikację w naszych grupach społecznościowych.
  • Zdjęcie w tle w mediach społecznościowych z logotypami partnerów.
  • Relacje (stories) z logotypami partnerów.
  • Plakat promocyjny informujący o współpracy.
  • Mailingi do prenumeratorów (dla partnerów oferujących 15% i 20% rabatu).
  • Promocję w Kinie Wisła (dla partnerów oferujących 20% rabatu).

Nasi partnerzy będą przedstawieni na stronie głównej naszego portalu, w zakładce PREMIUM w artykule "Rabaty dla Prenumeratorów". Będą umieszczeni wg dwóch kryteriów: wysokość rabatów i kolejność alfabetyczna. Ich lista będzie też wysyłana w newsletterach dla prenumeratorów.

Obsługa partnera będzie sprawdzać, czy prenumerator, który chce skorzystać z rabatu, ma dostęp do specjalnie dedykowanego artykułu („Rabaty dla Prenumeratorów”), w którym będą wymienieni wszyscy nasi partnerzy (będą tam także ich logotypy). Przy zakupie w sklepie stacjonarnym lub w momencie płatności za usługę wystarczy pokazać jego treść obsłudze partnera, wskazując baner odpowiadający miejscu, w którym dokonujemy zakupów/płacimy za usługę.

W przypadku zakupów online należy podać kod wygenerowany przez partnera. Dzięki temu będzie można zakupić produkt/usługę.

Wspólnie z naszymi partnerami będziemy organizowali konkursy dla naszych prenumeratorów. Do wygrania będą w nich między innymi bilety czy karnety. Wśród nagród będą też zniżki na produkty i usługi oferowane przez partnerów. Laureaci takich konkursów otrzymają specjalnie dedykowany voucher, wygenerowany przez partnera konkursu, dzięki któremu będą mogli zrealizować nagrodę. By odebrać nagrodę, trzeba będzie okazać ten voucher lub wpisać (w przypadku realizacji online) umieszczony na nim kod, wygenerowany przez partnera.

Szczegóły dotyczące sposobu wykorzystania, ilości i dostępności rabatów ustalamy indywidualnie, aby najlepiej dopasować ofertę do potrzeb Twojej firmy. Stałe są tylko wysokości oferowanych rabatów: 10%, 15% i 20%.

Wysokość rabatu u każdego partnera jest stała w czasie jednego cyklu, który trwa miesiąc. Partner może zmienić wysokość rabatu w każdym cyklu.

Zależeć to będzie od indywidualnych ustaleń z każdym partnerem.

Oczywiście! Jesteśmy otwarci na wszelkie sugestie i propozycje, które mogą przynieść korzyści obu stronom.

Czas trwania współpracy ustalamy indywidualnie, ale minimalny okres to jeden miesiąc (jeden cykl współpracy). Możesz zdecydować się na okres próbny (miesięczny) lub długoterminową współpracę.

Tak, aczkolwiek Twoja obecność – a zatem przywileje i obowiązki partnera – będą obowiązywały do zakończenia miesięcznego cyklu współpracy.

PRZECZYTAJ