To nie Neapol muzyki, słońca, czy motocyklistów. To miasto mrocznych rytuałów, nocy, ciemnych pomieszczeń, cienia – żadna tam słoneczna Italia. Nasycenie mistycyzmem oraz magiczne praktyki łączące światy sfer wyższych i niższych budzą skojarzenie raczej z Nowym Orleanem. Film jest jednak całkiem neapolitański, a tytuł odnosi się między innymi do miejscowej rzeźby w marmurze „Chrystus spowity całunem”.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego dostępu do wybranych treści. Jeśli chcesz zyskać dostęp do wszystkich artykułów, wykup prenumeratę.
Opowieść jest głęboko tajemnicza, kilkakrotnie myli tropy, do samego końca rozwikłuje się zagadkę. Trwa dochodzenie policyjne, bohaterka bada sprawę na własną rękę, a najciekawsze śledztwo prowadzi sam widz.
Momentami historia staje się mocno zmysłowa, a całość spowita jest romantyzmem, głównie za sprawą odtwórcy głównej roli męskiej. Alessandro Borghi znany jest polskim widzom z „Dalidy”, gdzie był jednym z partnerów piosenkarki i wyglądał względnie atrakcyjnie. Zagrał również w „The Place”, gdzie wcielił się w kalekę o niskich umiejętnościach społecznych, dalekim od typowego amanta. Tym razem wręcz emanuje seksem. Do tego znakomicie oddaje całe spektrum zachowań i emocji, naturalnie przechodząc od jednego stanu do całkiem odmiennego. To on tworzy nastrój, a jego nieodgadnione motywy i gwałtownie zmieniające się ekspresje przykuwają do fotela.
Reżyser Ferzan Özpetek urodził się Stambule, ale w wieku 17 lat przeprowadził się do Rzymu, gdzie studiował historię sztuki i aktorstwo, a także historię sztuki i kostiumologię. Te fascynacje widać w kostiumach oraz scenografii, wyraźnie inspirowanej dawną sztuką włoską. W rezydencji ciotki bohaterki – w rzeczywistości domu przyjaciela reżysera – widzimy obrazy Caravaggia, pojawiają się budynki Ospedale degli Incurabili, Palazzo Mannajuolo, a w końcówce filmu kaplica Sansevero z “Chrystusem spowitym całunem”.
W drugiej scenie filmu Adele, zasłaniając prześwitującą kurtynę, oznajmia: „La gente non sopporta troppa verità.” – „Ludzie nie znoszą zbyt wiele prawdy.” Kto i jakiej prawdy nie może znieść? To już zostawię Państwu do uważnego obejrzenia.
Gdyby ktoś wybierał się do Neapolu, od czasu premiery filmu organizowane są tam wycieczki po miejscach, w których był kręcony.